Nie ukrywałem w Comics Report, że mocno nastawiłem się na ten tytuł. Jako osoba nie siedząca zbyt głęboko w uniwersach herosów Marvela oraz DC Comics, liczyłem że ta mini encyklopedia, będzie dla mnie bardzo użytecznym narzędziem. Niestety sprawdziła się moja największa obawa. Zawarte w niej informacje są strasznie pobieżne. Owszem ciekawe, ale nadal to tylko ciekawostki. Przedstawię dziś pokrótce co możemy znaleźć w tym dość przepastnym albumie, zawierającym więcej rysunków niż tekstu. Uczulę na wstępie, że sama encyklopedia nie jest zła, tylko ma dość wąskie grono odbiorców docelowych.
Zacznijmy od tego, że nie uświadczymy tutaj biografii poszczególnych postaci. Dotyczy to zarówno protagonistów oraz antagonistów. To jest w moich oczach największa wada całego albumu, bowiem wszelkie informacje są rozsiane w postaci okienek z ciekawostkami. Nie ma jednego, zbitego tekstu, pełnego rzeczowych informacji, podających w pigułce historię danej postaci. Jeśli ktoś szuka takich rzeczy to prędzej znajdzie je na Wikipedii, szczególnie anglojęzycznej, czy kanałach pokroju Komiksomaniak, prowadzonego przez Oskara Rogowskiego. Osobiście polecam jego materiały, bowiem wykłada je treściwie i dla mnie jest skarbnicą wiedzy, jeśli idzie o uniwersum Marvela. W przypadku omawianego tutaj dzieła, liczyłem na coś podobnego, tylko bardziej skondensowanego, pozbawionego ciekawostek, a skupiającego się na prezentacji biografii danego bohatera czy bohaterki.
Zamiast tego dostałem barwny, bardzo ładnie wydany i zilustrowany, podręcznik ciekawostek. Zatem jeśli ktoś szuka prezentu dla małego dziecka, chcącego wejść w świat Marvela, to prezentowany tutaj tytuł jest wręcz idealny. Posiada bowiem wszystkie atuty, jakich potrzeba, aby zarazić młodego czytelnika, w wieku 6-10 lat, do sięgnięcia po komiksy z tych stajni. Jest to też ciekawe uzupełnienie dla osób śledzących tylko i wyłącznie filmy z tego uniwersum. Tutaj naprawdę może dowiedzieć się wiele nowego, poznać szerszą plejadę postaci, zarówno tych dobrych, jak i złych, albo dowiedzieć się o najważniejszych bitwach czy organizacjach.
Możemy też poznać różnych następców najsłynniejszych herosów, jak i ich odpowiedniki czy kompanów. Dowiem się zatem, choć pobieżnie, kto posiadał zbroję zrobioną przez Tonego Starka, albo ile było "pajęczych" postaci, zarówno męskich, jak i żeńskich. Podobna sytuacja jest w przypadku rodzin oraz związków znanych postaci. W albumie znajdziemy zatem informacje o linii Hulków, z kim spotykał się Peter Parker, albo kogo kochała Czarna Wdowa. Takich smaczków jest tutaj całe mrowie i zasadniczo z nich własnie składa się ten album. Dlatego w moich oczach adresowany jest do totalnych laików. Wątpię aby ktokolwiek, kto czyta komiksy Marvela, znalazł tutaj coś co go naprawdę mocno zaskoczy. W moim wypadku niemal 90% informacji, które tutaj wyczytałem było już mi znane. Dodam że nie jestem znawcą tego uniwersum i ciągle posiłkuję się materiałami dostępnymi w internecie.
Zatem czy warto kupić "Marvel: Absolutnie wszystko, co musisz wiedzieć"? Jeśli ma to być prezent dla dziecka, lub osoby nie interesującej się zbytnio komiksami Marvela, to odpowiedź jest twierdząca. Album może taką osobę zachęcić do poszerzenia swoje wiedzy o tym uniwersum i poszukania komiksów opisujących konkretne wydarzenia. W innym wypadku szkoda czasu, bowiem nic nowego się nie dowiemy. Szkoda, że nie jest to faktyczna encyklopedia w pigułce, tylko ogromny zbiór ciekawostek. Interesujących, ale to nadal tylko ciekawostki.
Zacznijmy od tego, że nie uświadczymy tutaj biografii poszczególnych postaci. Dotyczy to zarówno protagonistów oraz antagonistów. To jest w moich oczach największa wada całego albumu, bowiem wszelkie informacje są rozsiane w postaci okienek z ciekawostkami. Nie ma jednego, zbitego tekstu, pełnego rzeczowych informacji, podających w pigułce historię danej postaci. Jeśli ktoś szuka takich rzeczy to prędzej znajdzie je na Wikipedii, szczególnie anglojęzycznej, czy kanałach pokroju Komiksomaniak, prowadzonego przez Oskara Rogowskiego. Osobiście polecam jego materiały, bowiem wykłada je treściwie i dla mnie jest skarbnicą wiedzy, jeśli idzie o uniwersum Marvela. W przypadku omawianego tutaj dzieła, liczyłem na coś podobnego, tylko bardziej skondensowanego, pozbawionego ciekawostek, a skupiającego się na prezentacji biografii danego bohatera czy bohaterki.
Zamiast tego dostałem barwny, bardzo ładnie wydany i zilustrowany, podręcznik ciekawostek. Zatem jeśli ktoś szuka prezentu dla małego dziecka, chcącego wejść w świat Marvela, to prezentowany tutaj tytuł jest wręcz idealny. Posiada bowiem wszystkie atuty, jakich potrzeba, aby zarazić młodego czytelnika, w wieku 6-10 lat, do sięgnięcia po komiksy z tych stajni. Jest to też ciekawe uzupełnienie dla osób śledzących tylko i wyłącznie filmy z tego uniwersum. Tutaj naprawdę może dowiedzieć się wiele nowego, poznać szerszą plejadę postaci, zarówno tych dobrych, jak i złych, albo dowiedzieć się o najważniejszych bitwach czy organizacjach.
Możemy też poznać różnych następców najsłynniejszych herosów, jak i ich odpowiedniki czy kompanów. Dowiem się zatem, choć pobieżnie, kto posiadał zbroję zrobioną przez Tonego Starka, albo ile było "pajęczych" postaci, zarówno męskich, jak i żeńskich. Podobna sytuacja jest w przypadku rodzin oraz związków znanych postaci. W albumie znajdziemy zatem informacje o linii Hulków, z kim spotykał się Peter Parker, albo kogo kochała Czarna Wdowa. Takich smaczków jest tutaj całe mrowie i zasadniczo z nich własnie składa się ten album. Dlatego w moich oczach adresowany jest do totalnych laików. Wątpię aby ktokolwiek, kto czyta komiksy Marvela, znalazł tutaj coś co go naprawdę mocno zaskoczy. W moim wypadku niemal 90% informacji, które tutaj wyczytałem było już mi znane. Dodam że nie jestem znawcą tego uniwersum i ciągle posiłkuję się materiałami dostępnymi w internecie.
Zatem czy warto kupić "Marvel: Absolutnie wszystko, co musisz wiedzieć"? Jeśli ma to być prezent dla dziecka, lub osoby nie interesującej się zbytnio komiksami Marvela, to odpowiedź jest twierdząca. Album może taką osobę zachęcić do poszerzenia swoje wiedzy o tym uniwersum i poszukania komiksów opisujących konkretne wydarzenia. W innym wypadku szkoda czasu, bowiem nic nowego się nie dowiemy. Szkoda, że nie jest to faktyczna encyklopedia w pigułce, tylko ogromny zbiór ciekawostek. Interesujących, ale to nadal tylko ciekawostki.