Oto dowód na to, ile można wykrzesać z materiału źródłowego, który ma bardzo zwięzłą treść. Do tego nie zrobił na mnie szczególnego wrażenia. Zupełnie inaczej jest z serialem, który zmienia część elementów, troszkę dodaje od siebie i znacznie wzbogaca historię o dialogi. Dorzuca też coś, czego w komiksie mi bardzo brakowało - wyjaśnienie podłoża, dlaczego para głównych bohaterów jest w takim a nie innym stanie. Tak. Filmowa adaptacja komiksu "The End of the F***ing World" jest naprawdę rewelacyjna i cieszę się, z formy, jaką obrali twórcy. Jeśli ktoś nie czytał mojej opinii o komiksie, będącym materiałem źródłowym, to odsyłam TUTAJ. Ten tekst skupi się natomiast na samym serialu, niejako pomijając komiks, bowiem zestawienie tych dwóch dzieł, omówię w osobnym materiale.
Strony
- Strona główna
- Unboxingi
- Book & Comics Report
- TOP 12
- Gry planszowe
- Elektroniczne gry planszowe
- Gry PC
- Dlaczego nadal gram w...
- Obejrzane w kinie
- Filmy i Seriale
- Komiksy i mangi
- Książki
- The Elder Scrolls: Legends
- Spoiler Alert
- Męskim okiem
- Pajęczym okiem
- Kuźnia Pomysłów
- Wydane książki
- Komiksowa baza danych
30 listopada 2018
29 listopada 2018
Koniec z***anego świata
Czasami trafię na tytuł, który bardzo ciężko mi potem zrecenzować. Szczególnie gdy miałem, co do niego spore oczekiwania, a na sieci spotykałem się z całą masą przychylnych opinii. Niestety po zapoznaniu się z owym dziełem, pozostałem z bardzo mieszanymi uczuciami i tak naprawdę w głowie tłukło mi się jedno pytanie - "Co ja, do k***y nędzy, właśnie przeczytałem?". Dokładnie to spotkało mnie po lekturze komiksu "Koniec z***anego świata", którego ekranizację, w postaci mini-serialu, można obejrzeć na Netflix. Osobiście wstrzymałem się z jego obejrzeniem, gdyż najpierw chciałem poznać literacki oryginał. Dopiero teraz mam zamiar zasiąść przed ekranem, zatem w tym materiale skupię się na samym komiksie i mojej opinii o nim. O serialu wypowiem się, gdy już go skończę oglądać, choć mam cichą nadzieje, że mocno różni się od komiksu. Czemu? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
28 listopada 2018
Comics Report #64: Kultura gniewu poleca się na zimę :)
Nigdy nie kryłem mojej ogromnej sympatii do tytułów wydawanych przez wydawnictwo Kultura Gniewu. Bardzo dużo z ich zbiorów trafiło do mojej biblioteczki na stałe. Wystarczy wspomnieć prace Guya Delisle, d których powracam co jakiś czas, serię "Arab przyszłości", czy "Berlin", którego ostatni tom znajduje się w dzisiejszym zestawieniu. Jednak jest tutaj tytuł, na który od bardzo dawno się szykowałem i żałuję, że latem nie miałem możliwości wybrać się na niego do kina. Mowa o komiksie "Wielki zły lis", francuskim fenomenie, docenionym już w niejednym kraju. Teraz mam nadzieję, że zabłyśnie u nas nad Wisłą, bo powiem szczerze, zapowiada się obłędnie :)
27 listopada 2018
Unboxing #125: Memy
Jednym z symboli XXI wieku jest internet oraz związane z nim memy. Czym jest Mem internetowy? Wedle definicji jest to forma przekazu w formie zdjęcia/rysunku i nieraz dołączonego do niego tekstu (choć nie jest wymagany), która ma obrazować emocje osoby wstawiającej mema. Już jakiś czas temu powstała prosta, imprezowa gra karciana "What do you meme?", więc czas na odpowiedź z naszego podwórka. Są nią po prostu "Memy". Gra autorów "Kart dżentelmenów" czyli innej wrednej kanciarki, gdzie można łamać polityczną poprawność. W tym materiale zajrzymy do pudełka, które otrzymałem od jednego z autorów gry na konwencie Opolcon. Swoją drogą - serdecznie dziękuję i jeszcze raz pozdrawiam :) Nie przedłużając, sprawdźmy co kryje w sobie to małe pudełeczko ze zdjęcia obok.
26 listopada 2018
Kapitan Szpic i wielki cyrk
Komiksy Tadeusza Baranowskiego są dla mnie, jak i pewnie wielu Polaków, swoistym wehikułem czasu. Towarzyszyły mi od dzieciństwa i nadal ochoczo do nich wracam, a dzięki wznowieniom wydawnictw Ongrys i Kultura Gniewu, młode pokolenie również może zaznajomić się z tymi ponadczasowymi tytułami. Tym bardziej cieszy mnie, że prace Baranowskiego nadal są żywe i odciskają swój ślad we współczesnym komiksie, inspirując innych autorów do pisania unikalnych satyr, opartych na grach słownych. Nie inaczej jest w przypadku pierwszego zeszytu "Kapitana Szpica", noszącego podtytuł "Wielki cyrk". Jest to satyra skierowana zdecydowanie do starszego odbiorcy, genialnie nawiązująca do klasyków Tadeusza Baranowskiego i współczesnych realiów. Polska, a w zasadzie cały świat, to jeden wielki cyrk, gdzie trup skrywa się w niejednej szafie, policja szuka śladów tam gdzie ich nie ma, a harcerze pomagają wyłowić nurka, któremu ktoś zafundował betonowe buty. A to tylko skrawek czubka góry lodowej, jaką stworzyli Daniel Koziarski (scenariusz) i Artur Ruducha (scenariusz i rysunek).
25 listopada 2018
Diosamante
Komiksy Alexandro Jodorowsky'ego zawsze przyciągały mnie rysunkiem. Niemniej scenariusz w nich zawarty, nigdy nie trafiał specjalnie w mój gust. Tak uczciwie mówiąc, osobiście uważam, że temu scenarzyście brak kilku klepek pod skalpem, bowiem jego komiksy są naprawdę ostro poryte. Jest to najłagodniejsze określenie, jakie potrafię znaleźć dla twórczości tego artysty. Niemniej rysowników zawsze umiał dobierać, a w przypadku "Diosamante" był nim, niestety już nieżyjący, Jean-Claude Gal. Człowiek uważany, przez wiele osób z świata komiksowego, za geniusza w kwestii rysunku. W moim wypadku jest to pierwsza styczność z pracami tego autora i muszę przyznać, że naprawdę mnie zachwyciły. Szkoda tylko, że sama opowieść jest wyjątkowo nudna.
23 listopada 2018
Baśnie hinduskie: Sekret życia (audiobook)
Bardzo lubię baśnie, zarówno w formie słuchowisk, jak i książek. Tym razem przyszło mi zabrać się za audiobooka, którego czytała Anna Seniuk. Klasa sama w sobie, ogromny talent oraz doświadczenie. Niestety w tym konkretnym wypadku, był to dla mnie jedyny plus, bowiem prezentowany tutaj zbiór baśni hinduskich, jest... mało pouczający. No, chyba ze ktoś wyznaję zasadę "Forsa to szczęście i nic poza nią się nie liczy". Kultura Indii jest dla mnie w pewnych aspektach mocno radykalna. Choćby system kastowy, albo to jak niską pozycję ma tam kobieta. Nawet w baśniach z Bliskiego Wschodu czy Dalekiego Wschodu, nie ma tyle jadu względem płci nadobnej. "Sekret życia" niestety jest tego pełen, a to raptem jedna z jego wad.
22 listopada 2018
Unboxing #124: Koncept Kids: Zwierzaki
Z serią "Koncept" miałem do czynienia od początku, gdy pojawiła się na naszym rynku. Przez moje ręce przewinęło się kilka wersji. Jedne przypadły mi bardziej do gustu inne mniej, słowem standardowo w przypadku tak długich serii. Zawsze wolałem ją bardziej od "I Know", przy którym bawiłem się dobrze, ale nie tak tak dobrze jak tutaj. "Koncept Kids: Zwierzaki" to nowa odsłona rebusów, która zgodnie z tytułem jest nastawiona na świat fauny. Dziś zaprezentuję tylko zawartość tego wydania i omówię poszczególne elementy, a następnym razem przedstawię wrażenia z samej rozgrywki. Zapraszam zatem na ten krótki materiał :)
21 listopada 2018
Opolcon 2018 - relacja
W miniony weekend byłem po raz pierwszy na Opolcon jako wystawca. Tak, blog "W pajęczej sieci" zaczyna wędrować na konwenty i imprezy planszowe oraz literackie w roli wystawcy. Zatem ta relacja będzie inna, bowiem okiem człowieka, który 95% czasu spędził na swoim stoisku, w pieruńskim przeciągu, ale było warto. Dlaczego? Bo poznałem masę ciekawych ludzi, kilku swoich czytelników oraz innych wystawców, z którymi się powymieniałem na towary :) Żona tymczasem obskoczyła konwent i narobiła zdjęć, które wrzuciłem do galerii na Facebooku. Wedle organizatora przewinęło się przez imprezę 1800 osób i to było czuć. Praktycznie non stop ktoś podchodził, zagaił i dzięki temu czas leciał szybko. Zapraszam zatem do mojej krótkiej relacji z tego konwentu, który będę ciepło wspominać.
20 listopada 2018
Dr Mikrob
Przyznaję, że lubię gry zręcznościowe, choć nigdy nie byłem w nich zbyt dobry. Cóż, moja koordynacja miewa czasem problemy :) Niemniej po "Dr Mikrob" sięgnąłem wyjątkowo ochoczo, bowiem jest on połączeniem spostrzegawczości z wspomnianą zręcznością. Zawsze dobrze bawię się przy takich tytułach, nawet gdy dupsko pierze mi żona, na każdym możliwym kroku. Nie inaczej było w tym wypadku, bowiem nie wygrałem żadnej z rozegranych partii, ale za to ile miałem przy tym zabawy. Przedstawię wam dziś grę, która idealnie wpisuje się we współczesne standardy tytułów familijnych, robionych z myślą o dzieciach. Gra jest kolorowa, ładna, banalnie prosta w opanowaniu zasad, szybka i co ważniejsze naprawdę świetnie działa.
18 listopada 2018
Szybkie kolory
Niezależnie od tego co myśli środowisko weteranów gier planszowych, to tytuły familijne i te skierowane pod najmłodszych, napędzają tą machinę. Tak naprawdę dzięki zyskom z takich prostych tytułów, jak "Dobble", "Jungle Speed", czy nawet nieśmiertelny "Chińczyk", wielu wydawców jest wstanie zainwestować spore pieniądze w drogie oraz rozbudowane gry, skierowane do wyjadaczy. Dziś przybliżę wam nowość od wydawnictwa Rebel, która właśnie ma zarabiać na "prawdziwe" gry. Mowa o "Szybkich kolorach", bardzo prostej grze zręcznościowej, bazującej na pamięci, gdzie dziecko uczy się rysować. Nie byle jak rysować, a czynić to dokładnie.
16 listopada 2018
Woda i ogień #1: Syn
Nieraz trafi w moje ręce komiks, który jest bajecznie narysowany, jednak fabularnie kompletnie nie przykuwa mojej uwagi. Właśnie tak się stało z pierwszym tomem cyklu "Woda i ogień". Zresztą sam tytuł sprawił mi spory problem, bo jeśli spojrzeć na okładkę, to ma się przeświadczenie, że nazwa serii to "Syn", zaś tytuł pierwszego tomu brzmi "Woda i ogień". Po lekturze tego komiksu ugruntowałem się w tym przekonaniu. Tymczasem wedle opisu dystrybutora, jest zupełnie odwrotnie. Właśnie tak mogę chyba opisać cały ten album, bowiem w każdym punkcie jest inaczej niż zapowiadano. Mamy XIV wiek, papież wysyła krzyżowców na północ Europy, aby wytępili pogańską wiarę z lokalnych ludów, a nieliczne punkty oporu, starają się powstrzymać przemarsz wojsk. Nie ukrywam, że taka reklama zachęciła mnie niezmiernie do tego komiksu. Niestety okazała się niczym przedwyborcze obietnice, bo niewiele z niej faktycznie zostało zrealizowane.
15 listopada 2018
Outlaw King
Uwielbiam kino historyczne, gdyż to jeden z moich koników. W czasach szkolnych nauczyciele nie potrafili mnie zarazić tym przedmiotem, poza jednym sędziwym belfrem, który był profesorem starej daty. Uczył mnie raptem dwa lata, nim udał się na zasłużoną emeryturę, ale jego praca nie poszła w las. Sam zacząłem szukać informacji na interesujące mnie tematy, poszerzać mą wiedzę i tak zostało mi po dziś dzień. Często okazuje się to być wiedza bezużyteczna, jeśli nie liczyć bardzo sporadycznych wycieczek, gdzie nie tracę kasy na przewodnika, bo po prostu go nie potrzebuję. Dlatego ochoczo sięgnąłem po nowy film Davida Mackenzie, reżysera takich obrazów jak "Młody Adam" czy "Aż do piekła", zatytułowany "Outlaw King". Polskie tłumaczenie jest dosłowne i brzmi "Król wyjęty spod prawa", ale angielska wersja bardziej wpada w ucho i łatwiej ją zapamiętać. Gdy spojrzałem na obsadę, miałem przeczucie, że czeka mnie wspaniałe widowisko i... tym razem się pomyliłem. Owszem, źle nie jest, ale temat zasługiwał zdecydowanie na miniserial, bowiem film tylko go uszczknął.
14 listopada 2018
Ekho: Lustrzany świat #7: Swinging London
Seria "Ekho" szybko podbiła moje serce. Jak dotąd każdy kolejny tom podobał mi się coraz bardziej, ale w końcu nadszedł czas na lekką zadyszkę. Przygody pięknej blondynki o ponętnych kształtach i jej rudowłosego przyjaciela w Londynie, są dobre, ale na tle poprzednich tomów, w moich oczach wypadają odrobinę słabiej. Mamy oczywiście potężny pocisk po stereotypach, masę nawiązań do kultury Anglików, czy ich słynnymi dziełami kultury, włącznie z szpiegami i Harrym Potterem. A mimo to, czegoś mi brakowało. O tym i kilku innych aspektach tego komiksu, opowiadam poniżej.
13 listopada 2018
Pajęczym okiem#2: Stan Lee
Materiał ma charakter mocno subiektywny i dość osobisty. Jeśli nie odpowiada ci taka forma lektury, to po nią nie sięgaj. Czuj się ostrzeżony.
STAN LEE
28.12.1922-12.11.2018
12 listopada 2018
Pinokia
W 1883 roku światło dzienne ujrzało pełne wydanie książki Carlo Collodi, pod tytułem "Przygody Pinokia". Wcześniej pojawiały się one w latach 1881-1883 we włoskim periodyku dla dzieci, nosząc tytuł "Historia marionetki". Książka szybko zdobyła serca publiczności, niezależnie od wieku. Potem za sprawą animacji Walta Disneya z 1940 roku, wryła się w pamięć każdego dziecka, choć tak naprawdę pierwszą animację tej książki stworzyli włosi w 1936. Po dziś dzień postać drewnianej kukiełki, która ożyła i zrobiła masę głupot nim zasłużyła, aby być prawdziwym chłopcem, jest inspiracją dla wielu twórców. W tym tych, którzy parają się satyrą. "Pinokia" autorów Francisa Leroi (scenariusz) i Jean-Pierre Gibrat (rysunek) jest, a w mojej opinii miała być, erotyczną karykaturą słynnej powieści włoskiego pisarza. Mimo kilku niewątpliwych zalet, komiks posiada jedną, monstrualną wadę - scenariusz. Czy też raczej coś, co chciało być scenariuszem, ale po drodze zgubiło swój sens.
11 listopada 2018
Mądra Mysz - Rolnik, śpiewaczka i życie na lotnisku
Niedawno na naszym rynku ukazały się kolejne tomy serii "Mądra Mysz". Zdecydowaną większość z nich napisał i zilustrował Ralf Butschkow, choć część została napisana przez osoby gościnnie występujące. O samej serii już kiedyś pisałem, więc dziś skupię się tylko na ocenie nowych książeczek. Są trzy tytuły. Dwa z serii opisującej zawody, tym razem są to rolnik oraz śpiewaczka, oraz jeden z serii rozmaitości, gdzie zajrzymy dziś na lotnisko. Zapraszam do krótkiej lektury mojej recenzji, opisującej wrażenia z lektury i jak to sprawdza się w edukacji dzieci.
9 listopada 2018
Garfield: Tłusty koci trójpak #1
Nim pojawiły się filmiki z kotem Simona, w komiksie rządził (niemal) niepodzielnie wielki, tłusty, leniwy, egoistyczny i wredny rudy kocur imieniem Garfield. Po raz pierwszy pojawił się w czerwcu 1978 roku, na łamach 41 gazet. Obecnie doczekał się kilku wydań komiksowych, serialu, filmów kinowych, a paski z jego przygodami publikuje się w ponad 2000 gazet na całym świecie. Garfield jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych kocurów, a jego twórca Jim Davis, musi być dumny ze stworzenia najbardziej narcystycznego, tłustego i leniwego kota, jakiego nosiła ta planeta. Wydawnictwo Egmont zdecydowało się na ciekawy krok, opublikowania czterech opasłych albumów, gdzie każdy zawiera trzy tomy przygód Garfielda. Od początków jego historii, aż po czasy obecne. Zapraszam was zatem do poznania mojej opinii o pierwszym z nich.
8 listopada 2018
Cortex 2
Nieco ponad rok temu prezentowałem wam grę "Cortex". Dziś nadarzyła się okazja, aby móc napisać o drugiej części, czyli "Cortex 2". Mechanicznie nic się nie zmieniło, jednak doszły nowe kategorie zadań, wzbogacono też te już istniejące, a obie części można połączyć w całość. Wtedy rozgrywka wchodzi na naprawdę wysoki poziom i potrafi zjeść masę czasu. Z drugiej strony daje sporo frajdy. Czym jest "Cortex"? Dla tych, którzy nie mieli do czynienia z tym tytułem, śpieszę wyjaśnić, że jest to karciana gra logiczna, mocno bazująca na zręczności i spostrzegawczości. Losujemy kartę, jak najszybciej staramy się odnaleźć odpowiedź, a gdy to uczynimy, musimy kartę zaklepać i od razu podać prawidłowe rozwiązanie. A wszystko po to, aby zdobyć kompletny mózg. Nie. To nie jest gra o zombie :)
7 listopada 2018
Deadpool #9: Wszystko, co dobre...
Poprzedni tom serii "Deadpool" z Marvel Now ciekawie się kończył, a ten naprawdę dobrze rozpoczął. Lecz gdzieś w połowie miałem wrażenie, jakby autorom zabrakło pomysłu na ciąg dalszy. Szkoda, bo w pewnym momencie wprowadzili ciekawy pomysł i zastanawiałem się, jak cała sytuacja się rozwinie. Teraz boję się, że to zostało po prostu urwane. Czy jednak dziewiąty tom serii jest zły? No... nie. W praktyce pierwsza połowa bardzo mi się spodobała, fabularnie miała sens (jak na Deadpoola), było wesoło oraz krwawo, zatem liczyłem na więcej takiej zabawy. Szkoda tylko, że potem autorzy zaczęli za bardzo mieszać.
