6 lipca 2020

Jak mi się gra na... #1: GOG.com (2020)

Już od dawna noszę się z zamiarem napisania mojej oceny platform game'ingowych, na których mam gry, korzystam z nich i kupuję tam (lub nie) nowe pozycje do mojej biblioteki. Przed nastaniem ery cyfrowego grania zakupiłem kilkaset gier na płytach CD i DVD, nie licząc tytułów zdobytych z CD-Action czy innych magazynów branżowych. Obecnie jednak nośniki fizyczne, przynajmniej na PC, idą do lamusa, a ja kompletuję swoją bibliotekę od nowa. Na pierwszy ogień idzie zatem platforma, która zawsze trafia w moje growe sentymenty z czasów szkolnych - Good Old Games szerzej znana jako GOG.com.

Dlaczego zainstalowałem platformę

Powód był jeden i dość prosty - ogrom starych klasyków. Przyznaję, że po GOG sięgnąłem baaardzo późno, bo dopiero w sierpniu 2017 roku. Nawet nie pamiętam pod jaką grę to było, ale chyba coś z CD-Action. Później wpadło kilka darmówek, ale nadal nie uczęszczałem na GOG-a. Dopiero w 2019 zacząłem korzystać z platformy i robić na niej pierwsze zakupy. 

Czy żałuję, że tak długo zwlekałem z wykorzystaniem GOG? Troszkę tak, bo pewnie nie dłubałbym się z moimi starymi płytami, tylko szybciej zakupił na wyprzedażach letnich albo zimowych moje ulubione tytuły. Z drugiej strony przez te lata zwłoki platforma bardzo się rozwinęła, ma teraz bardzo dużo do zaoferowania, a tegoroczna zmiana na GOG Galaxy przyniosła masę użytecznych funkcji. W końcu łatwiej mi szukać nowych tytułów w sklepie, wrzucać je na listę życzeń, a też moja własna biblioteka ma sporo funkcji porządkujących. Do tego interfejs jest przejrzysty wizualnie i bardzo intuicyjny, co zaliczam na plus, bo ten wcześniejszy był o wiele bardziej toporny.


Ile kupuję na platformie

W cholerę :) Jestem osobą, która szuka starych gier, ewentualnie mniej znanych nowości. Od kilku lat segment gier AAA do mnie nie przemawia. Są drogie, często niedokończone, pełne błędów i niedoróbek. Łatanie tego trwa miesiącami, a nieraz latami, zanim produkt będzie w pełni grywalny. Dlatego preferuję gry starsze, do których mam sentyment i GOG ma tego w ofercie ponad miarę Cenowo też jest dobrze, choć nie ukrywam - poluję na wyprzedaże. Jedyną grą, którą na pewno na tej platformie kupię przed premierą jest Baldur's Gate 3, ale to dlatego, że jestem zagorzałym fanem serii.


Ile mam gier

Na chwilę obecną moja biblioteka liczy 207 tytułów, ale na liście życzeń mam ich aż 258. Do tego nadal wyszukuję coś, co tam trafia i potem głowię się na wyprzedaży, co wybrać patrząc na budżet, który mogę przeznaczyć. Wybór jest trudny, bowiem z jednej strony goni mnie sentyment aby zagrać w coś, co mam już na starych płytach. Z drugiej jednak nieraz sięgam po gry, których nigdy nie miałem w kolekcji, a zawsze chciałem w nie zagrać. 

Tytułem dominującym w mojej bibliotece, jeśli idzie o czas spędzony w grze, jest bezapelacyjnie Heroes of Might and Magic 3. Przy czym należy zaznaczyć, że z powodu braku zabezpieczeń DRM nie zawsze jestem zalogowany do platformy, gdy gram. W efekcie czego istnieje spora rozbieżność pomiędzy stanem faktycznym, a tym co "zaliczył" GOG, gdy byłem na nim zalogowny. Dobrym przykładem jest tutaj Icewind Dale 2 Complete, którego przeszedłem dwukrotnie, od kiedy zakupiłem go na platformie, a tymczasem licznik wyświetla mi tylko 14 minut spędzonych w grze. Z drugiej strony ten brak DRM sprawił, że chętniej kupuję gry właśnie na tej platformie. Cholera, kupiłem tutaj nawet Dragon Age: Origins Ultimate Edition, bo moja wersja (zresztą niekompletna) z Origin, potrafiła mi się wykrzaczać. Tymczasem wersja na GOG śmiga jak złoto, więc nie żałuję ani grosza.


Słowo podsumowania

Powiem wprost - na chwilę obecną GOG to moja główna platforma do grania i udało jej się wygryźć mnie, jako gracza, ze Steam. Należy jednak zaznaczyć, że jestem osobą, która lubi pograć właśnie w stare, dobre gry, nie zaś nastolatkiem polującym na nowości. To właśnie ten element sprawił, że GOG mnie przyciągnął niczym ćmę do ognia i to obecnie w ich platformę pompuje niemal 95% mojego rocznego budżetu przeznaczonego na gry. Nie jest to oczywiście jedyny powód, ale newralgiczny. Takich graczy jest jednak garstka. Podczas gdy taki stary pierdziel, jak ja, wybierze Star Wars: Republic Commando zdecydowana większość ludzi w wieku szkolnym czy studenckim sięgnie po nowszego Battlefronta od EA. Z drugiej strony GOG został stworzony z myślą o takich piernikach jak ja, co to potrafią spędzić setki godzin w Fallout 2 czy Planescape Torment i wracać do tych tytułów raz za razem. Niech się więc tego trzymają, bo miło jest mieć takie miejsce w sieci, gdy świat pędzi na złamanie karku, gdzie liczą się tylko i wyłącznie, jak najładniejsze piksele wyświetlane w 60 klatkach na sekundę.

Mój nick na platformie: SpiderVermin
Liczba gier: 207 (stan na lipiec 2020)
Data założenia konta: sierpień 2017
Jak często zaglądam: codziennie
Obecnie gram w: Icewind Dale 2, Dragon Age: Origins, Unreal Tournament 2004, Star Wars: Republic Commando, Medal of Honor: Wojna na Pacyfiku, Overclocked: Historia przemocy
Najczęściej gram w: Heroes of Might and Magic 3, Bioshock, Bioshock 2, Unreal Tournament 2004, This War of Mine

TOP 5 czasu gry (zalogowany):
* Heroes of Might and Magic 3 - 22 godziny 8 minut
* Bioshock 2 - 13 godzin 34 minuty
* Bioshock - 12 godzin 57 minut
* Anno 1404: Gold Edition - 12 godzin 51 minut
* Nightmares from the Deep 2 - 10 godzin 38 minut

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz