Proste gry karciane pozwalające na rozgrywkę w więcej niż 5 osób są zawsze w cenie. Łatwo takim tytułem zarazić laików, sprawdzają się też na imprezach czy szkolnych przerwach. "Tropico" jest jednym z takich tytułów i nie mam tutaj na myśli gry komputerowej gdzie wcielamy się w osobę dyktatora władającego małym, wyspiarskim państewkiem. Zamiast tego przyjdzie nam tutaj liczyć żaby, motyle, kameleony oraz papugi, mając baczenie na ich kolorystykę. Zapraszam zatem do zapoznania się z tą malutką, ale ciekawą grą familijną, zaprojektowaną głównie z myślą o dzieciach i nowych graczach.
Celem gry jest zdobycie 5 kart i tylko tyle, a może aż tyle. Przygotowanie zabawy jak i zasady samej rozgrywki są banalne. Każdy z graczy otrzymuje kartę odpowiedzi, na której mamy 4 sektory, a resztę kart tasujemy i układamy w stos pytaniem do góry. Teraz odkrywamy 5 wierzchnich kart, kładąc je jedna na drugą, ale w takim tempie aby każdy z graczy miał czas zapamiętać jakie zwierze i w jakim kolorze odkryto. Ponownie całość ustawiamy rewersem do dołu i czytamy pytanie z wierzchu głównej talii.Te mogą być różne, ale głównie dzielą się na:
* którego zwierzęcia było więcej - X czy Y
* który kolor dominował
* ile było zwierząt typu X
* jakie zwierze jest na karcie z wierzchu/spodu/środka stosu
* jakiego koloru jest zwierzę z wierzchu/spodu/środka stosu
Celem gry jest zdobycie 5 kart i tylko tyle, a może aż tyle. Przygotowanie zabawy jak i zasady samej rozgrywki są banalne. Każdy z graczy otrzymuje kartę odpowiedzi, na której mamy 4 sektory, a resztę kart tasujemy i układamy w stos pytaniem do góry. Teraz odkrywamy 5 wierzchnich kart, kładąc je jedna na drugą, ale w takim tempie aby każdy z graczy miał czas zapamiętać jakie zwierze i w jakim kolorze odkryto. Ponownie całość ustawiamy rewersem do dołu i czytamy pytanie z wierzchu głównej talii.Te mogą być różne, ale głównie dzielą się na:
* którego zwierzęcia było więcej - X czy Y
* który kolor dominował
* ile było zwierząt typu X
* jakie zwierze jest na karcie z wierzchu/spodu/środka stosu
* jakiego koloru jest zwierzę z wierzchu/spodu/środka stosu
Gracze oznaczają swoją odpowiedź na karcie odpowiedzi i kładą ja zakrytą przed sobą. Na komendę wszyscy wspólnie ujawniają swą odpowiedź i mamy następujące możliwości:
* wszyscy odpowiedzieli tak samo - nikt nie zdobywa karty i nie przeglądamy aktywnego stosu.
* ktoś się wyłamał i podał inną odpowiedź - sprawdzamy aktywny stos i ci którzy podali poprawną odpowiedź otrzymują po karcie.
Na tym właśnie polega urok tej gry, a zarazem jej największa wada - na prostocie. Z jednej strony pomaga to wejść w świat gier nowym osobom oraz trafia do dzieci, z drugiej zaś poziom trudności jest tutaj dość niski. Z tego powodu często mogą padać zgodne odpowiedzi co będzie owocowało brakiem kart. Ta naprawdę po czasie i do tego w większym gronie rozgrywka zaczyna się rozkręcać. W mniej niż 4 osoby zwyczajnie nie opłaca się bawić, zaś przy ośmiu graczach, czyli maksymalnej liczbie uczestników, potrafi być naprawdę mocny ubaw.
Niestety z czasem gra się za bardzo powtarza i mimo początkowych zachwytów, w końcu nuży. Choć tutaj dużo zależy od tego jak często po nią sięgamy. Od strony jakości i szaty graficznej prezentuje się naprawdę świetnie, a całość spakowano w zgrabne pudełko, więc łatwo grę schować do kieszeni i wyciągnąć podczas podróży pociągiem. "Tropico" to dobra gra. Niczym się nie wybija na tle konkurencji, ale bawi, sprawdza się jako tytuł na start oraz potrafi na długo przyciągnąć do siebie dzieci. Właśnie w tych kategoriach należy ją rozpatrywać, bo wtedy jest spora szansa, że gra zabawi na naszym stole znacznie dłużej.
Plusy:
* zasady do opanowania w minutę
* jakość i oprawa graficzna
* świetnie sprawdza się w większej grupie osób
* dobra na start dla nowicjuszy
* bardzo wytrzymałe opakowanie
Minusy:
* z czasem czuć powtarzalność
* nie sprawdza się poniżej 4 osób
* osoby z dobrą pamięcią będą się nudzić