29 kwietnia 2019

Comics Report #82: Neurokomiks, Artemizja

Wydawnictwo Marginesy od wielu lat wydaje książki na polskim rynku. Są to głównie dzieła o charakterze historycznym, dokumentalnym lub poruszającym ważne tematy społeczne. Wydali między innymi takie tytuły jak "Tatuażysta z Auschwitz", "Służące do wszystkiego", albo "Czarownice" opowiadające o dramacie kobiet z Salem, gdzie w 1692 roku zamordowano czternaście z nich oskarżając o czary. Od niedawna wydawnictwo nieśmiało weszło na nowy tor i wydało swoje pierwsze komiksy, trzymając się jednak swego stylu. Dziś zaprezentuję pierwsze spojrzenie na dwa z nich - "Artemizja" oraz "Neurokomiks", które z pewnością wyróżniają się na tle komiksów popkulturowych. Zapraszam zatem do opisu ich prezentacji, moich oczekiwań przed lekturą i ogólnego rysu rzeczonych tytułów.

Neurokomiks

Ta pozycja zdaje się być bardzo ciekawym eksperymentem literackim oraz graficznym. Za jego powstanie są bowiem odpowiedzialni doktor Matteo Farinella (rysunek) oraz doktor Hana Ros (scenariusz), naukowcy specjalizujący się w dziedzinie neurologii i pracy mózgu. W swej pracy przedstawiają oni w bardzo prosty, niemal inspirowany serią "Było sobie życie", sposób jak działa ludzki mózg, układ nerwowy oraz umysł. Całość podzielono na kilka rozdziałów i okraszono czarno-białym rysunkiem, który w niezwykle prosty sposób tłumaczy konkretne procesy zachodzące w naszym mózgu. Komiks ma też przedstawić portrety wielu osób ze świata nauki, którzy poświęcili swe życie na badanie zagadnień z dziedziny neurologii. Jest to zatem komiks naukowy, na swój sposób dokumentalny i zdaje się być skierowany zarówno do młodszego odbiorcy, jak i dorosłego, czy weterana komiksu.


Na co liczę?
* proste, wręcz łopatologiczne, wyłożenie wielu kwestii naukowych z zakresu neurologii
* być może łamanie czwartej ściany
* ciekawą lekcję biologii

Czego się obawiam?
* że w finalnym rozrachunku, jako komiks (dzieło literackie) będzie to tytuł nie zapadający w pamięć

Czy kupił bym w ciemno?
Może nie od razu, ale przy nieco większym zastrzyku gotówki spokojnie bym sięgnął po tą pozycję. Głównie ze zwykłej ciekawości.

Cena: 39,90 zł
Gatunek: naukowy
Sugerowany wiek: 10+
GDZIE KUPIĆ

Artemizja

Z wszystkich zapowiedzi wydawnictwa Marginesy, na tą pozycję czekałem najbardziej. Komiks przedstawia portret Artemizji Gentileschi (w tym momencie cieszę się, że nie prowadzę materiałów wideo), czyli jednej z pierwszych malarek Europy. Kobieta urodziła się w 1593 roku w Rzymie, a jej ojcem był malarz fresków Orazio Gentileschi, ceniony w swoich czasach artysta. Artemizja posiadała ogromny talent, którym przytłaczała swoich mniej utalentowanych na tym polu braci. Niestety w baroku kobietom nie wolno było utrzymywać się z malowania obrazów, czy nawet ich podpisywać. Artemizja postawiła na swoim i mimo przeciwności losu (była wielokrotnie zgwałcona przez swego nauczyciela Agostino Tassiego i postawiona przed sądem, gdzie poddano ją torturom) ostatecznie postawiła na swoim. Nie tylko otrzymała prawo podpisywania swoich obrazów, ale także przez całe życie się z nich utrzymywała, choć próbowano ją poniekąd wymazać z kart historii. Jako jedna z pierwszych kobiet poruszała w swych pracach tematykę religijną oraz została przyjęta do florenckiej Accademia del Disegno. Jako kobieta i artystka osiągnęła naprawdę bardzo dużo i liczę, że komiks wiernie, choć zapewne w skrócie, przedstawi losy tej dzielnej kobiety.


Na co liczę?
* solidne przedstawienie kluczowych momentów z życia Artemizji Gentileschi, co sugeruje już sama okładka (fragment obrazu "Judyta zabijająca Holofernesa", który powstał po procesie sądowym malarki)
* opracowanie fabularne postaci artystki w formie notki
* przypisy odnoszące się do okresu jej działalności artystycznej

Czego się obawiam?
* że komiks skupi się głównie na słynnym procesie i konflikcie z Agostino Tassiego

Czy kupił bym w ciemno?
Z opaską na oczach w bezksiężycową noc :)

Cena: 49,90 zł
Gatunek: biograficzny
Sugerowany wiek: 10+
GDZIE KUPIĆ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz