Pokemony zna chyba każdy. Jedni się nimi fascynują inni szydzą, ale
zapewne większość oglądała anime czy też grała w jedną z wielu gier na
GBC lub inną konsolę. Niedługo po sukcesie anime powstała kolekcjonerska
gra karciana Pokemon TCG, która zdobyła rzesze fanów na całym
świecie. W niniejszej recenzji nie będziemy jednak mówić o karciance, a o
zaskakująco ciekawej grze planszowej, której mechanika okazała się
wręcz unikatowa. Mowa o Pokemon Rumble, które ukazało się w Polsce dzięki wydawnictwu ISA.
Gra kosztuje raptem 40 zł i mieści się w niedużym pudełeczku, które
niestety jest bardzo podatne na uszkodzenia. W środku znajdziemy dwie
plastikowe wypraski, ściśnięte ze sobą, utrzymujące w ten sposób
komponenty, które też nie są zbyt wytrzymałe. Dlatego doradzam
przerzucić grę do jakiegokolwiek metalowego pudełka po czekoladkach czy
ciasteczkach. W środku znajdziemy:
* 4 małe kostki energii (k6)
* jedną dużą kostkę celów (k6)
* 16 kart Pokemon TCG (w tym 3 foliowane)
* papierową planszę
* 14 dużych żetonów graczy (po 2 na gracza)
* 32 żetony obrażeń o wartości 10 pkt każdy
* 20 żetonów obrażeń o wartości 50 pkt każdy
* angielską instrukcję
* polskie tłumaczenie instrukcji
Największą, a zarazem niemal jedyną, wadą gry jest jej jakość. Mimo że
za tą cenę nie należy spodziewać się czegoś ekstra, to po otwarciu
pudełka wiele rzeczy rozczarowuje. Plansza to po prostu zwykły plakat
złożony w kostkę, przez co nie tylko szybko niszczeje, ale przy
każdorazowym rozłożeniu gry trzeba bawić się w jej prostowanie. Grafiki
na kartach są nieciekawe, chyba że ktoś lubi komputerowe rysunki
pokemonów. Do tego po wyjęciu z opakowania, wszystkie karty są mocno
wygięte, więc lepiej od razu je wyprostować i wrzucić w koszulki
(standard CCG). Żetony obrażeń są co prawda wytrzymałe i opatrzone
klarowną grafiką, ale tak małe że bardzo łatwo je zgubić. Natomiast
żetony graczy są dużo większe, jednak przy tym dość cienkie i je z kolei
łatwo zniszczyć. Na szczęście niczego nie można zarzucić kostką oraz
instrukcji, jak i jej tłumaczeniu, co podnosi nieco wizualną jakość
tytułu. Warto dodać, że z kart foliowanych zawsze mamy te same –
Pikachu, Venusaur i Mewtwo. Pozostałe karty również zawsze są te same,
jednak mechanika gry pozwala na ich wymianę na dowolne inne karty Pokemon TCG, co znacząco zwiększa regrywalność tytułu.
Rzuć kostką, uruchom kartę
Pokemon Rumble jest przeznaczony dla 2 do 7 graczy, jednak
najlepiej sprawdza się w rozgrywkach 3-5 osobowych. W przypadku gry
dwuosobowej, zabawa szybko zamienia się w przepychankę, zaś w przy
udziale 6-7 graczy, czas oczekiwania na kolejkę potrafi być długi, mimo
że sama gra jest raczej dynamiczna. Przygotowanie zabawy jest raczej
krótkie. Każdy z uczestników dostaje dwa duże żetony, które na awersie
mają odpowiednio cyfrę 3 i 5. Jest to ilość dodatkowych punktów jakie
można zdobyć, jeśli żeton utrzymamy do końca gry. Planszę rozkładamy na
środku stołu, po czym tasujemy wszystkie karty i rozkładamy 14 z nich na
planszy, po dwie na każdym z siedmiu pól. Pierwsza karta jest kładziona
rewersem do góry, a druga, na poprzedniej, obrazkiem do góry. Ostatnie
dwie karty z talii odkładamy bez podglądania do pudełka i nie biorą one
udziału w tej rozgrywce. Na sam koniec gracze naprzemiennie układają po
jednym swoim żetonie pod dowolnie wybraną jedną parą kart, a następnie
ustawiają drugi żeton. Od tej chwili karty są tarczami dla żetonów
graczy (dolna karta chroni żeton z lewej, a górna z prawej strony pola).
Jeśli tarcza zostanie zlikwidowana, to wraz z żetonem który chroniła.
Pod jedną parą kart nie mogą znajdować się dwa żetony tego samego
gracza.
Celem gry jest zlikwidowanie żetonów przeciwników, co czynimy w bardzo
prosty sposób. Gracz aktywny rzuca czterema kostkami energii i patrzy co
mu wypadło. Następnie sprawdza czy jakąkolwiek kartą jest wstanie
wyprowadzić atak. Jeśli tak, musi go wykonać. W przypadku gdyby mógł to
uczynić kilkoma kartami, wybiera jedną z nich. Na sam koniec rzuca
kostką celu, na której mamy wartości 3x1 pole, 2x2 pole i 1x3 pole. Po
rzucie odliczamy w lewo, od karty wybranej przez gracza jako
wyprowadzającą atak, ilość kart jakie wypadły na kostce celu i ta karta
zalicza obrażenia, które oznaczamy żetonami obrażeń w sumie równej sile
ciosu. Mogą być one modyfikowane o specjalne zdolności, odporność czy
wrażliwość na dany typ ataku/pokemona. Każda karta pokemona ma swoją
pulę punktów życia (HP – Heal Points). Jeśli w wyniku przeprowadzonego
ataku karta będzie miała ilość obrażeń równą lub większą od swego stanu
HP, pokemon pada i gracz który go znokautował zabiera jego kartę, a tym
samy zdobywa jeden punkt. Jednocześnie jeśli karta była tarczą na tym
polu dla jakiegoś żetonu gracza, to jego właściciel, zdejmuje żeton z
planszy. W sytuacji gdy był to drugi żeton, gracz odpada z rozgrywki.
Rozgrywka dobie końca gdy został tylko jeden aktywny gracz lub jeśli na
planszy mamy karty jedynie na jednym polu.
Na koniec zliczamy punkty ze zdobytych kart, a ostatni gracz dodaje
punkty z ocalałego żetonu. Wygrywa osoba, która zebrała najwięcej
punktów.
Ocean modyfikacji i złote zasady
W Pokemon Rumble występuje kilka złotych zasad, które sprawiają
że gra ogranicza nieco losowość. Pierwszą z nich jest dopisek, że jeśli w
wyniku użycia ataku, pokemon sam przy tym sobie zadaje obrażenia i by
się znokautował, to wtedy jego karta wypada poza grę. Słowem zmniejsza
się szansa na zdobycie punktów przez oponentów. Kolejną złotą zasadą
jest przeskakiwanie pustych pól na planszy, dzięki czemu karta która
wcześniej nie była w zasięgu rażenia innej karty, może się w nim
znaleźć. Ostatnią rzeczą jest, że wyprowadzany atak nie może trafić w
kartę która ten atak aktywowała. Na przykład, jeśli na polu walki
zostały tylko dwie karty, to aby trafić przeciwną, na kostce celu musi
wypaść liczba 1 gdyż cyfry 2 i 3 trafiają w pustkę. Dzięki temu dwaj
ostatni gracze mają równe szanse na wygraną.
Jeśli idzie o kwestię modyfikacji to Pokemon Rumble jest niemal
cudem techniki. Można wprowadzić do niego dziesiątki autorskich
modyfikacji kompletnie nie zmieniając głównego mechanizmu i celu
rozgrywki. Przy odpowiednim balansie pasują do niego karty niemal
wszystkich karcianek kolekcjonerskich począwszy od Magic: The Gathering na Dragon Ball Z kończąc. Są nawet modyfikacje pozwalające używać gier z serii Pocket Model.
Szerzej o grywalnych modyfikacjach do Pokemon Rumble będzie można przeczytać w osobnym artykule poświęconym temu zagadnieniu, który ukaże się w drugiej połowie lutego.
Pokemianiacy na arenie
Gra jest adresowana głównie do dzieci i fanów serialu anime, jednak w
praktyce trafia niemal do każdego miłośnika, lekkich tytułów z gatunku
party game. Szczególnie, że naprawdę niewiele wysiłku potrzeba aby
całkowicie zmienić tematykę, zastępując ją choćby kartami z Dragon Ball. Ostatecznie więc powstały następujące grupy testowe:
Grupa 1 – dzieci 6-10 lat
Grupa 2 – dzieci 10-13 lat
Grupa 3 – gimnazjum i liceum
Grupa 4 – studenci
Grupa 5 – osoby czynnie pracujące (głównie "rodzice")
Grupa 1
Śmiało można ją oznaczyć jako docelową. Gra przyjęła się rewelacyjnie i
trafiła niemal od razu do serc wszystkich uczestników zabawy. Rozgrywki
najczęściej toczyły się w składach 5-6 osobowych, ale dzieci również
bardzo ochoczo grały w 2-3 osoby. Mechanika została pochłonięta niemal
jednym tchem i jedyne na co narzekano to komputerowo zrobione rysunki na
kartach. Regrywalność tytułu w tej grupie była bardzo wysoka, ale tylko
i wyłącznie wśród chłopców, co jest raczej rzeczą zrozumiałą ze względu
na tematykę gry.
Grupa 2
Mimo tematyki, spore gro osób zostało błyskawicznie pochłoniętych przez
mechanikę gry i tytuł co rusz wracał na stół. Nie czekano też z byt
długo i co niektórzy gracze szybko przynieśli własne karty Pokemon TCG,
aby je wymienić z talią podstawową, na czas rozgrywki. Po inne
modyfikacje również bardzo ochoczo sięgano, jednak mimo to wersja
podstawowa okazała się najbardziej popularna.
Grupa 3
Wrażenia podobne jak w poprzedniej, choć tym razem duża ilość osób
okazała się fanami świata Pokemon, więc tematyka trafiła w gust
idealnie. Bardzo chętnie wymieniano karty na te z Dragon Ball,
nie zmieniając przy tym kompletnie mechaniki rozgrywki. Narzekano
jedynie na czas oczekiwania na kolejkę przy większej liczbie graczy oraz
słabo wykonaną planszę i zlewający się z nią błękitne żetony gracza.
Jednak przy oferowanej cenie, uznano że takie potknięcia są jeszcze do
wybaczenia.
Grupa 4
Niemal z miejsca stworzono warianty alkoholowe gry, na potrzeby imprez
studenckich. Większość z nich była dziwna, ale dwie okazały się bardzo
udane (będą opisane w odpowiednim artykule). Co zaś się tyczy oceny
samej gry, to za część wizualną i jakościową zebrała srogie baty u
niemal wszystkich oceniających, jednak mechanika uratowała Pokemon Rumble przed klęską. Ostatecznie gra zadomowiła się na stole rozgrywek, głównie jako tytuł typu party game i przerywnik imprezowy.
Grupa 5
Tutaj gracze mieli z początku olbrzymie opory ze względu na tematykę
gry, jednak spora część z nich przekonała się do tej pozycji już po
pierwszej rozgrywce. Dość szybko wymieniono karty na Magic: The Gathering
lub też zrobiono własne, byleby tylko uniknąć Pokemonów, ale nie
zmieniło to faktu, że gra naprawdę się spodobała, co zaowocowało
stosunkowo wysoką (jak na tą grupę) grywalnością Pokemon Rumble. Jedynie co krytykowano, poza tematyką, to jakość wykonania.
Uniwersalny Pokemon
Pokemon Rumble to jedna z najciekawszych pozycji imprezowych na
jakie natrafiłem do tej pory. Co prawda tematyka mnie z początku
zniechęcała, jednak mechanika pochłonęła bez reszty. Możliwości
modyfikowania gry z innymi tytułami karcianych gier kolekcjonerskich i
nie tylko, sprawia, że Pokemon Rumble jest wręcz unikatowy. Gra
idealnie sprawdza się w gronie dzieci oraz młodzieży, a potrafi porwać
też nie jednego wyjadacza gier planszowych. Tak oto mamy dowód na to że
prostota jest kluczem do sukcesu. Jeśli ktoś jest fanem Pokemon TCG, to Rumble jest dla niego pozycją obowiązkową. Pozostali zaś powinni przynajmniej zapoznać się z tym tytułem, bo naprawdę warto.
Plusy:
+ genialna mechanika
+ bardzo niska cena
+ fajne i solidne kostki
+ monstrualna regrywalność
+ losowość budująca napięcie i klimat
+ ocean modyfikacji
+ możliwość wymiany kart na dowolne z Pokemon TCG
+ trafia do dzieci i dorosłych
Minusy:
- słabe pudełko
- nieciekawe grafiki na kartach
- beznadziejna jakościowo plansza
- długi downtime przy 7 graczach
- tematyka może odstraszyć
Ocena 9/10
Wydawca: ISA
Liczba graczy: 2-7
Wiek: 6+
Czas gry: 30 min
Cena wydawcy: 40 zł
Typ: Familijna/TCG
Możliwość zrecenzowania zawdzięczamy wydawnictwu ISA.
Pierwotnie tekst opublikowany na serwisie Board Times.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz