Czas na trzeci materiał o komiksowej adaptacji książek Agathy Christie. Mam nadzieję, że nie będzie on ostatni, bowiem jest tutaj w czym przebierać. Skupmy się jednak na jednej z pierwszych, choć chyba najmniej sławnych, detektywach stworzonych przez pisarkę. Thomas Beresford i Prudence Cowley, przyszła żona Thomasa, mocno różnili się od panny Jane Marple i Herkulesa Poirota. Po pierwsze ci bohaterowie po swej pierwszej przygodzie z 1922 roku, starzeli się wraz z upływem czasu. Zatem gdy ukazała się książka "Tajemnica Wawrzynów" w 1973 roku, państwo Beresfordowie byli zdrowo po siedemdziesiątce. Po drugie są parą, a nie singlami, i ich życie potoczyło się szczęśliwie, mimo prowadzenia dość burzliwych spraw kryminalnych. Odstają więc mocno od klasycznych ikon książek kryminalnych, gdzie główna postać rozwiązująca śledztwa, to samotna osoba, ze złamanym sercem (w mniejszym lub większym stopniu) i nie mająca bliższej rodziny. W tym przypadku jest zupełnie inaczej, zaś pierwsza sprawa Beresfordów w osobie tajemniczego pana Browna, zbliżyła do siebie młodych kochanków.
Tym razem nie mamy do czynienia z klasycznym kryminałem, a raczej powieścią awanturniczą z mocnym motywem szpiegowskim w tle. Mamy maj 1915 roku i na Atlantyku zostaje storpedowany RMS Lusitania. Luksusowy liniowiec pasażerski, na którego pokładzie przebywa między innymi amerykański szpieg. Wiedząc, że nie da rady opuścić tonącego okrętu prosi niejaką pannę Fish o pomoc w dostarczeniu tajnych dokumentów do Anglii. W ten sposób może ona odwrócić losy Wielkiej Wojny trawiącej Europę. Kobieta składa obietnicę, ale gdy tylko stawia stopę na angielskiej ziemi, znika wraz z tajemniczą kobietą podającą się za jej ciotkę. Wojna mija, mamy rok 1919 i młody Thomas Beresford szuka bezskutecznie pracy, po tym jak został zdemilitaryzowany. Przypadkiem natrafia na swoją przyjaciółkę z dzieciństwa, Tuppence, która zajmowała się nim w szpitalu, gdy trafił tam z frontu. Oboje bezrobotni, postanawiają założyć klub miłośników poszukiwaczy przygód, imający się wszelakich zadań. Choćby najbardziej absurdalnych. Tym sposobem trafiają w sam środek konfliktu pomiędzy Wywiadem Brytyjskim a komunistami.
Od pierwszych stron komiksu czuć rasową historię szpiegowską i tak jest w praktyce. Co prawda czytelnik jest w pewnym momencie domyślić się kim jest tajemniczy Pan Brown, ale brak na to konkretnych dowodów. Te pojawiają się z czasem, gdy zarówno czytelnik, jak i śledczy rozwiązują zagadkę. Dodatkowo łatwo zżyć się z głównymi postaciami, bowiem są one pełne energii, nieposkromionego optymizmu oraz odwagi. Innymi słowy wypadają o wiele bardziej żywo od klasycznego, samotnego detektywa. Dlatego dobrze, że komiks przytacza właśnie tą parę, gdyż pokazuje, że Agatha Christie potrafiła też pisać coś innego niż klasyczne, spokojne kryminały. W tym dziele aż kipi od akcji, pościgów, pięknych kobiet i zabójczych mężczyzn. W sam raz na dynamiczny film akcji, tyle że osadzony w dwudziestoleciu międzywojennym XX wieku.
Tym razem nie mamy do czynienia z klasycznym kryminałem, a raczej powieścią awanturniczą z mocnym motywem szpiegowskim w tle. Mamy maj 1915 roku i na Atlantyku zostaje storpedowany RMS Lusitania. Luksusowy liniowiec pasażerski, na którego pokładzie przebywa między innymi amerykański szpieg. Wiedząc, że nie da rady opuścić tonącego okrętu prosi niejaką pannę Fish o pomoc w dostarczeniu tajnych dokumentów do Anglii. W ten sposób może ona odwrócić losy Wielkiej Wojny trawiącej Europę. Kobieta składa obietnicę, ale gdy tylko stawia stopę na angielskiej ziemi, znika wraz z tajemniczą kobietą podającą się za jej ciotkę. Wojna mija, mamy rok 1919 i młody Thomas Beresford szuka bezskutecznie pracy, po tym jak został zdemilitaryzowany. Przypadkiem natrafia na swoją przyjaciółkę z dzieciństwa, Tuppence, która zajmowała się nim w szpitalu, gdy trafił tam z frontu. Oboje bezrobotni, postanawiają założyć klub miłośników poszukiwaczy przygód, imający się wszelakich zadań. Choćby najbardziej absurdalnych. Tym sposobem trafiają w sam środek konfliktu pomiędzy Wywiadem Brytyjskim a komunistami.
Od pierwszych stron komiksu czuć rasową historię szpiegowską i tak jest w praktyce. Co prawda czytelnik jest w pewnym momencie domyślić się kim jest tajemniczy Pan Brown, ale brak na to konkretnych dowodów. Te pojawiają się z czasem, gdy zarówno czytelnik, jak i śledczy rozwiązują zagadkę. Dodatkowo łatwo zżyć się z głównymi postaciami, bowiem są one pełne energii, nieposkromionego optymizmu oraz odwagi. Innymi słowy wypadają o wiele bardziej żywo od klasycznego, samotnego detektywa. Dlatego dobrze, że komiks przytacza właśnie tą parę, gdyż pokazuje, że Agatha Christie potrafiła też pisać coś innego niż klasyczne, spokojne kryminały. W tym dziele aż kipi od akcji, pościgów, pięknych kobiet i zabójczych mężczyzn. W sam raz na dynamiczny film akcji, tyle że osadzony w dwudziestoleciu międzywojennym XX wieku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz