3 października 2022

Sprawy kryminalne Filipiny Lomar #1: Bracia szantażyści

Kolejna seria kryminalna, która nie tylko jest dobra, ale też nie boi się poruszać naprawdę odważnych tematów. Na pierwszy rzut oka mamy tutaj coś na kształt współczesnej wersji Enoli Holmes czy innej nastoletniej detektyw. Główna bohaterka jest bystra, rozwiązuje zagadki, a pewna młoda Chinka prosi ją o pomoc. Motyw zatem dobrze znany, ale tutaj dochodzi cała gama smaczków, o których zaraz wam opowiem.

Wstęp do fabuły tego tomu dostaliście powyżej. Ktoś prześladuje rodzinę pewnej Chinki, wymuszając haracz. Ot cały problem, który na chłopski rozum zgłasza się policji i ta zajmuje się sprawą. Tylko tak prosto to nie wygląda, a na wierzch szybko wypływają nowe elementy całej zagadki. Zresztą już pierwsze strony tego komiksu są mocne, bowiem główna bohaterka ma przytkniętą do potylicy lufę pistoletu, a chwilę później napastnik ciska nią o ogromne akwarium. zatem jest grubo.

Oczywiście, że będzie szczęśliwe zakończenie, choć finał i tak potrafi zaskoczyć. Bo tutaj wchodzą właśnie te drobne elementy. Matka tytułowej bohaterki jest głuchoniema, jej ojciec zginął w głupim wypadku samochodowym, przyszywany wujek wyglądający jak zbir i góra mięsa, to dobry człowiek, proszący Filipinę o pomoc w poszukiwaniu zaginionej przyjaciółki. Takich drobnych elementów jest więcej, co sprawia, że ten komiks czyta się o wiele przyjemniej niż klasyczną młodzieżówkę detektywistyczną. 

Pierwsze śledztwo Filipiny Lomar wypada zatem bardzo dobrze i z obiecującym wyjściem na kolejne tomy. Drugi jest już zapowiedziany i jeśli dobrze odczytuję grafikę na okładce to będzie mógł on dotyczyć próby samobójczej. Tematu jakże ważnego we współczesnych czasach, zwłaszcza w odniesieniu do nastolatków i młodych osób. Zatem wyczekuję go z niecierpliwością, a was zachęcam do sięgnięcia po tą serię.

Materiał powstał przy współpracy z Wydawnictwem Egmont.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz