24 grudnia 2013

Życzenia na święta Bożego Narodzenia 2013

Zapewne już część z was przymierza się lub skończyła wieczerzę wigilijną, życzyła sobie udanych świąt oraz wszystkiego dobrego na zbliżający się nowy rok. Jednak w tym czasie nie zapomnijmy też o tych samotnych, którzy spędzają święta w kącie jakiegoś przytułku. Pamiętajmy o naszych krewnych, z którymi się pokłóciliśmy i staramy się ich unikać - bo to czas wzajemnego przebaczania. Bądźmy myślami z słabszymi, którzy bez naszej pomocy nie daliby sobie rady w tym życiu. Bo miarą świąt Bożego Narodzenia, nie ważne jakiego kto jest wyznania włącznie z ateistami, jest zwykła ludzka czułość. Ciepłe słowo na otuchę, uścisk dłoni na zgodę, kawałek koca na ogrzanie zmarzniętych kości - właśnie to czyni z nas prawdziwych Świętych Mikołajów, którzy obdarowują ludzi dobrocią i nadzieję.

Zatem życzę wam, drodzy czytelnicy tego bloga, więcej ciepła w sercu, więcej dobrych myśli i pozytywnego nastawienia w rozumie oraz więcej wytrwałości i radości w duszy. Niech w te święta czas upłynie wam pod znakiem wzajemnej miłości i rodzinnego spędzania czasu na rozmowie, spacerze czy grze planszowej. Cieszcie się sobą i darujcie tą radość tym, którym jej brak. Bo wtedy najlepiej uczcicie ten czas.

Wesołych świąt i wielu radosnych rozgrywek życzy wam Artur "Vermin" Tojza, Pajęczy Gryzipiórek :)


18 grudnia 2013

Pajęcze polecanki na święta i sylwestra #3: Sylwester dla dorosłych (18+)

Ostatni artykuł tego mini cyklu zawiera propozycje przeznaczone tylko i wyłącznie dla osób pełnoletnich, gdyż zawierają treści nieodpowiednie dla młodszego odbiorcy (związane z alkoholem i erotyką). Czujcie się zatem ostrzeżeni na czerwono i jeśli ów tekst wyrządzi szkody na waszym umyśle, nie ważne czym spowodowane, to znaczy że sami jesteście sobie winni :)

A teraz na serio. Zaprezentuję tutaj kilka gier erotycznych dla par oraz również parę tytułów imprezowych, przeznaczonych dla dojrzałych i odpowiedzialnych graczy. Wierzę że są tacy. Na polskim rynku nie mamy zbyt dużo tego typu ciekawych pozycji, gdyż sporo sprowadza się do tanich "flirtów" i zwykłego spożywania trunków. Jednak na szczęście dla nas dwa wydawnictwa, rodzimego pochodzenia, złamały tą niefortunną passę już kilka lat temu i wprowadziły na rynek naprawdę interesujące gry. Mowa oczywiście o Let's Play i Grajmy Razem, które dzięki kilku tytułom są całkiem dobrze znane i lubiane.

Pajęcze polecanki na święta i sylwestra #2: Dla familii

Dziś pojawi się podwójny post gier jakie polecam do świąteczno sylwestrowych rozgrywek. Powodem tego jest tematyka tych drugich gier, które są adresowane tylko do osób dorosłych, zatem nieodpowiednie dla oczu młodszych. W tym poście przedstawię gry dla familii, zarówno tej która zna dobrze gry planszowe, jak i tych dopiero wkraczających w ten świat. Nie będę dzielił gier wydawcami, jak to było w pierwszej części adresowanej do najmłodszego odbiorcy, a podam tym razem konkretne tytuły z lekkim ich omówieniem. Zatem bez zbędnych przemów, przejdźmy do konkretów.

14 grudnia 2013

Pajęcze polecanki na święta i sylwestra #1: Dla najmłodszych

Wigilia Bożego Narodzenia już za 10 dni i chyba większość ludzi już kupiła prezenty. Jednak z myślą o tych co czekają na ostatnią chwilę postanowiłem napisać mini serię czterech artykułów, w której polecam gry jakie warto kupić nie tylko na prezent, ale również po prostu warto zagrać w okresie świątecznym i sylwestrowym. Zaczniemy oczywiście od najmłodszych, gdyż dzieci najbardziej przeżywają ten czas i potrafią cieszyć się z każdej drobnostki. Poniżej znajdziecie krótką listę tytułów, jakie obecnie są nadal dostępne w sprzedaży. Tworząc ten spis kierowałem się zarówno referencjami, swoimi upodobaniami jak i dostępnością tytułów na rynku, w czym bardzo pomogła mi strona i-szop.pl, do której odsyłam wszystkich spragnionych świątecznych promocji.

12 grudnia 2013

Elfy Feniksa i Tundrowe Orki - rzut okiem na talie

Wczoraj była recenzja, a dziś materiał dodatkowy do niej. Otóż wiele osób w pierwszym kontakcie z Summoner Wars, w tym i ja, krytykują brak balansu w grze. Faktycznie na pierwszy rzut oka może tak to wyglądać, jednak po dłuższym ograniu kilku frakcji, widać że gra jest dobrze wyważona, jednak niektórymi taliami bardzo ciężko się gra, szczególnie podczas pierwszego kontaktu z nimi. W tym małym artykule zamieszczam opis wszystkich dostępnych kart w zestawie Elfy Feniksa vs. Tundrowe Orki, wraz z wskazówkami na temat ich zalet oraz wad. Może to pomoże nowym graczom odnaleźć się w grze, a starym wyjadaczom podsunie jakąś wskazówkę. Z czasem zapewne pojawią się podobne opisy innych frakcji, ale zważywszy ze jest tego ogrom, a terminy mam napięte, z pewnością nie nastąpi to szybko. Zatem bez zbędnych ceregieli, przejdźmy do prezentacji kart.

11 grudnia 2013

Summoner Wars: Elfy Feniksa vs. Tundrowe orki

Summoner Wars błyskawicznie podbiło serca naszych graczy zza Odry, a dzięki wydawnictwu CUBE: Factory of Ideas, zawitało w wersji spolonizowanej w kraju nad Wisłą. Gra zawojowała polski rynek błyskawicznie, nie tylko dla tego że jest dobra, ale również jej wydanie uległo gigantycznej poprawie, co jest efektem pracy polskiego wydawcy. Do ideału nieco brakuje, jednak przy edycjach sąsiadów, nasza wypada niebiańsko. Wydawnictwo nie poprzestało na przetłumaczeniu Starterów, dzięki czemu w błyskawicznym tempie pojawiły sie dodatki z nowymi frakcjami, a w niedługim czasie planowane są kolejne. Pomyślano też o planszy i na listopadowym Gramy w Gdańsku można było zagrać na jej nowej edycji, która jest w formie maty. Na razie jeszcze niestety nie znajduje się ona w sprzedaży, ale zapewne niedługo tak będzie, więc rozgrywka nabierze zupełnie nowego wymiaru, od strony jakości. Niniejsza recenzja bezie poświęcona nie tylko grze samej w sobie, ale również bliższemu przyjrzeniu się starterowi Elfy Feniksa kontra Tundrowe orki. Dlatego na samym końcu będą dwie oceny - dla gry oraz osobna dla startera.

10 grudnia 2013

Munchkin z Karaibów

Kolejny Munchkin, kolejna satyra, kolejna przygoda. Już kilka gier z tej serii zrecenzowałem, ale nie zaszkodzi dorzucić do tego dorobku recenzji, chyba najsympatyczniejszego ze wszystkich Munchkinów. Może sprawia to mój sentyment do gier o tematyce korsarskiej, może do niezapomnianej roli Johnego Deepa, sam nie wiem. Nie zmienia to faktu, że Munchkin z Karaibów, jest jedną z najlepszych odsłon tej satyrycznej serii w jaka przyszło mi zagrać po raz pierwszy wiele lat temu.W tej odsłonie pod humorystyczny nóż poszli kolonialni zdobywcy Ameryk, korsarze, potwory morskie, rekiny, skarby oraz oraz oczywiście rum. Wyszło to naprawdę przednie i mimo że poza tematyką oraz kilkoma detalami, bardziej z nazwy niż mechaniki, ta odsłona nie różni się niczym od innych produktów tej serii, to zapada naprawdę mocno w pamięć. Zatem załogo, czas wyruszyć na spotkanie przeznaczeniu i w pojedynku na śmierć po przez rozmieszenie, stawić czoła nieznanym wodom Karaibów.

5 grudnia 2013

Asteriks u Piktów

Po kilkuletniej przerwie przygody galla Asteriksa i jego przyjaciela Obeliksa, który nie jest gruby tylko dobrze zbudowany, ponownie wracają w nowej odsłonie. Całkiem nowej, bo zmienił się zarówno scenarzysta jak i rysownik, gdyż Rene Goscinny, a Albert Uderzo zajmuje się innymi projektami.Na ich miejsce wskoczyli Jean-Yves Ferri, który jest odpowiedzialny za tekst, i Didier Conrad, zajmujący się rysunkami w nowym albumie. Zadanie jakie mieli obaj panowie przed sobą było nie lada wyzwaniem, gdyż duet Goscinny-Uderzo stworzył prawdziwe arcydzieło w osobach zamieszkujących wioskę nieposkromionych Gallów, którzy uparcie stawiają opór rzymskiemu najeźdźcy od dobrych kilku dekad. Na szczęście dla czytelników następcy wielkich Francuzów stanęli na wysokości zadania i przedstawili światu kolejną przygodę zwariowanych Gallów. Tym razem u Piktów.

4 grudnia 2013

Pajęcze ogłoszenia, czyli kilka informacji na święta

Czołem ludziska

W ostatnim czasie pojawiało się na blogu sporo materiałów publicystycznych, w tym głównie recki i unboxingi. Obecnie mam przygotowanych dużo nowych tekstów, ale też masę pracy w przedświątecznej gorączce. Stąd dzisiejszy krótki post, w którym chcę przedstawić plany na tegoroczny grudzień i wstępne plany na przyszły rok, względem bloga "W pajęczej sieci.

Po pierwsze w tym tygodniu pojawią się dwie recenzje - Munchkin z Karaibów (5 grudnia) i Summoners War (6 grudnia). Kolejne recenzje będą się pojawiały dopiero po 12 grudnia. Skąd taka decyzja? Otóż te dwie recki były już mocno opóźniane, głównie przez unboxingi. W weekend będzie natomiast mini cykl artykułów co moja skromna osoba poleca czytelnikom tego bloga na święta, nie tylko jako prezent, ale głównie do grania. Chciałem jeszcze opublikować moją TOP 50-tkę, ale w tym miesiącu nie dam rady, więc przechodzi ona na styczeń 2014.

Nowe scenariusze, mego autorstwa, do Mage Knight pojawią się dopiero po 20 grudnia. W tym miesiacu nie zakończę kampanii "Łzy Zapomnianych", jak to planowałem, gdyż mam do publikacji bardzo dużo recenzji. Na pewno pojawi się scenariusz czwarty i piąty, do tej kampanii, a jeśli siły dopiszą to na Sylwestra pojawi się szósty. Choć tutaj dużo zależy od mojej kondycji fizycznej po świętach. Nowe kampanie, jak i zakończenie tej będą się pojawiać w styczniu i lutym przyszłego roku.

Arena Gladiatorów od wielu miesięcy jest pokryta kurzem i niestety tak zostanie do końca tego roku. Nowe odcinki ruszą dopiero od stycznia i będzie to jeden odcinek na miesiąc. Wątpię aby udało się tego publikować więcej, gdyż wydawcy przysyłają mi sporo gier, więc mam wobec nich zobowiązania, zaś sam chcę wprowadzić kilka nowych cykli artykułów niekoniecznie związanych z grami planszowymi.

To by było na tyle. Jeszcze dziś, późno w nocy opublikuję recenzję Asteriksa u Piktów, zaś wszelkie nowe materiały będą publikowane w godzinach późnopopołudniowych. 

Udanych przygotowań do świąt Bożonarodzeniowych.
Z ukłonami
Pająk Vermin

1 grudnia 2013

Simon Beckett - Rany kamieni

W 2006 roku pojawiła się na półkach księgarni Chemia śmierci, autorstwa brytyjskiego dziennikarza - Simona Becketta. Błyskawicznie zyskała popularność dzięki rzeczowemu podejściu do tematyki patologii sądowej przedstawionej z perspektywy głównego bohatera powieści, doktora Davida Huntera, antropologa sądowego, który po tragicznym wypadku, w którym zginęła jego rodzina, postanowił przenieść się na wieś. Oczywiście Beckett błyskawicznie wplątał swego fikcyjnego herosa w aferę kryminalną, gdzie dzielny doktor Hunter pomógł policji odkryć wiele sekretów zbrodni na podstawie autopsji zwłok. Kolejne książki również poszły śladem Huntera i spraw kryminalnych jakie prowadził. W Ranach kamieni jednak nie spotkamy naszego patologa, tylko zupełnie nową postać. Z początku nieokreśloną, przerażoną i tajemniczą, która trafia w wyniku bardzo niefortunnych okoliczności na francuską farmę, kryjącą nie mniej tajemnic co główny bohater. A niemymi świadkami oraz obserwatorami całej tej historii są kamienne posągi.

28 listopada 2013

Unboxing #11: Craftsmen

Dzisiejszy unboxing odchodzi od fali gier familijnych i rzuca graczy na zdecydowanie głębsze wody. Craftsmen, bo o tej grze mowa, to tytuł pochodzący z gatunku długich strategii, którego czas rozgrywki jest szacowany na 2-3 godziny, zaś w zabawie może wziąć udział od 2 do 5 graczy. Jak zwykle bywa w takich produkcjach i ta oferuje wiele dróg zwycięstwa, które zyskamy zdobywając jak najwięcej punktów. W tym wypadku uznania. Wedle opisu na początku instrukcji, cel możemy osiągnąć po przez stawianie budowli, tworzenie powiązań między nimi, produkcję surowców czy po prostu zwyczajne kupowanie punktów uznania. Jednak to nie jedyne możliwości, jak zapewnia opis autora tego tytułu. Czy faktycznie będzie to kolejna udana strategia ekonomiczna, o tym przekonamy się w recenzji. Dziś natomiast zajrzyjmy do pudełka i zobaczmy czy warto zaryzykować "w ciemno".

27 listopada 2013

Unboxing #10: Kalambury od Trefla

Zagadki słowne, ruchowe i rysowane - kalambury. Są drużynowe, są też takie gdzie każdy walczy tylko dla siebie. Mamy kalambury dla dzieci, a mamy też dla dorosłych. Słowem do wyboru do koloru, w tym temacie każdy coś dla siebie znajdzie. Wydawnictwo Trefl wydało swego czasu grę 5 Sekund, która zmieniła mocno oblicze quizów w Polsce. Czy teraz nadszedł czas na gatunek zgadywanek, zwanych potocznie kalamburami? Na targach gramy mogłem rzucić przyjrzeć się kilku grom tego typu, z czego dwie z nich już znalazły się w moich zbiorach. Trzecia to zaś miła odskocznia od klasycznej Jengi.Przedstawiam unboxing Mistakos, Babelo oraz Kalamburów De Lux.

26 listopada 2013

Unboxing #9: I Know

Wiele quizów stało się potężnym źródłem informacji dla dzieci oraz poddać srogiemu egzaminowi wiedzę dorosłych. Część jest mniej udanych inne są bardziej dopracowane, mamy quizy tematyczne, multitematyczne, dla małych dla dużych, w sumie dla każdego. Czy zatem da sie coś jeszcze wycisnąć z tego gatunku? Jak pokazało fińskie wydawnictwo Tactic, które od tego roku posiada również swą filię w Polsce, owszem, da się i to całkiem sporo. Na listopadowym Gramy miałem styczność z ich grą iKNOW, która jest wydana w dwóch wersjach - Polska i International. Niby zwykły quiz, niby nic odkrywczego, a ciągle nad tą grą stały tłumy. Nie mogłem zrozumieć co takiego skrywa w sobie małe, białe pudełko, dopóki nie zajrzałem do środka. I wtedy moje oczka zaświeciły rządzą posiadania tej gry.

21 listopada 2013

Unboxing #8: Stupromilowy biznes

W poprzednim unboxingu mieliśmy grę imprezową dla dorosłych i dziś nadal znajdujemy się w tym temacie. Jednak konkurencyjny tytuł jest dużo większy, obszerniejszy, dłuższy i dodatkowo jest on drugą częścią znanej i bardzo cenionej alko-gry. Mowa o Stupromilowym biznesie, następcy Stupromilowego lasu, który to właśnie pojawił się na naszym rynku. Co się zmieniło? Otóż całkiem sporo - szata graficzna, jakość komponentów, rozmiar instrukcji oraz co za tym idzie cena. Na polskim rynku mamy coraz więcej gier tego typu, zaś Stupromilowy las był, a raczej jest, jednym z najlepszych tytułów w swoim gatunku. Czy jego następca okaże się tak samo dobry, to okaże się niedługo, a na razie zajrzyjmy do pudełka aby zobaczyć co się zmieniło.

20 listopada 2013

Enclave: Zakon Krańca Świata

Maję Lidię Kosakowską ceni wielu miłośników fantastyki, na co autorka, takich książek jak Siewca wiatru czy Zbieracz burz, w pełni sobie zasłużyła. Jedną z bardziej znanych powieści pisarki jest dwutomowy Zakon krańca świata, opisujący futurystyczną, ponurą a zarazem odmienną wizję świata po tym jak zakończyło się to co znamy. Enclave jest grą strategiczną wprowadzającą graczy do właśnie tego zniszczonego i podzielonego na dwie części, a raczej wymiary, świata, gdzie gildie walczą o artefakty Mistrzów Blasku, które dla ludzkości pozostawionej w zgliszczach starej Ziemi, są darem ratującym życie. Uniwersum ciekawe, materiał na grę olbrzymi, ale jak widać nie zawsze to wystarcza. Czasem garść dobrych pomysłów to za mało aby cały mechanizm był interesujący.

18 listopada 2013

Unboxing #7: Melanżeria

Gier imprezowych o charakterze alkoholowym mamy na rynku polskim stosunkowo niewiele. Większość z nich opiera się na zasadzie picia z byle przyczyny, ale niektóre potrafią naprawdę pozytywnie zaskoczyć, gdyż są faktycznie grami, zaś alkohol to tylko dodatek. Na tle tego wszystkiego pojawia się nowa gra spod znaku kieliszka - Melanżeria - wydana przez wydawnictwo Let's Play. Wydawnictwo ma na koncie kilka tytułów z czego dwa bardzo udane. Grę erotyczną Arkana Miłości oraz planszówkę przygodową Labirynt: Ścieżka przeznaczenia, która zdobyła tytuł Gry Roku 2012 Wyróżnienie graczy. Jak zatem wypada na pierwszy rzut oka nowy produkt Let's Play? Ciekawie, choć czy grywalnie to dopiero się okaże.

16 listopada 2013

Unboxing #6: Zaginione wyspy

Gry planszowe autorów wywodzących się z słowiańskiego plemienia Polan, są coraz bardziej doceniane na świecie. Koło takich twórców, śmiało można rzec światowego formatu, jak Ignacy Trzewiczek, Adam Kałuża czy Filip Miłuński, pojawiają się nowi autorzy, a przy tym nieraz nowe polskie wydawnictwa. Jednym z nich jest stawiające pierwsze kroki w tym wielkim świecie, wydawnictwo Mader z Poznania, które na tegorocznych targach Gramy w Gdańsku zadebiutowało grą Zaginione wyspy, autorstwa Marcina Derbisa. Jest to obiecująco zapowiadającą się gra familijna w której będziemy żeglować po labiryncie. Dokładnie tak - labiryncie rzek. A na dokładkę mamy skarby, tajemnicze piramidy oraz cyklopy. Brzmi ciekawie?

13 listopada 2013

Rialto

Wenecja. Miasto miłości, gondoli oraz zasyfionych kanałów. Gier osadzonych tematycznie w Mieście na Wodzie jest całkiem sporo, a należy do nich między innymi Rialto. Po okładce można by sądzić że zajmiemy się tutaj budową mostów, jednak nic bardziej mylnego. W grze skupimy sie na rozprzestrzenianiu własnych wpływów w Wenecji, aby móc kontrolować jej dzielnice. Brzmi ciekawie? Z jednej strony owszem, z drugiej ma się wrażenie jakby to już gdzieś się widziało i grało. Czym zatem w praktyce jest Rialto? Grą strategiczną czy familijną, o dyplomacji czy raczej o budowie. Ciężko to jednoznacznie stwierdzić, gdyż mamy tutaj wszystkiego po troszku.

