10 października 2021

Bartłomiej i Karmelek: Najlepsze miejsce

Proste komiksy potrafią czasem nieść więcej wartości niż mega rozbudowane opowieści. "Bartłomiej i Karmelek" są tego idealnym przykładem. Tekstu jest tutaj niewiele, za to emocji sporo a finał potrafi poruszyć nawet najbardziej zatwardziałe serducho. Oto historia dwóch osiołków, ojca i syna, którzy wybrali się na ryby. Ostatecznie jednak los pcha ich w magiczną podróż, dzięki przepastnej torbie Bartłomieja, w której zmieści się dosłownie wszystko. A wszystko w poszukiwaniu najlepszego miejsca.

Tylko pytanie gdzie takowe miejsce się znajduje? Nie jest łatwo znaleźć na nie odpowiedź, gdyż Karmelek ciągle przywodzi ojcu na myśl miejsca gdzie pojechali na wakacje inni. Wiecie, tacy zamożniejsi obywatele miasteczka. Jedno nad morze obserwować wieloryby, ktoś inny zwiedza pustynię, a kolejna osoba wspina się na górskie szczyty. Ogólnie to każdy jest w ciekawszym miejscu niż Karmelek. A przynajmniej tak się wydaje.

Ojciec walczy jednak o marzenia syna i zabiera go w każde wymarzone miejsce. Jednak gdy tam docierają, to coś musi być nie tak. Nic nie jest doskonałe. Na pewno nic? Cóż, jest jedno takie miejsce i nasi bohaterowie w końcu tam docierają, jednak nie zdradzę gdzie to. Ten sekret trzeba odkryć samemu i komiks świetnie nakłania do tego czytelników. Dzięki temu jego finał zapada na długo w pamięci odbiorców. No, przynajmniej powinien. Polecam zatem sięgnąć po ten krótki komiks bo wart jest wydanych na niego pieniędzy. Zabierze dzieci w niezwykłą podróż, a rodzicom da przepis na zacieśnienie relacji ze swymi pociechami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz