5 lipca 2014

Promptoyo

Nie od dziś wiadomo, że wiedźmy warzą różne mikstury, które potrafią zmienić nas w zwierzę lub sprawić że mamy niebywałe szczęście. Bardzo często jednym ze składników jest żaba lub ropucha, a w Promptoyo będziemy grać właśnie takim zielonym płazem, który chce uniknąć schwytania aby nie trafić do garnka. Jest to prosta, bardzo ładnie wydana, gra zręcznościowa stworzona z myślą o najmłodszych. Sama rozgrywka jest krótka, choć dynamiczna, jednak zapomnijcie o graniu w pociągu gdyż gra zajmuje, jak na swój gabaryt, całkiem sporo miejsca.

Zaklep wiedźmę

Celem gry jest przeskoczyć swoim pionkiem z jednego końca planszy (pniak) na drugi (studnia). Droga jest krótka, ale czają się na niej niemiłe niespodzianki. Do tego sposób w jaki zdobywamy możliwość przemieszczenia piona jest dość nietypowy. Przygotowanie zabawy zajmuje chwilę. Na środku stołu rozkładamy 15 kart, uprzednio solidnie potasowanych. Strona kart nie ma znaczenia. Pod nimi kładziemy planszę, każdy gracz wybiera jeden kolor pionka i ustawia go an polu start na planszy (pniak). Przed pierwszą rozgrywką musimy wykleić jeszcze duże drewniane kości do rzucania. Pierwsza kość to kapelusze i szaliki, druga to głowy wiedź plus pies i krokodyl, a trzecia to symbole specjalne (pozostałe zwierzaki oraz strzałki i łapka). 

Aktywny gracz rzuca kostkami po czym wszyscy starają się znaleźć właściwą kartę, która posiada cechy wylosowane na kostkach - czyli czarownicę (twarz + kapelusz/szalik) oraz zwierzę. Zawsze jest tylko jedna poprawna karta. Ten kto odnajdzie odpowiednią kartę musi jak najszybciej ją dotknąć. Jeśli wszystko się zgadza przesuwa swój pionek na najbliższe wolne pole, przeskakując wszystkie pionki po drodze do tego pola. Zdarzyć się może tak, że poprawnej karty nie ma obecnie na stole (obrazek jest zakryty), wtedy trzeba klepnąć kartę dzwonka, jednak to nie daje graczowi możliwości poruszenia się. Należy zatem od razu po zaklepaniu dzwonka wskazać dowolną kartę z poprawnie wylosowaną na kostkach czarownicą. Ten kto zrobił to poprawnie jako pierwszy przesuwa swój pionek do przodu.

Aby nie było za łatwo, mamy też pułapki na kostkach. Są ich cztery i każda działa na zupełnie innych zasadach, wprowadzając naprawdę wredne elementy w zabawie:
* Pies - nie rozpatrujemy wtedy innych kostek, zaś gracze muszą jak najszybciej dotknąć karty psa aby przesunąć swój pionek.
* Krokodyl - kiedy wypadnie należy dotknąć kartę dzwonka aby pójść do przodu, zaś ten kto dotknie kartę krokodyla cofa się na najbliższe wolne pole.
* Łapka - ten symbol rozpatruje się z innymi kostkami, sprawiając że zamiast dotknąć karty trzeba wskazać odpowiednią kartę palcem i powiedzieć nazwę jednego ze zwierząt znajdujących się na obrazku (Łapka zastępuje zwierzę). Symbol ten nie łączy się z symbolem psa i krokodyla. Jeśli by się pojawiły razem, łapkę się ignoruje.
* Na odwrót - jest reprezentowane symbolem dwóch strzałek. Oznacza to że musimy spojrzeć na kostki czarownicy jako przeciwieństwa. Np. zamiast kapelusza patrzymy na szalik w tym samym kolorze, a zamiast rudej głowy bez okularów, na siwą w okularach. Działa to też na krokodyla, gdzie zamiast zaklepać dzwonek trzeba zaklepać kartę z krokodylem. Nie działa na psa.

Za każdym razem gdy zaklepiemy jakąś kartę obracamy ją na drugą stronę (nie dotyczy, psa, krokodyla i dzwonka).

Szalone skoki

Mimo prostoty, Promptoyo nie jest wcale grą łatwą w wygraniu. Spostrzegawczość i refleks to klucz do zwycięstwa, które nie zawsze jest domeną dzieci. Z tego powodu tytuł potrafi przykuć uwagę dorosłego gracza, szczególnie początkującego i lubiącego gry zręcznościowe.

Co się podobało:
Najbardziej chwalono sam pomysł na mechanikę. Sprawił że gra nie tylko była dynamiczna, ale też krótka i niepowtarzalna, co szybko przełożyło się na regrywalność. Poza tym bardzo doceniono jakość wykonania oraz estetykę wykonania gry. Szata graficzna przykuwała uwagę nie tylko dzieci, ale również dorosłych. Do tego cena jest niska, więc to również wpłynęło na pozytywny odbiór gry.

Co przyjęto neutralnie:
Naklejki na kostki. Niestety z czasem potrafią dość szybko się brudzić, a to że posiadają białe tło, wcale im nie pomaga. 

Co wkurzało:
Niestety wytrzymałość kart. Niby wyglądały na bardzo solidne, ale po kilku rozgrywkach, okazało się że w ferworze rywalizacji łatwo je zabrudzić czy zmiąć, więc zdecydowanie zalecam umieścić je w sztywnych koszulkach.

Niebezpieczna droga do studni

Promptoyo to naprawdę świetna gra. W praktyce blisko jej do ideału w swoim gatunku. Ma wszystkie wymagane ku temu cechy - szybka, prosta, pięknie wydana i się nie nudzi. Fani gier zręcznościowych poczują się tu jak w raju, szczególnie że Promptoyo kosztuje w zasadzie tyle samo co Dobble, a oferuje znacznie więcej komponentów. Niestety zajmuje też znacznie więcej miejsca, więc nie zagramy w nią w trakcie podróży. Jeśli jednak szukacie lekkiej gry na wakacje lub coś małego i solidnego na prezent dla dziecka to Promptoyo nadaje się idealnie.

Plusy:
+ bardzo proste zasady
+ błyskawiczna rozgrywka
+ niepowtarzalność partii
+ bardzo niska cena
+ wielkie, drewniane kostki do turlania
+ olbrzymia regrywalność
+ trafia do niemal każdego, niezależnie od wieku
+ solidne wydanie

Minusy:
- niestety karty szybko się brudzą (koszulki obowiązkowo)
- tak samo jak naklejki na kostkach

Ocena - 9/10

Wydawca: Hobbity.eu
Liczba graczy: 2-5
Wiek: 7+
Czas gry: 15 minut
Cena wydawcy: 59 zł
Typ: Zręcznościowa

Dziękuję wydawnictwu Hobbity.eu za przekazanie gry do recenzji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz