Legendy i baśnie są z nami od najmłodszych lat, aż do sędziwego wieku. Tak było, jest i mam nadzieję, że będzie. Gdy jesteśmy dziećmi, słuchamy tych opowieści, czytanych nam przez rodziców i dziadków. Potem sami po nie sięgamy, a ostatecznie czytamy nowemu pokoleniu. Wydawnictwo Media Rodzina posiada w swych zbiorach sporo książek przytaczających dzieciom najsłynniejsze mity oraz legendy krajów Starego Kontynentu. Zdecydowałem się jednak sięgnąć nie po książkę, a po audiobook, chcąc usłyszeć te opowieści, czytane przez Jerzego Stuhra. Czy było warto? Tak, zdecydowanie tak, bo Jerzy Stuhr to aktor wybitny, co udowodnił wielokrotnie.
Pierwsze wrażenie, jakie towarzyszyło mi po odpaleniu płyty, to obraz osła ze Shreka. Tyle że dużo starszego, siedzącego przed kominkiem i opowiadającego dzieciom legendy i mity krajów Europy. To był naprawdę miły oraz ciepły obraz, choć nie do końca pasujący do tego tej postaci, bowiem Stuhr mówi tutaj o wiele "wolniej". Z drugiej strony bardzo uprzyjemnił mi odbiór audiobooka, którego słuchałem w podróży. Dzięki temu ta zeszła piorunem i nawet jej nie odczułem. Oto siła tego medium, które w Polsce chyba nadal nie jest zbyt popularne, a szkoda.
Jakie zakątki Europy przyszło mi odwiedzić, podczas tego swoistego słuchowiska? Skandynawię, Niemcy, Włochy, Czechy oraz oczywiście Grecję i kilka innych krajów. Jeśli miałbym wybrać trzy najciekawsze, moim zdaniem, legendy zawarte na tej płycie, to padłoby na "Golem - Strażnik z gliny", "Źródło wiecznej młodości" oraz " Kobiety z Weinsbergu". Dlaczego? Po pierwsze są mniej znane pośród dzisiejszego pokolenia, choć i za moich czasów dziecięcych nie były szczególnie popularne. Po drugie - są ponadczasowe.
"Golem" opowiada historię, jak pewien rabbi otrzymał od Boga sekretne słowo oznaczające życie. Dzięki niemu stworzył wielkiego człowieka z gliny, tytułowego golema, który strzegł dzielnic żydowskich w Pradze. Niestety jeden błąd przyczynił się do katastrofy. Ta opowieść pokazuje nam dlaczego nie warto samemu bawić się w Boga. "Źródło wiecznej młodości" również niesie przestrogę ku zbytniej pogoni za wiecznym życiem, choć tutaj jest to ugryzione z innego punktu widzenia. Do tego konsekwencje nie są aż tak opłakane. Na tym świecie wszystko ma swój koniec i musi przeminąć, a czasem dobry uczynek, może przynieść więcej szkody niż pożytku. Ostatnia opowieść to przykład wielkiej miłości oraz sprytu, gdzie kobiety górują nad mężczyznami.
Oczywiście wszystkie baśnie są ciekawe, pouczające i słucha się ich wyśmienicie. Szkoda, że to tak krótka przygoda, trwająca raptem 2 godziny. Aż się prosi, aby na płycie było trzy razy tyle mitów, w tym te z Polski, Rumunii, Portugalii, Francji, czy Szkocji. Niemniej za te pieniądze, jestem wstanie spokojnie zaakceptować taką ilość treści. Jeśli zatem szukacie czegoś dla nieco starszych dzieci, lub lubicie w podróży samochodem odpalić audiobooka, to warto zastanowić się nad tą pozycją.
Pierwsze wrażenie, jakie towarzyszyło mi po odpaleniu płyty, to obraz osła ze Shreka. Tyle że dużo starszego, siedzącego przed kominkiem i opowiadającego dzieciom legendy i mity krajów Europy. To był naprawdę miły oraz ciepły obraz, choć nie do końca pasujący do tego tej postaci, bowiem Stuhr mówi tutaj o wiele "wolniej". Z drugiej strony bardzo uprzyjemnił mi odbiór audiobooka, którego słuchałem w podróży. Dzięki temu ta zeszła piorunem i nawet jej nie odczułem. Oto siła tego medium, które w Polsce chyba nadal nie jest zbyt popularne, a szkoda.
Jakie zakątki Europy przyszło mi odwiedzić, podczas tego swoistego słuchowiska? Skandynawię, Niemcy, Włochy, Czechy oraz oczywiście Grecję i kilka innych krajów. Jeśli miałbym wybrać trzy najciekawsze, moim zdaniem, legendy zawarte na tej płycie, to padłoby na "Golem - Strażnik z gliny", "Źródło wiecznej młodości" oraz " Kobiety z Weinsbergu". Dlaczego? Po pierwsze są mniej znane pośród dzisiejszego pokolenia, choć i za moich czasów dziecięcych nie były szczególnie popularne. Po drugie - są ponadczasowe.
"Golem" opowiada historię, jak pewien rabbi otrzymał od Boga sekretne słowo oznaczające życie. Dzięki niemu stworzył wielkiego człowieka z gliny, tytułowego golema, który strzegł dzielnic żydowskich w Pradze. Niestety jeden błąd przyczynił się do katastrofy. Ta opowieść pokazuje nam dlaczego nie warto samemu bawić się w Boga. "Źródło wiecznej młodości" również niesie przestrogę ku zbytniej pogoni za wiecznym życiem, choć tutaj jest to ugryzione z innego punktu widzenia. Do tego konsekwencje nie są aż tak opłakane. Na tym świecie wszystko ma swój koniec i musi przeminąć, a czasem dobry uczynek, może przynieść więcej szkody niż pożytku. Ostatnia opowieść to przykład wielkiej miłości oraz sprytu, gdzie kobiety górują nad mężczyznami.
Oczywiście wszystkie baśnie są ciekawe, pouczające i słucha się ich wyśmienicie. Szkoda, że to tak krótka przygoda, trwająca raptem 2 godziny. Aż się prosi, aby na płycie było trzy razy tyle mitów, w tym te z Polski, Rumunii, Portugalii, Francji, czy Szkocji. Niemniej za te pieniądze, jestem wstanie spokojnie zaakceptować taką ilość treści. Jeśli zatem szukacie czegoś dla nieco starszych dzieci, lub lubicie w podróży samochodem odpalić audiobooka, to warto zastanowić się nad tą pozycją.