Dziś zaprezentuję dwie gry od wydawnictwa Tactic, które już jakiś czas znajdują się na polskim rynku, jednak posiadają znikomą liczbę recenzji, przez co niewiele osób o nich słyszało. Pierwszą z nich jest Touché, gra przeznaczona dla fanów rozgrywek logicznych, skrzyżowana z klasyczną talią kart do pokera. Widać od razu że będzie to gra bardziej strategiczna niż mogłoby się wydawać, gdyż dużo będzie zależeć od samego gracza, a nie łutu szczęścia. Drugim tytułem jest coś kochających zakłady oraz gimnastykę (dosłownie), czyli po prostu Założysz się?. Pokusiłbym się że to taka odwrotność kalamburów, gdyż tutaj nie będziemy odgadywać haseł a wykonywać zadania, aby zdobyć kasę - tak, dobrze czytacie, ale to nie Monopoly, choć wygląda podobnie. Czy fińskie wydawnictwo podoła polskiej konkurencji? Cóż, szanse są spore, bo gry prezentują się naprawdę ciekawie.
Touché
Jeśli ktoś po przeczytaniu tytułu miał skojarzenie z Francją i pojedynkami, to dobrze kombinuje. Spoglądając na ilustrację pudełka, zobaczymy dwa walczące z sobą na szpady, karty As, gdyż to za pomocą dwóch klasycznych talii kart będziemy układać wzory na planszy. Wydawca nie narzuca ceny sugerowanej, dlatego grę można nabyć w sklepach w dość różnym przekroju cenowym. Zaczyna się od 67 zł a kończy w praktyce na 90 zł. Podobnie jest z aukcjami internetowymi, których również jest sporo, jeśli wierzyć stronie i-szop.pl.
Za wydane pieniądze otrzymamy w sumie nie tak mało:
* planszę
* 110 kart (dwie klasyczne talie kart)
* 210 plastikowych pionków (po 60 żółtych, turkusowych i fioletowych oraz 30 czarnych)
* instrukcję w 8 językach
Komponenty są solidne, a szczególnie pionki, które są duże i zrobione z grubego plastiku. Karty też są w porządku, ale nie powodują szczególnego zachwytu. Ot dwie zwykłe talie kart do pasjansa. Plansza jest ciekawa, gdyż zdecydowanie odbiega od klasycznych z innych gier. Sama instrukcja również jest prosto i rzeczowo napisana, więc z opanowaniem zasad gry nie powinno być cienia problemu. Na dodatkową uwagę zasługuje wypraska którą bardzo dobrze pomyślano i zgrabnie mieści wszystkie komponenty. Na koniec ciekawostka w postaci możliwości grania drużynowo w 4 lub 6 osób (po 2 na drużynę). Czy się sprawdzi, to zobaczymy z czasem.
Co cieszy:
* ciekawie zapowiadające sie zasady
* interesująca plansza
* wysokiej jakości piony
* instrukcja w kilku językach
* bardzo ładne wykonanie wizualne
* dobrze zaprojektowana wypraska
* możliwość prowadzenia rozgrywek drużynowych
Co budzi wątpliwość:
* brak woreczków strunowych na pionki
Domniemany poziom ryzyka przy zakupie w ciemno:
Pokusiłbym się o stwierdzenie że bardzo niski, gdyż gra nie jest wcale taka droga, a oferuje całkiem sporo. Zapowiada się interesująca pozycja nie tylko dla familii, ale również osób lubujących się w grach logicznych i strategicznych mniejszego kalibru. Warto zainteresować się tym tytułem i wypróbować.
Założysz się?
Sporo osób które znam kocha zakłady, a już chyba każdy kiedyś wypowiedział podczas rozmowy słowa będące tytułem tej gry. Wedle opisu na pudełku celem zwycięstwa w grze, jest zdobycie największej liczby punktów, w formie pieniędzy, po przez obstawianie czy inni gracze wykonają lub nie dane wyzwanie. Oczywiście za samo zrealizowanie zadania też dostaje się punkty. W pudełku znajdziemy zatem:
* planszę
* 144 karty z zadaniami zręcznościowymi
* 144 karty z zadaniami umysłowymi
* 12 kart do obstawiania (po dwie na gracza)
* pokaźny stos banknotów w kilku nominałach
* 6 pionków
* kostkę K6
* notatnik
* instrukcję
Całość sprawia trochę mieszane uczucia, gdyż jakość komponentów jest bardzo nierówna. Banknoty są straszliwie cienkie i naprawdę łatwo je zmiąć czy podrzeć zwykłym przypadkiem. Notatnik to zwykły bloczek białych karteczek, który za 2 zł można kupić w sklepie papierniczym, zaś pionki są rodem z taniego Chińczyka. Natomiast pozostałe komponenty są bez zarzutu. Solidna plansza, karty i kostka oraz porządnie napisana instrukcja, której lektura zajmuje kilka minut. klepsydry również prezentują się dobrze i każda zdaje się odmierzać inny przedział czasowy. Niestety wypraska jest słabo pomyślana, a brak woreczków strunowych na komponenty sprawia że wszystko nam się wymiesza. Koszt gry waha się od 76 do 100 zł wedle danych z i-szop.pl i jest to cena dużo wyższa w stosunku do Touché, które oferuje w sumie więcej. Co prawda nie ilościowo, jednak jakościowo.
Co cieszy:
* bardzo dużo zadań podzielonych na dwie odrębne kategorie
* ciekawie wyglądająca mechanika
* tryb junior
* łatwa do nauczenia
* raczej szybko się nie znudzi
* solidna jakość planszy, klepsydr i kart
Co budzi wątpliwość:
* słaba jakość banknotów i notatnika
* niektóre zadania wyglądają na przekombinowane
* trochę za droga
* słabo pomyślana wypraska
* brak woreczków strunowych, a bez nich ani rusz
Domniemany poziom ryzyka przy zakupie w ciemno:
Przeciętny. Gra nie wydaje się trudna, ale ma kilka niedociągnięć od strony jakości wydania (wypraska, banknoty, notatnik), które przy tej cenie bolą. Sama rozgrywka zapowiada się interesująco, choć na pierwszy rzut oka kilka zadań z kart brzmiało dziwnie, co może odstraszyć mniej wprawionych graczy. Na wszelki wypadek lepiej najpierw zagrać, o ile jest możliwość, a kupić jeśli ma się grupę lubiącą wyzwania.
Touché
Jeśli ktoś po przeczytaniu tytułu miał skojarzenie z Francją i pojedynkami, to dobrze kombinuje. Spoglądając na ilustrację pudełka, zobaczymy dwa walczące z sobą na szpady, karty As, gdyż to za pomocą dwóch klasycznych talii kart będziemy układać wzory na planszy. Wydawca nie narzuca ceny sugerowanej, dlatego grę można nabyć w sklepach w dość różnym przekroju cenowym. Zaczyna się od 67 zł a kończy w praktyce na 90 zł. Podobnie jest z aukcjami internetowymi, których również jest sporo, jeśli wierzyć stronie i-szop.pl.
Za wydane pieniądze otrzymamy w sumie nie tak mało:
* planszę
* 110 kart (dwie klasyczne talie kart)
* 210 plastikowych pionków (po 60 żółtych, turkusowych i fioletowych oraz 30 czarnych)
* instrukcję w 8 językach
Komponenty są solidne, a szczególnie pionki, które są duże i zrobione z grubego plastiku. Karty też są w porządku, ale nie powodują szczególnego zachwytu. Ot dwie zwykłe talie kart do pasjansa. Plansza jest ciekawa, gdyż zdecydowanie odbiega od klasycznych z innych gier. Sama instrukcja również jest prosto i rzeczowo napisana, więc z opanowaniem zasad gry nie powinno być cienia problemu. Na dodatkową uwagę zasługuje wypraska którą bardzo dobrze pomyślano i zgrabnie mieści wszystkie komponenty. Na koniec ciekawostka w postaci możliwości grania drużynowo w 4 lub 6 osób (po 2 na drużynę). Czy się sprawdzi, to zobaczymy z czasem.
Co cieszy:
* ciekawie zapowiadające sie zasady
* interesująca plansza
* wysokiej jakości piony
* instrukcja w kilku językach
* bardzo ładne wykonanie wizualne
* dobrze zaprojektowana wypraska
* możliwość prowadzenia rozgrywek drużynowych
Co budzi wątpliwość:
* brak woreczków strunowych na pionki
Domniemany poziom ryzyka przy zakupie w ciemno:
Pokusiłbym się o stwierdzenie że bardzo niski, gdyż gra nie jest wcale taka droga, a oferuje całkiem sporo. Zapowiada się interesująca pozycja nie tylko dla familii, ale również osób lubujących się w grach logicznych i strategicznych mniejszego kalibru. Warto zainteresować się tym tytułem i wypróbować.
Założysz się?
Sporo osób które znam kocha zakłady, a już chyba każdy kiedyś wypowiedział podczas rozmowy słowa będące tytułem tej gry. Wedle opisu na pudełku celem zwycięstwa w grze, jest zdobycie największej liczby punktów, w formie pieniędzy, po przez obstawianie czy inni gracze wykonają lub nie dane wyzwanie. Oczywiście za samo zrealizowanie zadania też dostaje się punkty. W pudełku znajdziemy zatem:
* planszę
* 144 karty z zadaniami zręcznościowymi
* 144 karty z zadaniami umysłowymi
* 12 kart do obstawiania (po dwie na gracza)
* pokaźny stos banknotów w kilku nominałach
* 6 pionków
* kostkę K6
* notatnik
* instrukcję
Całość sprawia trochę mieszane uczucia, gdyż jakość komponentów jest bardzo nierówna. Banknoty są straszliwie cienkie i naprawdę łatwo je zmiąć czy podrzeć zwykłym przypadkiem. Notatnik to zwykły bloczek białych karteczek, który za 2 zł można kupić w sklepie papierniczym, zaś pionki są rodem z taniego Chińczyka. Natomiast pozostałe komponenty są bez zarzutu. Solidna plansza, karty i kostka oraz porządnie napisana instrukcja, której lektura zajmuje kilka minut. klepsydry również prezentują się dobrze i każda zdaje się odmierzać inny przedział czasowy. Niestety wypraska jest słabo pomyślana, a brak woreczków strunowych na komponenty sprawia że wszystko nam się wymiesza. Koszt gry waha się od 76 do 100 zł wedle danych z i-szop.pl i jest to cena dużo wyższa w stosunku do Touché, które oferuje w sumie więcej. Co prawda nie ilościowo, jednak jakościowo.
Co cieszy:
* bardzo dużo zadań podzielonych na dwie odrębne kategorie
* ciekawie wyglądająca mechanika
* tryb junior
* łatwa do nauczenia
* raczej szybko się nie znudzi
* solidna jakość planszy, klepsydr i kart
Co budzi wątpliwość:
* słaba jakość banknotów i notatnika
* niektóre zadania wyglądają na przekombinowane
* trochę za droga
* słabo pomyślana wypraska
* brak woreczków strunowych, a bez nich ani rusz
Domniemany poziom ryzyka przy zakupie w ciemno:
Przeciętny. Gra nie wydaje się trudna, ale ma kilka niedociągnięć od strony jakości wydania (wypraska, banknoty, notatnik), które przy tej cenie bolą. Sama rozgrywka zapowiada się interesująco, choć na pierwszy rzut oka kilka zadań z kart brzmiało dziwnie, co może odstraszyć mniej wprawionych graczy. Na wszelki wypadek lepiej najpierw zagrać, o ile jest możliwość, a kupić jeśli ma się grupę lubiącą wyzwania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz