13 września 2017

Amatorskie talie #22: Reanimator

Jak pisałem w porannym poście, zdobycie trzech sztuk Kościanego smoka, rozpaliło mój apetyt na zrobienie Reanimatora. Do takiego z krwi i kości, brakuje mi części kart, ale ostatecznie udało się coś ułożyć. Niemniej należy to traktować jako fundeck do rozgrywek bez rankingowych, niż talie na bicie legendy w rankingu. Z drugiej strony potrafi ona dać sobie radę na niższych rangach, do mniej więcej piątej włącznie. Poza tym deck sprawdza się ciekawie przy niektórych dniówkach jak zdobycie (nie wysysanie) dodatkowych punktów życia, wystawienie jednostek o koszcie 4 lub większym czy wystawienie jednostek koloru fioletowego, który tutaj dominuje. Nawet pod produkcję dodatkowych punktów magii znajdzie się sporo miejsca czy dobór dodatkowych kart na rękę. Jak widać całość ma zatem pewien potencjał.

Budowa talii

Podstawą talii są jednostki mające możliwość wyciągania nam innych stworzeń z cmentarzyska na rękę lub bezpośrednio do gry. Wspomaga je w tym zadaniu Wydarcie Duszy, które dodatkowo bardzo mocno może doładować kluczowe dla nas stwory. Warto za jego pomocą wyciągać właśnie Kościanego smoka czy inne stwory mogące wskrzeszać karty z cmentarza. Jako, że sporo kart jest tu drogich w koszcie wystawienia, dysponujemy kilkoma zwiększającymi nam punkty magii, a przy okazji chroniącymi nasz tyłek. Na wszelki wypadek wrzuciłem też co nieco do osłabienia i dobicia, aby spowolnić siłę natarcia przeciwnika. całośc wygląda zatem następująco:

STWORZENIA (39)
* 3x Traperka z kniei
* 1x Ungolim, Słuchacz
* 3x Rekrut Gildii Złodziei
* 3x Członek rodu
* 3x Pasterz drzew
* 3x Obrońca korzenia
* 3x Ożywiony templariusz
* 3x Plugawca z Falkret
* 3x Mag Histów z Ciernia
* 3x Nekromanta Czerwia
* 3x Smok z Grotu
* 3x Kościany Smok
* 2x Władca magii krwi
* 3x Zaklinacz grobów

AKCJE (9)
* 3x Dobicie
* 3x Wydarcie Duszy
* 3x Nocna obława

WSPARCIE (2)
* 2x Amulet nekromanty

Koszt talii w kryształach: 15950
Link do talii na Deck Builder

Jak grać

Dokładnie tak jak w innych tego typu deckach i tu skierowany jest on do osób obdarzonych cierpliwością. Przez pierwszych 10 rund po prostu się bronimy, choć w skrajnych sytuacjach może dojść do sytuacji, że to właśnie w tym czasie odniesiemy zwycięstwo. Ma to najczęściej miejsce gdy w pierwszym rozdaniu na rękę trafi nam Ungolim oraz Rekruci Gildii Złodziei, którzy wyciągną nam z talii Kościanego smoka, co pozwoli nam go zagrać za 6 punktów magii. Jeśli pod drodze wpadnie nam Pasterz drzew, członek rodu i Plugawca z Falkret to w praktyce przeciwnik ma bardzo małe pole do popisu. Jest też możliwość kilkukrotnego wskrzeszenia Ungolima co da nam ogromny zastrzyk tanich kart z likwidacja do talii, a następnie wskrzeszenie ich we wzmocnionej wersji. W późniejszym etapie nie musimy martwic się ani o manę ani o jednostki, bo co chwila są one wskrzeszane. Deck posiada tez bardzo duży dociąg dodatkowych kart, zatem o ten aspekt nie trzeba się martwić.

Zagrożenia

Klasycznie największym wrogiem jest dla nas agrro, ale tym razem możemy się w miarę skutecznie przeciw niemu bronić. Gorzej z wyciszeniem, co może ostro nas spowolnić, szczególnie gdy dotknie ono Kościanego smoka, Plugawca z Falkret albo nasz przeciwnik zniszczy nam karty wsparcia. Niestety deck posiada raptem trzy karty z proroctwem (Nocna obława), zatem przeciwnik spokojnie może zbijać nam kolejne runy bez większych konsekwencji.

Zalety:
* silna obrona
* sporo kart wskrzeszających jednostki i leczących postać gracza
* duży dodatkowy dociąg kart
* wzmacnianie jednostek na cmentarzysku
* generowanie dodatkowych punktów magii

Wady:
* niemal zerowe proroctwo
* wolna
* średnio radzi sobie z taliami opartymi na wyciszeniu