6 listopada 2018
Piękna ciemność
Są takie komiksy, po lekturze których w głowie czytelnika brzmi tylko jedno zdanie: "Co ja, k***a, właściwie przeczytałem?". Dokładnie to określenie towarzyszyło mi niemal na każdym kroku, podczas lektury "Pięknej ciemności". Jest to czysty surrealizm, miejscami tak porąbany, że mózg potrafi się wyłączyć. Chyba każdy kto będzie miał styczność z tym komiksem, dojdzie do własnych wniosków, które ewentualnie będą się w jakiejś części pokrywać z opiniami innych ludzi. Bo fabuła tego dzieła, jest naprawdę mocno poryta. Przedstawię zatem moje odczucia, które towarzyszyły mi podczas tej, nad wyraz dziwnej, przygody. Zacznijmy zatem od samego początku, czyli trupa małej dziewczynki, porzuconego w głębi lasu.
5 listopada 2018
Monstressa #1: Przebudzenie
Ta seria głównie przykuła moją uwagę rysunkiem. Połączenie stylu mangi i komiksu amerykańskiego, przez Sana Takeda, japońską ilustratorkę, mającą już doświadczenie z komiksem amerykańskim, wypadło po prostu genialnie. Jednak amerykańska scenarzystka Marjorie Liu, również spisała się na medal. "Monstressa" kreuje się z początku na "typową" dla swego gatunku opowieść, jadącą na ogranych schematach. Mamy alternatywną wersję Dalekiego Wschodu, pełną magii i techniki, ludzie walczą z rasą zwaną Arkanijczykami, czyli swoistymi hybrydami ludzi i Pradawnych, nieśmiertelnych istot, będącymi władcami świata zwierząt, a na deser są tajemniczy Starzy Bogowie, których duchy wałęsają się bez celu po świecie. Całość oczywiście mocno ubrana w szaty steampunku oraz mitologii krajów Bliskiego Wschodu, a miejscami zahaczająca o inne kultury. Innymi słowy - materiał, przynajmniej dla mojej osoby, bardzo dobrze znany i często spotykany w literaturze. Jednak Marjorie Liu napisała historię pełną intryg, zdrady i dwulicowych postaci. Połączywszy to z rysunkiem Takedy, kobiecy duet stworzył genialną opowieść pełną polityki, wojny oraz sekretów istot, mających wiele na sumieniu. Stworzył "Monstressę" i dziś postaram się was przekonać, abyście tak jak ja, pokochali ten komiks.
4 listopada 2018
Pajęczym okiem #1: Blizzard kontra gracze
Materiał ma charakter czysto subiektywny i zawiera wulgaryzmy. Jeśli brak ci dystansu do świata i siebie, to go nie czytaj.
Czuj się ostrzeżony.
Thor #1: Gromowładna
Thor stał się niegodny swego młota, po tym jak Nick Fury coś mu wyszeptał do ucha. Młot leżał długi czas na księżycu, zrozpaczony syn Odyna wpadł w depresję, a na Ziemi, przepraszam w Midgardzie, zaczyna (jak zwykle) dziać się dużo złego. Szczerze powiedziawszy fabuła "Gromowładnej" jakoś mnie nie powaliła, nawet gdy na scenę wkroczyła tajemnicza kobieta, będąca godną władać Młotem Gromów. Nie zrozumcie mnie źle - zapewne fani Thora Odinsona i Aarona, odpowiedzialnego za scenariusz, będą zadowoleni, ale po dłuższym obcowaniu z tą serią, ja mam dosyć. Tak, piszę o tym we wstępie, bowiem chcę, aby moi czytelnicy wiedzieli, że nie jestem wielkim entuzjastą tej postaci. Czy jednak komiks był dla mnie stratą czasu? Cóż... i tak i nie.
3 listopada 2018
Irena #1: Getto
Irena Sendlerowa była kobietą o wielkiej odwadze. Wątpię aby ktokolwiek miał czelność temu zaprzeczyć. Uratowała podczas II Wojny Światowej kilka tysięcy żydowskich dzieci, z terenów warszawskiego getta. Oczywiście pomagał jej w tym sztab ludzi, między innymi organizacja "Żegota". Dokładna liczba ocalonych nie jest znana, zaś sama Sendlerowa zawsze mówiła, że było ich za mało. Prowadziła też zaszyfrowaną kartotekę, gdzie zapisywała dane tych, którym udało jej się pomóc, wraz z datą oraz nową tożsamością. Większa część tego zbioru przetrwała wojnę, ukryta w butelkach i odnaleziona w 1945 roku po zakończeniu wojny. Dzięki niej udało się połączyć wiele rodzin, które wyjechały następnie do Palestyny albo utworzonego w 1948 roku Izraela. Trzytomowa seria komiksowa zatytułowana po prostu "Irena", opisuje działania tej niezwykłej osoby. Nie jest to jednak typowo biograficzna powieść. Z powodu braku pełnej dokumentacji i czasem sprzecznych relacji świadków, autorzy postanowili skupić się na pokazaniu działań Ireny Sendlerowej, posiłkując się nieraz fikcją. Mimo tego zabiegu, komiks mocno trzyma się wydarzeń jakie miały miejsce, jedynie czasem je trochę naginając, aby pokazać koszmar holocaustu i tego jacy potrafią być ludzie.
2 listopada 2018
Star Wars X-Wing Story #2: Przybliżenie zasad gry
Dziś krótki materiał przedstawiający wam podstawy mechaniki rozgrywki w Star Wars X-Wing. Jak widzicie na zdjęciu obok, jest to figurkowa gra bitewna, gdzie każdy z graczy posiada myśliwce i stara się ustrzelić wszystkie przeciwnikowi. W tym materiale nie bedę odnosił się do mojego projektu X-Wing Story, który częściowo ingeruje w mechanikę gry, a przedstawię podstawy grania w ten tytuł. Dam też linki do streszczenia zasad, instrukcji i pełnych zasad gry, które są lekturą na dłuższy czas.
1 listopada 2018
Thorgal: Kriss de Valnor #8: Strażnik Sprawiedliwości
To, że seria o przygodach Thorgala Aegirsona i jego rodziny dostała zadyszki lata temu, wie chyba każdy fan komiksów. Wystarczy spojrzeć na opinie, jakie przewijają się na wszelkiej maści grupach i forach. Z drugiej strony "Thorgal" tak mocno zakorzenił się w świadomości Polaków, że stał się swego rodzaju nałogiem. Sam sięgam po tą serię tylko z tego powodu, bo w moich oczach skończyła się na "Błękitnej zarazie". Możecie się ze mną nie zgadzać, ale ta seria bez udziału Van Hamme jako scenarzysty, po prostu nie ma sensu. Zresztą autor chciał ją skończyć szybciej, co dawał wyraźnie znać w kolejnych albumach. Najpierw "Klatka", potem "Arachnea", następnie wspomniana "Błękitna zaraza". Marka kosi jednak taką kasę na świecie, że jej właściciele cisną ją do granic możliwości. Van Hamme napisał jeszcze cztery kolejne tomy, w których kompletnie nie czułem jego talentu, po czym oddał pałeczkę Sente i ten dobił serię. Gdy powstał spin-off o Kriss de Valnor, ucieszyłem się, bo pierwszy tom wypadł bardzo dobrze. Jednak każdy kolejny, z małym wyjątkiem na album szósty gdzie scenarzystą był Dorison, były coraz słabsze, a przygody Kriss wręcz absurdalne i nudne. Nie pomogło nawet wprowadzenie Jolana, jako jednej z głównych postaci towarzyszących. O "Górze Czasu", czyli poprzednim albumie opisującym losy Kriss, napisałem sporo nieprzychylnych słów i liczyłem, że "Strażnik Sprawiedliwości" zlikwiduje pozostawiony niesmak. Jak wyszło? Cóż.... nie najlepiej.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)






