12 listopada 2013

Unboxing #5: Gry od Portalu

Kolejny unboxing zawiera prezentację, oraz wstępne wróżenie z fusów, trzech gier od wydawnictwa Portal. A raczej dwóch gier i jednego dodatku. Na tapecie zatem ląduje Tezeusz: Mroczna orbita, gra taktyczna mocno inspirowana, jak można by sądzić po grafikach, filmową sagą Obcy; Dziedzictwo: Testamentem Diuka De Crecy, familijna gra w której bawimy się w "budowanie" naszego rodu; oraz Mephisto, najnowszy dodatek do Neuroshimy Hex. Czy Portal znów zaskoczy pozytywnie? Cóż, raczej tak. Jak dotąd nie zdarzyła mu się większa wpadka, a Michał Oracz, już przy Neuroshimie Hex pokazał co potrafi, dlatego Tezeusz budzi wielkie nadzieje. Zatem przekonajmy się co w pudłach piszczy.

11 listopada 2013

Munchkin Quest

Munchkin to wredna istota. Każdy kto grał w jakąkolwiek jego odsłonę, poznał oblicze tej upiornej, przesiąkniętej satyrą i nakłaniającej do kantowania bestii. Właśnie za te cechy wielu fanów gier karcianych Munchkina kocha i tyleż samo nie cierpi. Ale nasz humorzasty złośnik ewoluował w ostatnich miesiącach niczym pokemon w rasową grę planszową. Tym oto sposobem narodził się Munchkin Quest, na którego chrapkę miało ogrom osób zaraz po ogłoszeniu jego powstania. Spore, a do tego ciężkie, pudło opatrzone znamienitą grafiką, znaną z serii karcianych, zdjęcia zapowiadające rozgrywkę podobną do tej w Descent czy grach z logo Dungeons & Dragons i tony humoru. Tak wyglądały obietnice, które niestety nie zostały do końca spełnione. Czym jest Munchkin Quest, gdy zedrze się mu maskę polityka? Chaosem, choć nie takim jaki znamy z jego karcianego oblicza.

9 listopada 2013

Unboxing #4: Letnisko

Karol Madaj wsławił się na arenie planszowej jednym, za to wybitnym, tytułem, który (niestety) zaprojektował dla IPN, przez co długi czas jego dostępność była straszliwie ograniczona - urok instytucji państwowych. Mowa oczywiście o grze Kolejka, która podbiła serca zarówno dorosłych jak i młodszych graczy. Jednak nie była to pierwsza gra zaprojektowana przez Pana Karola, który również dla IPN-u stworzył takie perełki jak 303, 111 - Alarm dla Warszawy, Znaj Znak czy dodatek do jego największego hitu, który ochrzcił wdzięczną nazwą Ogonek. Na szczęście udało mu się wyrwać ze szponów państwowej instytucji i wydać grę z ramienia wydawnictwa Leonardo Games, ludzi którzy wypuścili na rynek rewelacyjne Magnum Sal oraz prześlicznego Mare Balticum. Tytułem o którym mowa w tym unboxingu jest Letnisko. Gra osadzona została w czasach przełomu XIX i XX wieku, podczas którego gracze będą wcielać się w właścicieli ośrodków wypoczynkowych i zabiegać o dobro oraz wygodę klientów, co zwróci im się w gotówce i punktach. Jak wypadają pierwsze wrażenia? Otóż bardzo pozytywnie.

4 listopada 2013

Steam

Przygody, weselsze lub mniej radosne, z PKP miał chyba każdy z nas. Jednak nim nastał czas wiecznie spóźnionych pociągów nad Wisłą, w innych zakątkach naszego globu rozbudowywały się prężnie koleje żelazne. Olbrzymie lokomotywy, napędzane parą, ciągnęły za sobą tabory wagonów towarowych, wypełnionych najróżniejszymi dobrami. Do tego świata przenosi nas właśnie Steam: Wyścig do bogactwa, trudna, ale i zarazem genialna, gra gdzie będziemy musieli wykazać nie tylko smykałkę do interesu, ale również pochwalić się nie lada planowaniem w kwestii budowania nowych szlaków kolejowych. A to wcale nie taka łatwa sztuka, jakby mogło się niektórym wydawać.

31 października 2013

Thorgal: Kriss de Valnor #3 - Czyn godny królowej

Pierwszy album historii Kriss de Valnor przypadł mi do gustu. Kolejny również był udany, choć już o wiele mniej ciekawy z bardziej przewidywalną fabułą.Trzeci zeszyt przygód krwawej pojemniczki, ukazał się latem tego roku i zakupiłem go bez większego wahania. W poprzednich recenzjach pisałem, że przygoda Kriss jest ciekawsza od nurtu głównego serii Thorgal oraz o wiele bardziej interesująca niż to co się dzieje w spin-offie Louve. Obecnie boję się o to, że i ten wątek zacznie robić się strasznie przewidywalny i schematyczny. Dlaczego? Po lekturze pierwszych kart komiksu miałem wrażenie, że gdzieś już to wszystko widziałem. Jednak nie ubiegajmy za bardzo wydarzeń i przedstawmy sprawę od początku.

30 października 2013

Kod faraona

Skarby starożytnego Egiptu. Klątwy, grobowce, leżące w nich sarkofagi z mumiami wielkich władców i niezmierzone skarby. Brzmi to pięknie i bardzo często gry o tej tematyce przyciągają do siebie ludzi jak muchy do miodu. Jedną z prostszych, choć wcale nie tak banalnych jakby mogło się wydawać, jest Kod faraona. Gra przeznaczona dla dzieci powyżej dziesiątego roku życia, z myślą o dzieciach. Tylko czy naprawdę jest to tytuł typowo familijny, czy raczej skrywa w sobie jakiś egipski sekret. Owszem skrywa, a jego tajemnica i bogactwo kryją się w prostej, jednak niezwykle ciekawej i intrygującej mechanice. Bo najcenniejszym skarbem jest wiedza.

28 października 2013

Munchkin Cthulhu

Amerykański pisarz, urodzony w ostatniej dekadzie XIX wieku, stworzył jeden z najciekawszych uniwersów horror-fantasy. Mitologię Cthulhu. Mroczne istoty z wymiarów chaosu, z tytułowym przedwiecznym na czele, genialnie kontrastują z dwudziestoleciem międzywojennym Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, w którym dominowała prohibicja, mafia i kojarzony z nią słynny pistolet maszynowy Thompson, o bębenkowym magazynku. Koło tej klasyki gatunku nie mógł przejść obojętnie Munchkin, skoro w świecie gier wydano liczne planszówki i podręczniki RPG, dla miłośników gier grozy. Munchkin Cthulhu posiada co prawda standardową mechanikę serii, z drobnymi wyjątkami, ale jego potęgą jest siła satyry, a tej tu zdecydowanie nie brakuje.

24 października 2013

Rozkosz

Pośród karcianych i planszowych gier erotycznych, których mamy coraz więcej na naszym rynku, nie brakuje zarówno dobrych jak i złych tytułów. Do tego pierwszego grona trafiła Rozkosz, wydawnictwa grajmyrazem.pl, które specjalizuje się w grach dla dorosłych, nie tylko intymnych, ale także imprezowych. Tytuł jest pierwszym z serii czterech gier, których zadaniem jest budowa nastroju oraz zabawne rozbieranie drugiej połówki, nim dojdzie do właściwego aktu. Jak gra sprawdza się w praktyce i ile jest rozkoszy w samej Rozkoszy, o tym dorośli gracze będą mogli przeczytać dalej.

22 października 2013

Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island; part 2

W pierwszej części recenzji skupiłem się na omówieniu zawartości pudełka z grą, opisu jej mechaniki oraz kilku porad, jak grać w Robinsona Crusoe. W tym materiale zostanie przedstawiona konfrontacja pomiędzy rozgrywką solo a multi oraz punkt kulminacyjny całej recenzji, czyli wrażenia grup w których testowałem grę przez kilka miesięcy. Na samym końcu znajdzie się ocena gry dla jej dwóch wariantów wraz z moim, finalnym podsumowaniem. Zatem bez zbędnych wstępów, przejdźmy do drugiej części przygód Robinsona na przeklętej wyspie.

17 października 2013

Było sobie życie: Gra planszowa

W 1986 roku we francuskiej telewizji pojawił się pierwszy odcinek, dziś już kultowego, serialu edukacyjnego dla dzieci Było sobie życie. Produkcja w tempie błyskawicznym zdobyła serca publiki, zarówno tej młodszej jak i starszej, stając się jednym z kanonów łatwego przyswajania wiedzy z zakresu biologii i anatomii ludzkiego ciała. Niedawno ukazała się też jej wersja planszowa, a w Polsce możemy z nią się zapoznać dzięki wydawnictwu Hippocampus, które również jest polskim wydawcą serialu na DVD. W dobie wszechobecnego ekranu, stworzenie gry planszowej na podstawie jednego z najsłynniejszych seriali w Europie powinno cieszyć w dwójnasób. Nie tylko odrywamy najmłodszych od monitora, ale również dajemy im edukację w zabawie. Jak to się sprawdza w praktyce? Cóż różnie, ale zdecydowanie gdyż nie każdy lubi biologię.

15 października 2013

Unboxing #3: Zakupy z przecen

Dzisiejszy unboxing, będzie się nieco różnił od zwyczajowych, gdyż dotyczy gier jakie sobie zakupiłem, a nie podesłanych do recenzji od konkretnego wydawcy. Mieszkam w Trójmieście, więc moim głównym źródełkiem zakupów jest Rebel, a tam co miesiąc zawsze mają coś w przecenie w tak zwanej "Planszówkowej okazji". Zazwyczaj lądują tam tytuły anglo- i niemieckojęzyczne oraz gry wycofywane z naszego rynku albo te które nie odniosły spodziewanego sukcesu, choć czasem też zdarzają się perełki. Oczywiście jako typowy Polak jestem daleko w tyle do statystycznego obywatela naszego kraju, którego zarobki są równe średniej krajowej, ale raz na jakiś czas mogę sobie pozwolić na "luksus" wydania pieniędzy na rozrywkę. Jednak w tym miesiącu "zaszalałem" i kupiłem sobie kilka gier z przecen. Są to Aeroplany: Pionierzy lotnictwa, Clash: Jihad vs. McWorld, The Doge Ship oraz Nightfall: Edycja polska. Jak prezentuje się zakup w unboxingu? Cóż... całkiem obiecująco.

13 października 2013

Munchkin Zombie

Munchkina chyba każdy zna, ale warto go przedstawić mimo upływu czasu, bo pojawił się w tylu wersjach, że ciężko to czasem zliczyć. Szczególnie że do każdej wychodzą co jakiś czas nowe dodatki, z coraz to bardziej zwariowanymi kartami. Tak, Munchkin to przede wszystkim satyra, której tematem może być wszystko od fantastyki począwszy przez kosmiczne eskapady, na piratach skończywszy. W Munchkin Zombie wcielamy się w postać Zombie. Tak, dobrze czytacie. Zombie. Jednak nie będziemy ganiać za grupą uzbrojonych po zęby uciekinierów, tylko walczyć z wszelakimi potworami takimi jak sprzątaczka, dostawca pizzy czy słodki mały dzieciak. Na szczęście nie będziemy w tej wojnie osamotnieni, gdyż Zombie to nie tylko góra, gnijącego mięsa (choć ten aspekt dominuje), ale również zmyślny i inteligentny łowca.

10 października 2013

Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island; part 1

Postać Robinsona Crusoe została stworzona w 1719 roku przez, do dziś wielce szanowanego, angielskiego pisarza Daniela Defoe. Przygody samotnego rozbitka, który spędził kilka lat na wyspie, poznając najsurowszy, a zarazem najpiękniejszy, obraz życia, stała się błyskawicznie symbole wszelkiej maści zagubionych podróżników, włóczykijów i rozbitków. Jest ona po dziś dzień natchnieniem dla filmowców, grafików i pisarzy, a od niedawna twórców gier planszowych. Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island co prawda nie opowiada losów samego robinsona, ale grupy rozbitków, która w wyniku sztormu ląduje na plaży złowieszczej wyspy, na której przyjdzie im walczyć o życie. Gra przygodowa gdzie w trakcie rozgrywki odczucie niepewności, zagrożenia i walki o przetrwanie wylewa się z każdej strony, a do tego markowana logiem wydawnictwa Portal, daje już na starcie gwarant przedniej zabawy. Aczkolwiek bardzo, ale to bardzo trudnej.

8 października 2013

Unboxing #2: Summoner Wars

W drugim odcinku "Unboxingu" prezentuję raptem jedną grę, ale za to bardzo wyczekiwaną wśród graczy w kraju nad Wisłą. A szczególnie miłośników karcianek kolekcjonerskich i gier taktycznych. Mowa o polskiej wersji Summoner Wars, jednej z najciekawszych gier karcianych, w których na planszy ścierają się dwie wrogie frakcje. Brzmi znajomo? Zdecydowanie. Jednak jest to jedna z tych rzeczy, którą gracze kochają, więc wszelkie powtórki są mile widziane. Szczególnie jeśli prezentują się dobrze i zajmują niewiele miejsca. 

1 października 2013

Unboxing #1: Enclava i Kod Faraona

Z dniem dzisiejszym zaczynam nowy cykl mini artykułów, w których będę prezentował to co na bierząco otrzymuję od wydawców do recenzji. Najczęściej dostaję kilka gier na raz, więc unboxingi powinny was zainteresować. Po za tym aby napisać solidną recenzję przekrojową, z kompletnym opisem grup testowych, nieraz potrzeba naprawdę dużo czasu. Dlatego warto zaprezentować gry w momencie ich otrzymania, aby już na starcie można było sobie samemu wyrobić o nich wstępną opinię. Przynajmniej w kategorii "cena do jakości".

Pierwszy odcinek tego cyklu rozpoczynamy od paczki, która dziś wpadła w moje ręce, prosto od wydawnictwa G3. W niej natomiast spoczywały dwa tytuły:
* Kod faraona
* Enclave: Zakon krańca świata
Wydawnictwo G3 w tym roku ostro zaszalało z nowościami wydawniczymi, w tym wydało kilka wielkogabarytowych produkcji. Przynajmniej tak to można określić, na tle morza gier karcianych, jakie znajdziemy w ich ofercie. Zatem bez zbędnych ceregieli zaczynamy prezentację.

30 września 2013

Ovo

Lekkie gry logiczne, opierające swą mechanikę na zasadach warcabów, chyba każdy lubi. Na rynku mamy ogromną liczbę tytułów, które w mniej lub bardziej udany sposób odnoszą się do tej już legendarnej gry. Pośród tych lepszych znalazło się Ovo, nowość od wydawnictwa G3, które słynie z gier logicznych i karcianych. Czym jest Ovo? Cóż, na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło że grupą jajek, ścigających się na zielonej planszy. Wrażenie nie jest to do końca mylne, choć gra potrafi zmusić graczy do naprawdę solidnego główkowania oraz wykazania się dobrą pamięcią. Szczególnie gdy konkuruje z sobą więcej graczy na raz.

28 września 2013

Gold Nuggets

Gorączka złota dopadła wielu ludzi w różnych zakątkach świata. Żółty metal wydobywany w trudzie i znoju, o który zabijali, a w zasadzie dalej to czynią, złoczyńcy z całego globu, jest świetnym motywem do tworzenia gier planszowych. Większość z nich jest zdecydowanie przeznaczona dla dojrzalszego odbiorcy, ale czasem trafia się perełka pośród tytułów skierowanych do dzieci, która lśni niczym mały klejnot. Jest nim niewątpliwie Gold Nuggets, autorstwa tytana gier familijnych, czyli Reinera Knizi. Gra prosta, krótka a do tego pełna rywalizacji z odrobiną negatywnej interakcji, potrafi okazać się strzałem w żyłę złota. Choć jak każdy drogocenny kruszec i ta nie obyła się bez skazy.

19 września 2013

Ewolucja: Pochodzenie gatunków

Pośród gier edukacyjnych poświęconych faunie naszej planety, dominuje od lat Fauna. Jednak inni projektanci również potrafią pokazać pazury i stworzyć bardzo interesujące oraz żywotne tytuły. Jednym z nich jest Dmitry Knorre, twórca bardzo prostej oraz ciekawej gry karcianej Ewolucja: Pochodzenie gatunków. Jest to w pewnym stopniu hybryda gatunku strategicznego z party game oraz sporą domieszką edukacji, choć zdecydowanie na poziomie podstawowym. Na pierwszy rzut oka mogłoby się zadawać że Ewolucja jest skierowana do mało doświadczonego, a zwłaszcza bardzo młodego, odbiorcy. Nie jest to jednak prawdą, choć sporo może zależeń od punktu spojrzenia na dany aspekt gry. 

18 września 2013

Pierwsze wrażenia: Mage Wars

Będąc wieloletnim miłośnikiem Magic: The Gathering, z którym mam styczność od 1997 i po dziś dzień wala się u mnie kilka segregatorów z kartami, nie mogłem przejść obojętnie koło Mage Wars. Gry karciano-planszowej, o dość unikalnym podejściu względem mechaniki budowania talii, którą posługuje się gracz. Otóż gracze dysponują mini segregatorami na karty, stanowiące podczas rozgrywki swoiste księgi czarów (spellbook), którymi posługują się walczący z sobą na arenie magowie. Potężne czary wzywające bestie, magiczny ekwipunek, tworzące aury i ściany ognia, a wszystko to okraczone urokami oraz zaklęciami ataków, buduje podczas rozgrywki niepowtarzalny klimat. Tutaj niemal dosłownie iskry i ogień ścierają się z pazurami oraz jadem. Mage Wars to gra w której każdy miłośnik deck-buldingu znajdzie to co kocha, a przy tym nie uświadczy losowości. To wojna oparta na intelekcie, a nie tylko brutalnej sile.

2 września 2013

Grzegorz Lipski - Miasto z morza mrocznych wrażeń

W moim dowodzie, w rubryce "Miejsce urodzenia" mam wpisane Warszawa, jednak nasza stolica jest mi obca, choć nie dosłownie. Nie czuję się w ani jednej cząstce warszawiakiem tylko gdynianinem, wychowanym na Pogórzu Górnym w latach kiedy tą dzielnicę nazywano "Krainą latających noży i kapusty". Była nią w istocie przez niemal całe lata 90-siąte. Młodociane gangi zajmujące się kradzieżą i "przeróbką" samochodów, transfer miękkich narkotyków, zapici menele pod blokiem, śmierdzące piwnice i naćpany wariat z mojej klatki latający po osiedlu z siekierą, za jakimś idiotą z ulicy Żelaznej, który był na tyle głupi, że zapuścił się na nasz teren. To była moja codzienność widziana oczami dziewięciolatka z okna drugiego piętra bloku przy ulicy Romanowskiego 56. Podobny obraz z pocztówki, tylko bardziej pomiętej przez życie i politykę, mają dwaj główni bohaterowie powieści "Miasto z morza mrocznych wrażeń", którzy wychowali się na ulicy Zamenhofa w Gdyni Grabówek, niemal na granicy z Gdynią Chylonia. Marek i Siwy, dwaj kumple z jednej klatki wiedli dzieciństwo pośród pijaków, narkomanów, dilerów i gangów w mieście nazwanym przez media najpiękniejszym nadmorskim miastem Europy. Tym które zyskało bardzo dużo na upadku PRL-u w 1989 roku. Ale jak każda moneta ma dwie strony, tak i Gdynia posiada swoje drugie oblicze. Swoje prywatne getto.

13 sierpnia 2013

Znak Starszych Bogów

Pośród wszelkiej maści gier przygodowych oraz kooperacyjnych, oba te gatunki mocno się zazębiają, niejednokrotnie przy naprawdę rewelacyjnych tytułach. Jednym z nich jest Horror w Arkham, który błyskawicznie zawojował serca graczy, w tym moje, chyba na całym świecie. Niestety w każdej rodzinie musi zdarzyć się czarna owca. Nie inaczej jest i w tym wypadku. Mowa tu o Znaku Starszych Bogów, zeszłorocznej nowości wydanej w uniwersum stworzonym przez amerykańskiego pisarza H. P. Lovecrafta, żyjącego na przełomie XIX i XX wieku. Dlaczego tak się stało? Cóż powodów jest wiele, choć nie rzucają się one od razu w oczy, tylko wypływają po dłuższej styczności z grą.

5 sierpnia 2013

Mage Knight część 2 - scenariusze i rozgrywka multi

Dużo czasu upłynęło od publikacji pierwszej części recenzji Mage Knight, w której to opisałem podstawowe mechaniki gry, zawartość pudła oraz oceniłem rozgrywkę dla pojedynczego gracza. Teraz przyszedł czas na danie wam, graczom, drugiej części w której znajdziecie ocenę scenariuszy jakie są dostępne w grze, wskazówki jak tworzyć własne scenariusze, różne formy rozgrywek wieloosobowych oraz, najważniejsze, wrażenia grup testowych. Jako że Mage Knight do krótkich gier nie należy, a dodatkowo posiada dużo mini zasad, które mogą się aktywować w zależności od typu scenariusza, tekst tutaj prezentowany również będzie dość obszerny, choć, mam na dzieję, na tyle przejrzysty, że każdy znajdzie to czego szuka.

4 sierpnia 2013

Block 5

Na rynku mamy sporo karcianek imprezowych, jednak mało kto słyszał o Block 5, które wydało u nas wydawnictwo Piatnik. Dlaczego tak się dzieje? Nie wiem. Szczególnie że gra jest wart bliższemu zapoznaniu się z nią, bo potrafi wciągnąć przeraźliwie, zarówno w starszym jak i młodszym gronie graczy. Jest tym czego każdy oczekuje od gier tego typu - prosta, szybka, mała i przesiąknięta negatywną interakcją. A wszystko to oferuje talia składają się raptem z 95 kart.

18 lipca 2013

Mare Balticum

Filip Miłuński, autor takich gier jak Mali powstańczy czy Na Grunwald oraz współautor rewelacyjnego Magnum Sal, stworzył swego czasu ciekawą grę dla dzieci, której wydaniem zajęło się wydawnictwo Leonardo Games. Tytuł przyciąga po dziś dzień swą uwagę, wręcz unikatową oprawą graficzną, gdzie zamiast zwykłych rysunków, dano zdjęcia obrazów stworzonych z modeliny. Mowa o Mare Balticum, grze w której uczestnicy staną się kapitanami kutrów rybackich poławiających ryby, a czasem bursztyn, z naszego kochanego Bałtyku. Jak to wypadło w praniu? Cóż, ciekawie, ale nie obyło się też bez potknięć.

7 czerwca 2013

Magnum Sal: Muria

Gdy recenzowałem Magnum Sal, wychwalałem pełnię wykorzystania potencjału tejże gry. Muszę przyznać że byłem w błędzie, gdyż dopiero dodatek pokazał mi jakie siły drzemią w tym naprawdę ciekawym tytule. Muria, bo niej mowa, jest pierwszym dodatkiem do gry traktującej o tym jak to za rządów Kazimierza Wielkiego wydobywano oraz rozbudowywano kopalnię soli we Wieliczce. Gra już sama w sobie dotyka ciekawego okresu i tematyki, zaś dodatek bardzo obszernie rozbudowuje ją nie tylko o nowe komponenty i fragment planszy głównej, ale również wprowadza mechanizmy, zwiększające znacząco interakcję podczas rozgrywki. A tej jest teraz naprawdę dużo. Zatem drodzy czytelnicy, poznajcie "słodki" smak solanki oraz nowe możliwości jakie ona daje w drodze po tytuł "Najlepszego Sztygara" jego Królewskiej Mości Kazimierza Wielkiego.

5 czerwca 2013

Konwój

Ignacy Trzewiczek, założyciel i szef wydawnictwa Portal, stworzył swego czasu uniwersum Neuroshimy - jego postapokaliptycznej (inaczej post-apo) wizji USA. Jako wielki miłośnik serii Fallout, bez cienia wahania sięgnąłem po jedną z sztandarowych gier tego wydawnictwa, czyli 51 Stan oraz samodzielny dodatek do niej, czyli New Era. Spędziłem nad nimi dziesiątki godzin i nie żałuję ani sekundy. Równie łapczywie moje oczy wpatrywały się w najnowszą produkcję Portalu, osadzoną w tym uniwersum, czyli Konwój. Dwuosobowa gra karciana, gdzie jedna ze stron wciela się w ludzkich bojówkarzy, starających się powstrzymać konwój maszyn Molocha. Brzmi nieco banalnie, jednak w praktyce rozgrywka okazała się tak absorbująca, że błyskawicznie podbiła nie tylko moje serce, ale również wielu ludzi, którym prezentowałem tą grę.

3 czerwca 2013

Nox

Gdy słyszę nazwę Nox, od razu staje mi przed oczami rewelacyjna gra komputerowa z czasów kiedy Baldur's Gate walczyło z Diablo o większe grono zwolenników. Czas jest jednak nieubłagany, ludzie dorastają i tytuły które nie dały rady się zbytnio wybić, toną w odmętach zapomnienia. W tym tekście opiszę zupełnie inną grę noszącą również tytuł Nox. Mowa o nowości wydawnictwa Bard, które wydało lekką pozycję dla dzieci oraz dorosłych. Słowem na imprezy czy do pubu. Można by rzec "Gra jakich wiele ostatnimi czasy", i zdaje się być to po części prawdą. Jak wypada to w praktyce? Cóż - bardzo różnie.

2 czerwca 2013

Star Trek: Into Darkness

Nigdy nie byłem wielkim fanem Star Treka czy Star Wars, gdyż z uniwersów Si-Fi, pod kątem fabuły, zawsze bardziej do mnie trafiały te z gier komputerowych, takich jak Freespace, StarCraft czy Homeworld. Jednak lubiłem do czasu do czasu zagłębić się w świecie mocy lub futurystycznych nowinkach technicznych Federacji. Bardzo pozytywnie nastawiony, po pierwszej części, do nowej wizji uniwersum Star Trek, co zresztą przedstawiłem w recenzji na Film Webie, z wielką ochotą wybrałem się do kina w dniu premiery na kontynuację losów młodego kapitana Kirka i jego załogi. Niestety moje oczekiwania zostały tylko w połowie spełnione, gdyż po zwiastunach oczekiwałem chyba za dużo od najnowszego obrazu J.J. Abramsa. Może wynikało to z fascynacji poprzednią częścią, którą bez wahania zakupiłem na DVD, a może zbytnią naiwnością, że Hollywood nie popadło w gatunku przygody w kompletną sztampę. Czy żałuję wydanych pieniędzy i popołudnia w kinie? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie poniżej.

27 maja 2013

Thorgal: Młodzieńcze lata #1 - Trzy siostry Minkelsönn

Thorgal: Młodzieńcze lata to trzecia, i zdaje się że ostatnia, mini-seria osadzona w świecie wikingów północy pośród których żyje Dziecię z gwiazd zwane Thorgalem Aegirsonem. W przeciwieństwie do spin-offów o Louve oraz Kriss de Valnor, których fabuły biegną równolegle z scenariuszem głównej serii, tutaj cofamy się kilkanaście lat wstecz, do czasów, gdy tytułowy bohater był jeszcze młodzieńcem. Dzieło to jest tworem tej samej pary artystów, którzy odpowiadają za przygody córki Thorgala. Mowa o Romanie Surżenko (rysunki) i Yann le Pennetier (scenariusz). W przeciwieństwie do poprzedniej serii, tym razem obaj panowie stanęli zdecydowanie na wysokości zadania, tworząc nie tylko ciekawą historię, ale też płynnie nawiązującą do kilku starych albumów z głównej serii.

24 maja 2013

Dixit Jinx

Dixit to gra już niemal legendarna, słusznie okryta chwałą oraz mianowana jako jedna z najlepszych gier imprezowych i zarazem familijnych. O samym Dixit już pisałem w poświęconej tej grze recenzji, zaś tym razem pod recenzencki nóż idzie dużo mniejszy krewniak oryginału. Mowa o Dixit Jinx, dużo mniejszej, prostszej i, w moim odczuciu, nieco dziwnej odmianie znamienitej legendy. Gra niby oferuje to samo, ale w zupełnie innym stylu, już nie tak baśniowym natomiast, śmiało można rzec, bardzo geometrycznym i matematycznym. Jak zatem ludzie którzy pokochali pierwowzór spojrzeli na jego dość dalekiego kuzyna? Na to pytanie odpowiada poniższy tekst.

21 maja 2013

Ostatnia wola

Wuj Stefan zmarł. Wieść żałobna obiegła całą rodzinę, która jednak miała więcej powód do radości niż smutku. Wszystko za sprawą ogromnej fortuny jaką samotny wuj po sobie pozostawił swym krewnym. Jednak stary odludek nie był pozbawiony intelektu i w swym ostatnim życzeniu spłatał chciwej rodzince psikusa, w postaci zmagań o jego bogactwo. Brzmi znajomo? Nie jeden scenariusz filmowy wykorzystał już podobny pomysł, ale w świecie gier planszowych z takim się jeszcze nie spotkałem. W Ostatniej woli gracze będą się zmagać o spadek wuja Stefana, przez wydawania pieniędzy na wszelkiej maści przyjemności. Sprawa wydaje się wręcz banalna, jednak błyskawicznie okazuje się że wcale nie tak łatwo wydać lekką ręką kilkadziesiąt funtów szterlingów, zwłaszcza jeśli trzeba się trzymać reguł.

18 marca 2013

Mage Knight, część 1 - Prezentacja gry i rozgrywka solo

Vlaada Chvátil większość graczy kojarzy z takimi tytułami jak Władcy podziemi, Pupile podziemi czy Galaxy Trucker. Jednak w 2011 światło dzienne ujrzała jedna z jego najlepszych, jeśli nie najlepsza, gier, o wręcz piorunującym, względem poprzedników, poziomie trudności, za to w zamian dająca niesamowitą zabawę. Mowa oczywiście o Mage Knight, który w tym roku dzięki wydawnictwu Lacerta został spolonizowany i wydany, co spotkało się z wielkim zadowoleniem nie tylko wśród fanów gatunku. Mage Knight to jeden z kolosów i nie chodzi tutaj o rozmiar pudełka, które i tak jest solidnych rozmiarów. Aby w pełni opanować wszystkie niuanse mechaniki, trzeba nad nią spędzić z kilka godzin, grając w pojedynkę. Owszem, w pojedynkę, gdyż rozgrywkę da się prowadzić od 1 do 4 osób. W tej części recenzji Mage Knight, zostanie przedstawiona zawartość pudełka, opis jakości komponentów, skrócony opis rozgrywki oraz wrażenia z rozgrywek solo. Ocena końcowa będzie zaś dotyczyła wariantu jednoosobowego, a nie całej gry. W drugiej części, która pojawi się na początku kwietnia, zostanie opisany tryb wieloosobowy, scenariusze i wrażenia grup testowych. Zatem zapraszam do świata Vlaada Chvátila i jego wizji magów.

15 marca 2013

Hobbit: Gra karciana

Pod koniec zeszłego roku mieliśmy w kinach premierę filmu Hobbit, a w zasadzie pierwszej jego części, więc szał na wszelkie gry w uniwersum Śródziemia powrócił. Na tej fali powstała krótka gra karciana Hobbit, autorstwa Martina Wallaca, specjalizującego się w ciężkich tytułach jak Steam czy Brass. Po tak znamienitym autorze spodziewałem się, zapewne jak i większość hobbystów gier karcianych, dużo i być może to było przyczyną mego, jakże bolesnego, rozczarowania. Hobbit: Gra karciana okazała się na dłuższą metę niewypałem, gdyż nie tylko nie wnosi nic nowego do gatunku, ale co gorsza, cofa go. Po twórcy tej rangi można oczekiwać, że zawsze będzie czymś pozytywnie zaskakiwał, jednak nawet mistrz potrafi popełnić gafę.

13 marca 2013

Caylus

W 2005 roku światło dzienne ujrzała gra, która zrewolucjonizowała gatunek gier ekonomicznych po przez wprowadzenie na szeroką skalę mechaniki worker placment. Był to Caylus, autorstwa Williama Attia, przenoszący graczy do średniowiecznej Francji, gdzie ich zadaniem była budowa zamku. Cel wydawał się prosty ale wcale taki nie był. Czas ciągle grał na niekorzyść rywali, a ci nie dość że musieli włożyć spory koszt w rozwój tytułowej osady, to potrzebowali jeszcze funduszy na budowę zamku. Tym którzy wykorzystali nieuwagę przeciwników oraz łakomstwo burmistrza na złote monety, los sprzyjał i mogli cieszyć się zasługami na królewskim dworze z otrzymanych łask od jego wysokości. Inni musieli sami zapracować na swój dobrobyt, a wszystko po to aby udowodnić kto jest lepszym budowniczym i zarządcą. Caylus to gra legenda z dwóch powodów - jest bardzo prosta i nie posiada nawet kropli losowości.

23 lutego 2013

Wyścigi rydwanów

Zgrzyt kół na rozpalonym piasku, tętent kopyt, trzaski pękającego drewna i okrzyki rozradowanego tłumu. Oto co towarzyszyło zawodnikom podczas starożytnych wyścigów rydwanów, które odbywały się w Imperium Rzymskim. Była to niebezpieczna dyscyplina, podczas której nieraz rydwany ulegały wypadkom, a zawodnicy potrafili przypłacić życiem wyścig po sławę. Dziś rydwany stoją w muzeach i pojawiają się jedynie na co niektórych festynach, jednak temat wyścigów jest nadal żywy. Wydawnictwo Axel postanowiło go podchwycić i wydało grę dla dzieci o wszystko mówiącej nazwie Wyścigi rydwanów. Lekka i bardzo przyjemna pozycja adresowana do najmłodszego odbiorcy. Choć jak się okazuje nie tylko do niego.

21 lutego 2013

51 Stan: New Era

Po dużym sukcesie 51 Stanu, Ignacy Trzewiczek postanowił ulepszyć swe dzieło i tak narodziła się New Era. Samodzielny dodatek, który poprawia wszystkie niedociągnięcia oryginału, w tym wprowadza sporo interakcji. Oprócz tego gracze dostają ogromną ilość nowych kart lokacji, kontaktu oraz nową frakcję, Hegemonię o ciekawym surowcu podstawowym, a co za tym idzie można grać w pięć osób. W poniższej recenzji nie będę skupiał się na mechanice, o której pisałem szczegółowo w recenzji 51 Stanu, do której odsyłam zainteresowanych. Tutaj poruszę nowości i wszelkie zmiany, które wprowadza New Era oraz opiszę wrażenia osób znających podstawową wersję gry, jak i takich, które dzięki dodatkowi dopiero weszły w świat postnuklernej Ameryki, opartej na uniwersum Neuroshimy.