Zapewne w przedszkolu każdy grał choć raz w głuchy telefon. Prostej zabawie polegającej na przekazywaniu sobie w tajemnicy hasła. Ktoś kreatywny wpadł na pomysł aby przełożyć tą zabawę na grę planszową i okazało się być to strzałem w dziesiątkę. "Podaj dalej!" jest banalnie proste, a jednocześnie daje ogrom radości, zaś sam poziom trudności jest o wiele wyższy niż to co pamiętamy z przedszkolnej zabawy.
Na wstępie trzeba zauważyć, że do zabawy wymagane jest minimum 4 graczy oraz nie mamy tutaj rywalizacji polegającej na wygraniu. Chodzi o czystą zabawę i wygłupy za pomocą rysunków oraz haseł. Co prawda jest wariant polegający na zdobywaniu punktów, jednak należy go traktować jako swoisty dodatek. Modyfikację do bazowej wersji gry, zaprojektowaną z myślą o osobach które rywalizacje uważają za coś najważniejszego. Dlatego przychylam się do tego co napisali sami twórcy "Podaj dalej!" - grajcie dla śmiechu nie na punkty.
Zasady są proste. Każdy gracz otrzymuje notes oraz flamaster i ściereczkę do zmazywania. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że każde łącze notesu (w formie spirali) ma inny kolor. Teraz w oknie na pierwszej tronie wpisujemy własne imię lub ksywę. Każdy dostaje jedną kartę z hasłami, dowolna osoba rzuca kostką i wskazana na niej liczba określa jakie hasło z karty gracza jest mu przypisane. Zapisujemy je wewnątrz naszego notesu na stronie oznaczonej jako hasło wyjściowe, a następnie na następnej stronie przedstawiamy je w formie rysunku. Gdy wszyscy to uczynią, przekazujemy swoje notesy w lewo tak aby nowa osoba widziała nasz rysunek. Ta obraca stronę i wpisuje (według niej) poprawne hasło do którego odnosi się malowidło, po czym znów następuje przekazanie, a kolejny gracz ma teraz za zadanie zobrazować świeżo wpisane hasło.
Gra trwa tak aż notesy zrobią pełne okrążenie i wrócą do swych właścicieli, zawierając finalne hasło. W tym momencie każdy sprawdza je z pierwotnym hasłem, po czym jeśli się zgadza (lub choćby częściowo pasuje) to znaczy że udało nam się dobrze przekazać informację. Tura dobiega końca i możemy rozegrać kolejną kartę. W przypadku wybrania wariantu z punktami zdobędziemy je za każde poprawnie przepisane hasło oraz finalne rozwiązanie zagadki. Zważywszy na oryginalność lub swobodę w interpretacji niektórych z nich, często dochodzi do naprawdę zadziwiających przeinaczeń. I tak powiedzenie "Do grobowej deski" może się nagle stać "Domkiem nad cmentarzem", po drodze będąc "Grabarzem" i "Pogrzebem". Choć to i tak bardzo łagodny przykład.
"Podaj dalej!" to naprawdę świetny tytuł. Jego faktyczną oraz jedyną wadą, jest minimalna liczba graczy jaka jest potrzebna do zabawy. Poza tym osoby nienawidzące rysować z pewnością się tutaj nie odnajdą. Z drugiej strony ich rysunki mogą wprowadzić naprawdę ogromny ładunek humorystyczny do całej zabawy. Szczerze polecam ten tytuł, szczególnie familiom oraz osobom uwielbiającym gry towarzyskie. Gra z pewnością jest też genialnym materiałem do wszelkich przedszkoli, gdyż bardzo pobudza kreatywność, jak i wsysa na długo. Jest to idealny przykład na to, że gry planszowe nie zawsze muszą oznaczać rywalizację na punkty.
Plusy:
* gigantyczna grywalność
* syndrom "jeszcze jednej tury"
* pancerne wykonanie
* ścieralne mazaki i odpowiednio zaprojektowane notesy
* nie trzeba grać na punkty
* gigantyczne pokłady humoru
* bardzo różnorodne hasła
Minusy:
* troszkę droga
* wymaga minimum 4 graczy, zaś prawdziwa zabawa zaczyna się przy 6 osobach
Na wstępie trzeba zauważyć, że do zabawy wymagane jest minimum 4 graczy oraz nie mamy tutaj rywalizacji polegającej na wygraniu. Chodzi o czystą zabawę i wygłupy za pomocą rysunków oraz haseł. Co prawda jest wariant polegający na zdobywaniu punktów, jednak należy go traktować jako swoisty dodatek. Modyfikację do bazowej wersji gry, zaprojektowaną z myślą o osobach które rywalizacje uważają za coś najważniejszego. Dlatego przychylam się do tego co napisali sami twórcy "Podaj dalej!" - grajcie dla śmiechu nie na punkty.
Zasady są proste. Każdy gracz otrzymuje notes oraz flamaster i ściereczkę do zmazywania. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że każde łącze notesu (w formie spirali) ma inny kolor. Teraz w oknie na pierwszej tronie wpisujemy własne imię lub ksywę. Każdy dostaje jedną kartę z hasłami, dowolna osoba rzuca kostką i wskazana na niej liczba określa jakie hasło z karty gracza jest mu przypisane. Zapisujemy je wewnątrz naszego notesu na stronie oznaczonej jako hasło wyjściowe, a następnie na następnej stronie przedstawiamy je w formie rysunku. Gdy wszyscy to uczynią, przekazujemy swoje notesy w lewo tak aby nowa osoba widziała nasz rysunek. Ta obraca stronę i wpisuje (według niej) poprawne hasło do którego odnosi się malowidło, po czym znów następuje przekazanie, a kolejny gracz ma teraz za zadanie zobrazować świeżo wpisane hasło.
Gra trwa tak aż notesy zrobią pełne okrążenie i wrócą do swych właścicieli, zawierając finalne hasło. W tym momencie każdy sprawdza je z pierwotnym hasłem, po czym jeśli się zgadza (lub choćby częściowo pasuje) to znaczy że udało nam się dobrze przekazać informację. Tura dobiega końca i możemy rozegrać kolejną kartę. W przypadku wybrania wariantu z punktami zdobędziemy je za każde poprawnie przepisane hasło oraz finalne rozwiązanie zagadki. Zważywszy na oryginalność lub swobodę w interpretacji niektórych z nich, często dochodzi do naprawdę zadziwiających przeinaczeń. I tak powiedzenie "Do grobowej deski" może się nagle stać "Domkiem nad cmentarzem", po drodze będąc "Grabarzem" i "Pogrzebem". Choć to i tak bardzo łagodny przykład.
"Podaj dalej!" to naprawdę świetny tytuł. Jego faktyczną oraz jedyną wadą, jest minimalna liczba graczy jaka jest potrzebna do zabawy. Poza tym osoby nienawidzące rysować z pewnością się tutaj nie odnajdą. Z drugiej strony ich rysunki mogą wprowadzić naprawdę ogromny ładunek humorystyczny do całej zabawy. Szczerze polecam ten tytuł, szczególnie familiom oraz osobom uwielbiającym gry towarzyskie. Gra z pewnością jest też genialnym materiałem do wszelkich przedszkoli, gdyż bardzo pobudza kreatywność, jak i wsysa na długo. Jest to idealny przykład na to, że gry planszowe nie zawsze muszą oznaczać rywalizację na punkty.
Plusy:
* gigantyczna grywalność
* syndrom "jeszcze jednej tury"
* pancerne wykonanie
* ścieralne mazaki i odpowiednio zaprojektowane notesy
* nie trzeba grać na punkty
* gigantyczne pokłady humoru
* bardzo różnorodne hasła
Minusy:
* troszkę droga
* wymaga minimum 4 graczy, zaś prawdziwa zabawa zaczyna się przy 6 osobach