5 lipca 2017

Moje dinozaury

Chyba nie ma pokolenia, które nie fascynowałoby się choć przez chwilę wielkimi, prehistorycznymi stworzeniami, w tym głównie dinozaurami. Filmów i gier, w tym komputerowych, o tych monstrach jest od groma i najczęściej dotyczą zbierania ich pozostałości lub zwiewania przed paszczą pełną ostrych zębów. "Moje Dinozaury" preferują tą pierwszą formę rozrywki i w pewnym sensie są podobne do gry karcianej "Jurasik". Co prawda o wiele prostsze, krótsze i skierowane do młodszego odbiorcy, ale jednak po zapoznaniu się z przebiegiem rozgrywki, skojarzenia same się nasuwają. W praktyce to nawet lepiej, bo tytuł Granny stał się w tym wypadku swoistą katapultą dla gry konkurencji, która może trafić do dorosłego odbiorcy. Sprawdźmy zatem jak to wypadło w praktyce.

Gra kosztuje 40 zł, co jest standardem dla serii "Smoka Obiboka". W charakterystycznym dla tej linii pudełku, znajdziemy:
* 6 układanek, po 6 elementów każda
* 2 kostki K6
* instrukcja z opisem paleontologa przedstawiającym wymienione w grze dinozaury
* bonusowe dwa modele 3D i zestaw naklejek
Jakościowo całość stoi na wysokim poziomie, tak jak to zazwyczaj bywa u produkcji Granny. Same modele 3D nie są jakoś zbytnio okazałe i na opakowaniu pudełka prezentują się bardziej "trójwymiarowo", ale liczy się gest. Co zaś się tyczy opisów poszczególnych gadzin w instrukcji to jest to ciekawa forma zainteresowania najmłodszych po to aby sięgnęły po książki czy filmy dokumentalne poświęcone stworzeniom które wyginęły około 65 milionów lat temu. Same rysunki w sposób co prawda uproszczony, ale w miarę dokładny oddają charakter opisywanych zwierząt.


Jak łatwo się domyślić, zwłaszcza osobom znającym "Jurasick", celem gry jest zebranie jak największej ilości kompletnych obrazków dinozaurów. Zasada jest banalna. gracz rzuca w swym ruchu dwoma kostkami i ma następujące opcje:
* może dobrać dwa elementy układanki o takich samych polach jak wypadły wyniki na kostkach
* może dobrać tylko jeden element układanki dodając lub różnicując wyniki na kostkach
* może wybrać jeden element układanki wykorzystując jedną kość a drugą odrzucając. 
Gdy w puli nie będzie już kafelków, wtedy gra się kończy i zliczamy punkty za zdobyte dinozaury i kompletne obrazki.

Oczywiście samodzielnie można sobie utrudniać grę, ale zaprezentowana w instrukcji wersja jest najciekawsza. Potrafi zjeść całkiem sporo czasu i do tego uczy dziecko podstaw matematyki. Sama gra zaś jest wykonana na tyle solidnie, że spokojnie przetrwa w rękach mniej ostrożnych dzieci. Do tego jeśli ktoś ma ochotę to po prostu może dać młodszemu dziecku grę po to aby pookładało sobie obrazki. Z tych powodów "Moje dinozaury" to tytuł zasługujący na szerszą uwagę, bo potrafi przyciągnąć najmłodsze dzieci na dość długo.

Plusy:
* jakość wykonania
* wykorzystanie lubianego tematu dinozaurów
* wartość edukacyjna
* proste zasady
* nie nudzi się

Minusy:
* w swej kategorii, nie ma