
Sugerowana cena za ten tytuł to klasycznie 80 zł, czyli tak jak w przypadku innych Munchkinów karcianych. Oczywiście grę można znaleźć za dużo mniejsze pieniądze, ze względu na jej wiek i tak już wachlarz cenowy rozpoczyna się od 58 zł w górę. Bardzo pomocne tutaj są takie witryny jak i-szop czy ceneo, które szybko pozwolą nam zlokalizować wszelkiego typu promocje.W pudełku znajdziemy standardowo 165 kart (podzielonych na Drzwi i Skarby), instrukcję oraz kostkę K6. Jakość wykonania nie odbiega w niczym od innych Munchkinów karcianych, słowem stoi na bardzo wysokim poziomie.
W poszukiwaniu poziomu
Nie będę się tutaj rozpisywał nad mechaniką gry, gdyż jest taka sama jak w innych karcianych Munchkinach. W skrócie - gracze dobierają na rękę 4 karty drzwi i 4 skarbów, następnie co turę gracz odkrywa pierwszą kartę drzwi i wykonuje jedną z poniższych akcji
* Jeśli odkrył potwora, walczy z nim (poziom potwora + ewentualne bonusy kontra poziom gracza + bonusy). W przypadku wygranej dobiera karty skarbów, w przypadku przegranej, jeśli nie udało mu się uciec, rozpatruje Marny Koniec z karty potwora.
* Jeśli odkrył klątwę, ta jest rzucana na niego, po czym dobiera kolejną kartę drzwi bezpośrednio na rękę.
* Jeśli na karcie było cokolwiek innego, bierze ją na rękę i zaraz potem dobiera kolejną z talii na rękę.
Gracz w swojej turze może na siebie zagrać dowolną liczbę kart, wzmacniając swoją postać. Karty potworów z ręki może wystawić tylko przeciwko sobie i z nimi walczyć na standardowych zasadach. Celem jest zdobycie 10 poziomu - kto pierwszy go zdobędzie wygrywa grę. Kruczek polega na tym że finalny poziom można zdobyć tylko z walki z potworem. Te zaś są bardzo różnorodne od rekinów, przez piratów, upiory na potworach morskich kończąc.
W walce z nimi będziemy się wspierać bronią, okrętami, kaperskim wyposażeniem, a raczej jego hmm.... imitacją. Do dyspozycji będziemy mieli tez klasy oraz narodowości, które mogą nas znacząco wesprzeć w walce, gdyż część asortymentu jest przypisana bezpośrednio do nich. Choć czasem płeć gracza też ma znaczenie.
Piraci na wodach
Jeśli ktoś grał w dowolną odsłonę Munchkina, poza Questem, to w tej edycji nie spotka się z niczym zaskakującym. Munchkin z Karaibów został przyjęty przez publikę na takim samym poziomie co Munchkin Cthulhu, więc odsyłam do recenzji tejże części w dziale wrażenia grup testowych. Relacje są w praktyce identyczne. Gra ponownie trafiła w serca młodszych graczy oraz takich, którzy wcześniej z grami karcianymi czy planszowymi nie mieli za wiele do czynienia. Nie przeszkadzała im wszędobylska losowość, wredna interakcja czy zjechanie jednego z przeciwników przez konkurencję, na której czele wybił się jeden gracz.
Munchkin z Karaibów to jedna z najciekawszych odsłon serii, stojąca na równi z Munchkin Cthulhu. Posiada wyważoną liczbę dodatków, które mocno rozpędzają grę, wersja podstawowa jest bardzo wyważona pod kątem siła potworów a moc bonusów z przedmiotów, płynnie się łączy z innymi Munchkinami co daje finalnie naprawdę niezłą mieszankę. Do tego humor w tej edycji jest rewelacyjny. Jeśli ktoś nie ma Munchkina z Karaibów w swej kolekcji, a lubi tą serię, to niech szybko nadrobi zaległość, bo naprawdę warto.
Plusy:
+ świetny balans kart
+ czuć pirackie klimaty w krzywym zwierciadle
+ idealnie łączy się z wszystkimi edycjami karcianymi serii
+ wysoka jakość kart
+ zabawne rysunki i dobry poziom satyry
+ dodatki mocno wzbogacają zabawę, ale nie są koniecznością
+ sporo promocji
Minusy:
- losowość, choć to piętno tej serii
- młodszym dzieciom z początku może sprawić trudność (czytanie)
Ocena - 9/10
Wydawca: Black Monk
Liczba graczy: 2-6
Wiek: 12+
Czas gry: 60 minut
Cena wydawcy: 80 zł
Typ: Przygodowa
Dziękuję wydawnictwu Black Monk za przekazanie gry do recenzji.
Zdjęcia pochodzą z serwisu BGG, z oficjalnej strony gry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz