W okresie międzywojennym, Kubę nawiedziła rewolucja. Po jej zwycięstwie, trzeba było odbudować stolicę, czyli tytułową Hawanę,
a właśnie tym zajmujemy się w grze. Będziemy zbierać pieniądze,
wszelkiej maści surowce oraz robotników, aby wznosić budynki i ogrody.
Wydaje się że będziemy mieli zatem do czynienia z bardzo rozbudowana
strategią ekonomiczną. Nic bardziej mylnego. Hawana to gra czysto
taktyczna, której mechanika orbituje głównie wokoło sposobu pozyskania
surowców, za które kupimy gotowe budynki, dające graczom punkty
zwycięstwa. Brzmi i faktycznie jest ciekawie, choć niestety nie bez
potknięć.
Hawana kosztuje około 100 zł i mieści się w dość płaskim,
standardowej szerokości, kwadratowym pudełku, które jest zrobione z
bardzo grubej tektury. Okładkę jak i wszystkie grafiki w grze, są
dziełem Michaela Menzela, ilustratora odpowiedzialnego za szatę
graficzna gry Cuba. Z tej też przyczyny ma się nieodparte wrażenie, że
Hawana skopiowała rysunki od swego starszego krewniaka. W środku pudełka
znajdziemy natomiast:
* 40 kolorowych, drewnianych znaczników (po 10 sztuk cegły, gliny, piaskowca i szkła)
* 40 szarych, drewnianych znaczników (gruz)
* 1 woreczek na drewniane znaczniki
* 15 drewnianych pionków robotników
* 36 kafelków budynków
* 60 żetonów monet (31x 1 peso i 24x 3 peso)
* 4 zestawy po 13 kart akcji
* 4 zestawy po 2 karty pomocy podręcznej
* instrukcję
Komponenty są bardzo wysokiej jakości i tutaj na żadnym polu nie ma się
do czego przykleić. Żetony monet nie są zbyt duże, za to dość grube,
natomiast kafelki budynków są nie tylko grube, ale bardzo twarde.
Wszystkie drewniane elementy są ładnie pomalowane i polakierowane, a
karty opisane zwięźle i rzeczowo, do tego opatrzone naprawdę świetnymi
grafikami. Instrukcja jest krótka oraz napisana bardzo sensownie, a na
dokładkę na jej końcu znajduje się szczegółowy opis działania wszystkich
kart, choć ich mechanika jest tak jasno przedstawiona, że mało kto z
tego opisu korzysta. Niemniej dobrze, że mimo wszystko jest. Na koniec
zostawiłem sobie karty pomocy podręcznej, które są wręcz wzorem do
naśladowania, jak powinien wyglądać podręczny skrót zasad gry. Na dwóch
kartach zmieszczono wszystko co najważniejsze – opis tury i warunki
zakończenia gry, rozstrzyganie remisów, wymiany zasobów oraz porady
jakie karty który rodzaj surowca pozyskują. Bomba.
Taktyka to podstawa
Hawana to gra czysto taktyczna, przeznaczona dla 2 do 4 osób. Niestety zasada "im nas więcej tym weselej" nie sprawdza się przy tej okazji. Rozgrywka najlepiej sprawdza się przy dwóch osobach, stając się czystą, mózgożerną rywalizacją, podczas której czerep aż dymi od wysiłku, a jeden błąd może zaważyć o zwycięstwie. Przy trzech graczach, wkrada się nieco losowości, choć nadal jest to gra taktyczna, zaś przy komplecie graczy losowość nieraz potrafi zepsuć wszystko i trudno jest zaplanować coś konkretnego. Dlatego Hawana świetnie nadaje się jako gra familijna przy czterech osobach, zaś w minimalnym składzie przeznaczona jest tylko dla prawdziwych wyjadaczy taktyki.
Cała rozgrywka dzieli się na tury, zaś te na fazy. Celem gry jest
uzbieranie określonej sumy punktów, która zależy od ilości graczy
biorących udział w danej partii. Im nas więcej, tym mniej punktów musimy
pozyskać, aby wygrać. Te zaś zbieramy dzięki budowaniu budynków,
dostępnych w danej chwili w tak zwanej puli, choć i tam jest pewien
wredny haczyk, o którym porozmawiamy później.
Zrodlo zdjęcia |
Zanim przystąpimy do zabawy, trzeba poświecić chwile na przygotowanie
wszystkiego. Tasujemy wszystkie kafle budynków, układamy z nich stos
rewersem do góry, a następnie bierzemy 12 kafli i układamy je na środku
stołu w dwóch rzędach po 6 kafli w każdym. Jeśli na żadnym zewnętrznym
kafelku z lewej czy prawej strony nie ma takiego który ma wartość 3 lub
mniej punktów odrzucamy je i w ich miejsce losujemy nowe. Wszystkie
kostki materiałów budowlanych, włącznie z gruzem, umieszczamy w
woreczku. Następnie pod wyłożonymi rzędami budynków umieszczamy 3 peso i
losujemy 3 kostki materiałów budowlanych z woreczka. Całość (kafelki,
peso i kostki) stanowi pulę, z której będziemy pozyskiwać surowce i
kupować budynki. Pozostałe peso oraz wszystkie pionki robotników i
woreczek z kosteczkami odkładamy na bok stołu i stanowią one bank
zasobów. Każdy gracz dostaje talię kart w wybranym przez siebie kolorze,
a do niej dwie karty pomocy podręcznej w tym samym kolorze. Wszystkie
karty gracze trzymają na ręce, tak aby nikt poza nimi ich nie widział,
choć na początku nie ma to znaczenia, bo każdy ma dokładnie taką samą
talię. Oprócz tego dostają jako zasoby początkowe 1 peso i losują jedną
kostkę materiałów budowlanych z woreczka. Można przystąpić do gry.
FAZA 1
W pierwszej turze wygląda ona nieco inaczej, niż w późniejszych. Gracze
najpierw wybierają dwie karty z ręki i kładą je zakryte przed sobą.
Następnie odkrywają na raz obie karty i układają w tak, aby ta z niższą
wartością liczbową była po lewej stronie. Karty maja wartość od 0 do 9.
Osoba mająca niższą liczbę rozpoczyna rozgrywa swe karty jako pierwsza,
gdzie oblicza się to następująco – karta po lewej ma wartość dziesiętna,
a po prawej jedności. Na przykład wystawienie kart z numerami 2 i 5
oznacza że gracz posiada liczbę 25, a kombinacja 0 i 7 daje nam liczbę
7, więc drugi gracz jako pierwszy rozegrałby swoje akcje.
Gracz najpierw rozgrywa karty, w dowolnej, wybranej przez siebie
kolejności (nie trzeba się już kierować wysokością liczby na karcie), a
następnie może jeśli chce i go stać kupić jeden lub kilka budynków.
Haczyk polega na tym, że można zakupić tylko budynki zewnętrzne z
każdego rzędu, czyli te leżące na lewej i prawej krawędzi. Jeśli gracz
ma ochotę na budynek z środka rzędu, musi najpierw się do niego
"dokopać" kupując po drodze wszystkie budynki. To sprawia, że nie można
się rzucić na dowolny kafel, dający od razu najwięcej punktów
zwycięstwa, a trzeba mądrze gospodarować swoimi zasobami i stale
obserwować zasoby przeciwników, gdyż inaczej możemy im pomóc dostać się
do bardziej pożądanych budowli. Gracz może kupować budynki tylko i
wyłącznie w swojej rundzie rozgrywania fazy pierwszej. Kiedy zdecyduje,
że nie chce lub też nie może nic kupić, jego ruch się kończy i kolejny
gracz rozgrywa swe akcje. Faza pierwsza dobiega końca gdy każdy z graczy
rozegra swe karty i zdecyduje czy coś kupuje czy nie.
Jeśli w dowolnym momencie zakupów w którymś z rzędów zostaną dwa
budynki, od razu je rozsuwamy na krawędzie rzędu a środek uzupełniamy
czterema nowymi kafelkami z stosu.
FAZA 2
Do puli dokłada się kolejne 3 peso i losuje kolejne 3 kostki materiałów
budowlanych z woreczka. Dzięki temu pula cały czas będzie rosnąć, jeśli
nikt nie będzie z niej korzystał.
FAZA 3
Gracze teraz decydują jaką nową kartę akcji zagrają z ręki. Najpierw
odrzucają na swój stos kart odrzuconych, jedną z obecnie wystawionych
kart. Ważnym punktem jest to że stos kart odrzuconych zawsze leży
rewersem do góry i tylko właściciel może go przeglądać, przez co
przeciwnicy łatwo mogą zapomnieć jakie karty już odpadły z ręki ich
konkurentów. Następnie w miejsce brakującej karty gracz kładzie rewersem
do góry nową kartę z ręki. Gdy każdy to uczyni tura dobiega końca i na
nowo rozpoczyna się faza pierwsza.
Wiele taktyk, ale tylko we dwoje
Źródło zdjęcia |
Hawana jest przeznaczona dla osób od dziesiątego roku życia, ale
mechanika jest tak prosta, że nawet dzieci siedmioletnie nie miały
większych problemów z jej opanowaniem. Z tej też przyczyny grupy testowe
prezentują się następująco:
Grupa 1 – dzieci 7-12 lat
Grupa 2 – dzieci 11-15 lat
Grupa 3 – liceum
Grupa 4 – studenci
Grupa 5 – osoby czynnie pracujące
Grupa 1
Mimo początkowych problemów z opanowaniem specyfiki kart, przez
najmłodszych, gra ostatecznie odniosła sukces w całej grupie. Najlepiej
sprawdziła się w pełnym składzie graczy, choć starsze dzieci próbowały
grać jeden na jednego. Oczywiście w drugim wypadku zaawansowany gracz od
razu dostrzegłby jaką taktykę obrało dziecko, jednak w swojej grupie
wiekowej, "starszaki" mogły popisać się swymi umiejętnościami. Hawana
dość często wracała na stół, jednak głównie traktowano ja jako grę
familijną, z elementami negatywnej interakcji w postaci, kto kogo
szybciej ubiegnie w pozyskaniu surowców.
Grupa 2
Rozgrywka stała się o wiele bardziej zaawansowana. Gracze nie tylko
starali się zbierać jak najwięcej surowców, ale też o wiele ostrożniej
podchodzili do kupowania kolejnych budynków, tak aby zablokować
przeciwników. Hawana nadal świetnie spisywała się na komplecie
graczy, choć bardziej obeznani z gatunkiem uczestnicy woleli rywalizować
w partiach dwuosobowych. W rezultacie gra na bardzo długo zagościła na
stole gry i często do niej wracano, gdyż czas gry rzadko przekraczał 40
minut przy pełnym składzie osobowym.
Grupa 3
Tu opinie były nieco mieszane. Gra co prawda z początku przykuła większą
uwagę, ale po kilku partyjkach, część graczy znudziła się nią dość
szybko. Ostatecznie Hawana trafiła w dwa skrajne gusta – fanów
taktyki i miłośników lekkich gier familijnych, oczywiście w każdym
wypadku przy innym składzie uczestników. Reszta graczy darowała sobie
dalszą zabawę z tym tytułem na rzecz innych, oscylujących wokoło
odmiennych tematyk.
Grupa 4
Tu gra sprawdziła się niemal tylko w wariancie dwuosobowym, kiedy gracze
mogli rozwinąć swe żagle na morzu taktyki. Niemal od razu porzucono
rozgrywki przy pełnym składzie osobowym, głównie przez losowość,
uniemożliwiającą dobre zaplanowanie tury. Część osób też kręciła nosem
na oprawę graficzną, porównując ja stale do Cuby, jednak bardziej to wyglądało na marudzenie dla samego marudzenia, niż faktyczną wadę Hawany.
Ostatecznie tytuł szału nie zrobił, ale w miarę często wracał na stół,
głównie u osób mniej obeznanych z światem gier czy lubiących mniej
skomplikowane mechanicznie pozycje.
Grupa 5
Hawana na nowo odżyła z pełnym składem graczy, choć też sporo
osób żywo zainteresowała się rozgrywkami jeden na jednego. Bardzo
chwalono oprawę graficzną gry, jak i stwierdzono że zawartość pudełka
jest satysfakcjonująca względem ceny. Również wielką zaletą okazał się
rozsądny czas gry, oscylujący w granicach 30-40 minut, co w pełni
zadowalało graczy. Mechanika też nie okazała się trudna, a karty pomocy
błyskawicznie pozwoliły ja w pełni opanować.
Od mózgożera po familijną rozgrywkę
Hawana to naprawdę udana pozycja, która jednak lepiej spisuje się
jako gra dwuosobowa. To właśnie wtedy można tak naprawdę popisać się
umiejętnościami taktycznymi, blefem oraz intelektem. Natomiast w
większym gronie, losowość polegająca na tym rozgrywaniu akcji kart jest
zbyt duża, aby cokolwiek zaplanować, gdyż nim cokolwiek zrobimy, może
się okazać że inni ogołocą pulę z zasobów oraz budynków. Dlatego w
większym gronie polecam Hawanę głównie młodszym, a dorosłym wyłącznie, gdy zostanie zakupiona z myślą o grze dwuosobowej.
Plusy:
+ bardzo prosta mechanika
+ świetnie napisana instrukcja
+ rewelacyjne karty pomocy podręcznej
+ piękne grafiki
+ wysoka jakość komponentów
+ cena
+ na dwie osoby to prawdziwy mózgożer
+ wiele dróg do zwycięstwa
+ umiarkowany czas gry i dynamiczna rozgrywka
Minusy:
- losowość przy większej ilości graczy, zabijająca taktykę
- grafiki mogą łudząco przypominać te z gry Cuba
- klimat Kuby i odbudowy miasta jakoś umyka
- zaawansowani gracze mogą się szybko znudzić
Ocena 8/10
Wydawca: Lacerta
Liczba graczy: 2-4
Wiek: 10+
Czas gry: 30-45 min
Cena wydawcy: 100 zł
Typ: Taktyczna
Bardzo fajna gra. Dzięki za recenzję, pomogła podjąć decyzję :-)
OdpowiedzUsuń