20 listopada 2017

Unboxing #119: Wielka paka od Kapitana Nauki

Jakiś czas temu na łamach bloga pojawił się unboxing jednej z serii Kapitana Nauki. Zapytałem wydawnictwo Edgard, do którego należy ta marka, czy podesłaliby mi kilka innych serii, okraszonych logiem Kapitana i tak tak oto, dzięki ich hojności, mogę przedstawić wam wielki unboxing gier od Kapitana Nauki. Nie są to wszystkie tytuły, bowiem seria skupia się też na nauce języka angielskiego od najmłodszych lat, a już jakiś czas temu prezentowałem serię Kieszonkowiec, również wchodzącą do tej rodziny. W niniejszym materiale przedstawię wam jednak swego rodzaju rarytas - gry dla dzieci od pierwszego do siódmego roku życia. Tak, dobrze czytacie, będą tutaj przedstawione gry dla rocznych dzieci, choć zdecydowanie dominują tytuły skierowane do kategorii 2-4 lata i 5-7 lat. Dziś skupię się na pobieżnym przedstawieniu poszczególnych podserii, prezentacji nadesłanych tytułów oraz sprawdzeniu co ile kosztuje. Na wstępie dam wam, moi drodzy czytelnicy, również link do domowej strony Kapitana Nauki. Seria nie jest bowiem szczególnie popularna w naszych mediach, nawet około planszówkowych, dlatego odsyłam was bezpośrednio do źródła. Nie oznacza to, że ich gier nie znajdziecie w sklepach stacjonarnych czy internetowych, jednak może być problem ze skolekcjonowaniem wszystkiego co was interesuje, w jednym punkcie. Nie przedłużając, zapraszam do lektury tego ogromnego unboxingu.

Poznaję świat (1-2 lata)

Jednym z największych zaskoczeń w całej paczce okazały się gry dla najmłodszych dzieci. Takich, które dopiero stawiają pierwsze "kroki" w mówieniu, a pielucha i butelka to ich żywot codzienny. OK, dziwnie zabrzmiało. Nie ukrywam, że sięgnąłem po ten zestaw z ciekawości, ale bez większych oczekiwań. Byłem wręcz przekonany, że wyjdzie z tego coś, z czego będę mógł się ponabijać. Tymczasem seria "Poznaję świat" ma ogromny potencjał, co widać już po otwarciu dowolnego pudełka. Ogólnie dzieli się na dwa typy:
* dla pierwszoroczniaków - Kolory oraz Dźwięki
* dla dwulatków - Zawody oraz Emocje
Na pierwszy rzut oka, pozycje dla młodszych dzieci wydają się ciekawsze. Mamy tutaj sporo nazewnictwa, rodzic czy opiekun jest zmuszony do wydawania "śmiesznych" dźwięków, a całość zdobią zapadające w pamięć zdjęcia. W przypadku dwulatków, jest już trudniej, co oczywiście jest zrozumiałe, ale tak jak Zawody wydają się być interesujące, tak emocje już mniej. Co prawda to te drugie są ważniejsze, jednak mam wątpliwości czy dziecko ogarnie o cho chodzi w samej grze.


Największym plusem jest jednak książeczka z instrukcją, zamieszczona do opakowania. Na razie przejrzałem ją tylko pobieżnie, ale wydaje się być bardzo szczegółowo opracowana. Poza tym nie wszystkie rozdziały się powtarzają i w zależności od tematyki gry, zawiera ona rozdziały skupiające się tylko na danym zagadnieniu. Problemem jest jednak dostępność produktu. Nie jest on drogi, bo kosztuje raptem 15 zł (Kolory 18 zł), jednak poza stroną domową Kapitana Nauki, nie znalazłem tych gier na zadnym sklepie internetowym. Nie było ich też w ofertach molochów pokroju Smyk czy Świat Dziecka, choć obie sieci zawierają w swych ofertach sporo gier tej marki.


Co cieszy:
* ogromny potencjał
* gry już dla rocznego dziecka
* dobre opracowany wstęp dla rodzica
* różnorodne tematy

Co budzi wątpliwość:
* kafelki nie wyglądają na ślino/dziecioodporne
* praktycznie zerowa dostępność w popularnych sklepach i salonach dla dzieci

Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
W mojej opinii, żaden, no może niski przy wersji Emocje. Nie do końca jestem przekonany do tego, konkretnego egzemplarza, ale praktyka pokaże co z tego wyjdzie faktycznie.

Świat malucha (2-3 lata)

Wchodzimy na szczebelek wyżej, choć nadal zostajemy w przestrzeni dla dzieci do trzeciego roku życia. "Świat malucha" jest skierowany do rodziców, którzy spędzają czas z swymi pociechami. Jeśli ktoś czyta ten materiał z nadzieją znalezienia gier, które da dziecku i będzie miał spokój, to pomylił miejsca. Dobitnym dowodem jest właśnie ta seria, gdzie rodzic ma za zadanie wprowadzić do świata gier, swojego podopiecznego. Mamy tutaj cztery gry, które teoretycznie są podobne, ale w praktyce sporo je różni. Jest to też seria, budząca moje najbardziej mieszane odczucia. Zacznijmy jednak od początku, czyli ceny. Sugerowana wynosi 30 zł, a na sieci znajdziemy grę niewiele taniej. Niemniej tym razem jest ona już dostępna, zatem udając się do dużych sieci handlowych, lub przeszukując ulubione nasze sklepy internetowe z planszówkami, powinniśmy natrafić na prezentowaną tutaj serię.


Opakowanie jest podobne do tego z "Loteryjek", jak w wielu innych przypadkach gier od Kapitana Nauki. Ma to swoje zalety (wytrzymałość) oraz wady (zakichany i zbędny sznurek). Jednak w pierwszym wypadku, największym plusem są gry o tytułach Zwierzęta oraz Emocje. Obie prezentują wysoki poziom, są bogato wykonane, natomiast Emocje, są świetnym rozwinięciem swojej malutkiej wersji z "Poznaję świat". Tak naprawdę ma ona o wiele, wiele więcej do zaoferowania niż mocno okrojony odpowiednik wprowadzający. Do tego Zwierzęta i Emocje zawierają książeczki z kolorowankami oraz pakiet 100 zagadek. W przypadku Emocji, tematycznie pakiet zagadek jest mało związany z tytułem gry, ale same łamigłówki są ekstra. Zwierzęta zaś mają wszystko zrobione na tip-top.


O wiele gorzej prezentuje się Zima i Boże Narodzenie. Po pierwsze zamiast pakietu stu zagadek mają.... puzzle. Do tego lipne, cienkie i łatwe do zniszczenia czy zjedzenia. Po drugie, w obu wypadkach temat jest ten sam, tylko przy Bożym Narodzeniu rozwijamy nieco inną gałąź. Nie zmienia to jednak wrażenia, jakbyśmy płacili dwa razy za to samo, a jedna z gier została zrobiona na siłę. W moim odczuciu te seria przez to jest nierówna. Zwierzęta oraz Emocje kupiłbym w ciemno, jednak motyw zimowy ominął szerokim łukiem.


Co cieszy:
* niska cena
* dostępna w znanych salonach
* świetne grafiki
* rewelacyjnie pomyślane Zwierzęta oraz Emocje

Co budzi wątpliwość:
* wersje zimowe zrobione jakby z przymusu
* lipne puzzle zamiast książeczki z zagadkami w wersjach zimowych
* wnerwiający i mało użyteczny sznurek

Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
Przy pierwszych dwóch - żaden; przy wersjach zimowych, po prostu szkoda kasy. No chyba, że komuś zbywa grosza, ale w mojej opinii Kapitan Nauka ma za te pieniądze, o wiele ciekawsze rzeczy do zaoferowania.

Puzzle układam i opowiadam (2-3 lata)

Następne na tapecie są ogromne puzzle, połączone z wielkim plakatem do pokolorowania. Układanka kosztuje 30 zł i niestety poza firmową stroną Kapitana Nauki, nie udało mi się jej nigdzie znaleźć. Trochę to boli, bo całość prezentuje naprawdę wysoki poziom. Jednak ani Smyk, ani inne podobne mu sieci nie mają tej serii na swoim stanie (w sensie Puzzle układam i opowiadam), podobnie jak renomowane sklepy z grami planszowymi. Może w przyszłości się to zmieni, ale póki co pozostaje nam tylko oficjalny sklep Wydawnictwa Edgard.


Natomiast jeśli idzie o samą układankę to składa się z 10, ogromnych puzzli, do których dołączono wielgachny, czarno-biały plakat do pokolorowania. O tak, jest duży i pełen szczegółów. Warto zaznaczyć, że mocno związany z samym obrazkiem na układance, ale o tym szczegółowo wypowiem się w recenzji. Niestety najnowszy odcinek serii, zatytułowany Strażacy, już takowego plakatu nie posiada. Czemu? Nie wiem, ale jest to zdaje się zabieg celowy. W poprzednich opakowaniach na ich odwrocie znajduje się bowiem informacja o plakacie, zaś w przypadku Strażaków, takowej brak. Jest to co najmniej dziwne i wygląda, jakby układankę wydano w pośpiechu oraz niekompletną.


Co cieszy:
* wielkie, kolorowe puzzle
* ciekawe obrazki
* ogromny plakat do pokolorowania
* wytrzymałe komponenty

Co budzi wątpliwość:
* strażacy nie mają plakatu
* dostępne tylko na stronie firmowej Kapitana Nauki

Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
Nie licząc Strażaków - żaden.

Memory na 3 sposoby (2-6 lat)

Wiem co sobie już wiele osób myśli - "Znów memory. Ile można". Ano można i to całkiem sporo, jak się okazuje. Szczególnie, że ta wersja prezentuje się całkiem ciekawie. Kosztuje około 30 zł, choć na sieci spokojnie ją wyłuskamy za 22-25 zł. Każde pudełko zawiera zestaw obrazków, które... nie są identyczne. Tak, tym razem będzie trudniej, a mowa o grze skierowanej dla maluchów. Mamy tutaj jednak trzy progi wiekowe i do każdego ułożono inne zasady. Zatem im dziecko starsze, tym wyzwanie będzie trudniejsze.


Jeśli idzie o styl graficzny to jest bardzo różnie. Od wersji z bardzo prostymi obrazkami, po takie z skomplikowaną sceną, pełną szczegółów. Jest zatem czym przebierać, szczególnie że cała seria w chwili obecnej składa się z sześciu różnych wersji. Tutaj prezentuję cztery, gdzie dwie zawierają bardzo proste rysunki, a kolejne już o wiele bardziej szczegółowe, przy czym jeden naprawdę ma wiele detali. Jakość samych kafelków też jest wysoka, ale wrzucono je w zdecydowanie za duże pudełko. Może i przyciąga ono oko potencjalnego gracza, jednak od groma w nim powietrza, a samo otwieranie i zamykanie jest mało praktyczne (albo ja jestem tak głupi).


Co cieszy:
* różnorodna złożoność rysunków
* cena
* jakość kafelków
* trzy warianty gry

Co budzi wątpliwość:
* za duże pudełko

Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
Niski na żaden, bo gry zapowiadają się naprawdę ciekawie i mają szansę, mimo swego targetu docelowego, wieść długą żywotność.

100 zabaw (3-6 lat)

Wchodzimy powoli w gry, skierowane do samodzielnej zabawy, choć oczywiście zalecane jest aby rozwiązywać zawarte w nich zagadki z dziećmi. "100 zabaw z..." to spory pakiet bardzo różnorodnych łamigłówek i zagadek obrazkowych. Jest to wręcz wymarzony pakiet dla każdego przedszkolaka, który zaczyna naukę liczenia lub pisania. Koszt jednego pudełka to 35 zł, zatem niedużo, szczególnie jeśli spojrzymy ile kosztuje w księgarni zwykłą kolorowanka dla dziecka. W tej cenie trafimy pakiet dwustronnych plansz, ścieralny pisak do nich oraz książeczkę z zadaniami.


Różnorodność łamigłówek, zarówno w zeszycie jak i na plasnzach, jest ogromna. Od liczenia, przez zakreślanie zbiorów, rysowanie po zwykłe kolorowanie. Co ważniejsze - im dziecko starsze , tym bardziej złożone zadania otrzymuje. I tak przedział wiekowy 3-4 lata oferuje szukanie podobnych elementów zbioru czy podstawy liczenia, tak gry z zakresu 5-6 lat, uczą już działań matematycznych i pisania. Ciężko wręcz wymarzyć sobie lepsze podejście do tego tematu w domu. Całość zdaje się być tak skonstruowana, że uczy dziecko samodzielności, co nie oznacza, że nie może tego rozwiązywać z mamą lub tatą.


Co cieszy:
* bardzo solidna jakość wykonania
* całkowicie różnorodne zagadki, względem poszczególnych zestawów
* ogromna ilość tematów
* świetne skalowanie względem wieku graczy
* cena

Co budzi wątpliwość:
* wyjdę na monotonnego marudę, ale ten cholerny sznurek przy pudełku

Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
Żaden. Absolutnie żaden. O czymś takim to ja marzyłem w dzieciństwie.

Kapitalne zagadki i łamigłówki (4-7 lat)

Jest to dość bogata seria, do tego tania, skierowana do przedszkolaków. Kosztuje około 20 zł i została podzielona na segmenty 4-5 lat, 5-6 lat i tak dalej aż do 8+. Pojedyncze pudełko zawiera 100 zagadek w różnej scenerii, ale same łamigłówki dość mocno się zazębiają. Np. znajdź drogę prze labirynt, zakreśl odpowiednie pole, rozwikłaj kod i tak dalej. Przy poprzedniej serii (100 zabaw z...) wypada to dość blado. Owszem całość kusi widokiem, ceną i naprawdę może się spodobać, o ile nie mieliśmy wcześniej do czynienia z dużą ilością tytułów od Kapitana Nauki. D tego są to zdecydowanie łamigłówki jednorazowe, do których się nie wróci, ale małemu dziecku z pewnością sprawią problem przy pierwszym podejściu.


Co cieszy:
* niska cena
* spora różnorodność tematyczna
* dobre dla maluchów nieobytych w grach
* jakość

Co budzi wątpliwość:
* na tle innych tytułów Kapitana Nauki, wypada trochę blado i powtarzalnie

Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
Jeśli nie znamy Kapitana Nauki, to żaden, w innym wypadku średni. Źle to nie wygląda, ale nie powiem, aby zachwyciło mnie patrząc na inne serie Kapitana.

Super Quiz (7+ lat)

Teraz wkraczamy już na naprawdę głębokie wody. Super Quiz to seria skierowana do dzieci uczęszczających już do szkoły podstawowej, nie koniecznie do pierwszej klasy, ale nawet trzeciej czy czwartej. Seria jest bardzo duża i obecnie zawiera 10 klasycznych paczek i 3 duże w formie gier planszowych. Tutaj zaprezentuję te pierwsze, czyli w formie książeczek. Każda kosztuje 25 zł i jest umieszczona w świetnie zrobionym, klimatycznym, czarnym opakowaniu. Co ważniejsze, sam quiz zawiera tonaż zdjęć opisywanych elementów. To bardzo pomaga. Ilość informacji jakie można z niego wyłuskać jest naprawdę duża, przy czym nawet dorośli mogą skorzystać i dowiedzieć się wielu ciekawych informacji.


Tematycznie jest różnie, od totalnych ciekawostek, np. Koty czy Konie, po typowo edukacyjną wiedzę, pokroju Ciało człowieka, Polska albo Zwierzęta. Na szczególną uwagę zasługuje quiz opisany jako Pieniądze. Jest to w praktyce wstęp do lekcji WOS-u, z opisaniem zasad działania pieniądza, bankowości i wielu innych, użytecznych rzeczy, z jakimi mamy styczność w dorosłym życiu. I tak... zdjęcie poniżej zrobiłem specjalnie, z myślą o wszystkich tych co pyskują :)


Co cieszy:
* oprawa graficzna
* niska cena
* ogromny walor edukacyjny
* porusza tematy hobbystyczne i praktyczne

Co budzi wątpliwość:
* w praktyce nic

Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
Totalnie zerowy.

Ortografia (6-9 lat)

Na koniec coś co kochają wszyscy, czyli ortografia. Prezentowana tutaj wersja to nowe wydanie, zawierające dużą kolorowankę, plakat, książkę i karty z obrazkami. Starsza wersja nie posiadała dwóch pierwszych rzeczy, ale była nieco tańsza. Jednak obecna odsłona do drogich nie należy, bo wydawca policzył sobie raptem 40 zł. Przy potencjale kryjącym się w tym małym pudełku (z irytującym sznurkiem), to naprawdę niewiele.


Od strony samej jakości wygląda to naprawdę bardzo dobrze. Solidny plakat i tych samych rozmiarów kolorowanka, książka rzeczowo tłumacząca zasady ortografii oraz karty podzielone na różne kategorie. W chwili obecnej mamy niestety tylko dwa znaki ortograficzne. Czyli "Ó" i "U" oraz "Ch" z "H". Brakuje bardzo "Ż" oraz "Rz" lub wszelkich wyjątków z "Ą", "Ę" itp, ale to zapewne pojawi się z czasem. Mimo wszystko warto jednak wydać te kilkadziesiąt złotych, na tą grę, bo naprawdę może pomóc naszemu dziecku w nauce ortografii.


Co cieszy:
* podejście do tematu
* cena
* dodatki

Co budzi wątpliwość:
* brak wszystkich znaków ortograficznych

Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
Żaden, o ile usiądziemy z dzieckiem nad tą grą.