Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Myszka Miki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Myszka Miki. Pokaż wszystkie posty

20 listopada 2022

Myszka Miki podróżuje w czasie

Ach, podróże w czasie. Temat zawsze na... czasie, który nigdy się nie znudzi i można go wałkować na miliard sposobów. Tym razem dostajemy jego kolejną wariację w wydaniu Myszogrodzkim, a raczej Myszki Miki, skaczącej po różnych epokach. W każdej ląduje jednak tylko na chwilę i to do tego w sposób losowy, choć czasy dinozaurów odwiedza kilkukrotnie. Spójrzmy zatem z dystansu na tą dziwaczną przygodę, przesyconą absurdem oraz humorem.

17 listopada 2022

Czarodzieje i ich dzieje #2

Oj dzieje się, dzieje w tej serii, a drugi tom wręcz kipi przygodą oraz zwrotami akcji. Mamy zatem dokończenie przygody ze smokiem Dreadkingiem, kilka kolejnych starć z niecielesną formą Fantomena, który pragnie zemsty oraz odzyskać dawne ciało, a przy okazji w samym świecie budzą się nowe monstra. Tak, tutaj naprawdę dużo się dzieje, a czarodzieje mają ręce pełne pracy, bowiem zło nigdy nie śpi. Ono co najwyżej wypatruje okazji, aby ponownie siać trwogę na świecie.

15 lipca 2022

Czarodzieje i ich dzieje #1

Uniwersum Myszki Miki i Kaczych Opowieści nigdy nie było jakoś specjalnie uporządkowane. W tym drugim wypadku sprawę próbował, zresztą z ogromnym sukcesem, naprostować Don Rosa, tworząc konkretną linię czasową dla Sknerusa McKwacza oraz Kaczora Donalda. Jednak Myszka Miki raczej czegoś takiego nie doczekała. Dla mnie ta postać była zawsze odbierana jako aktor, wcielający się w różne role, któremu towarzyszą niezmiennie te same postacie. I nie inaczej widzę to we włoskiej serii "Czarodzieje i ich dzieje", napisanej przez Stefano Ambriosio. Klasyczna historia High Fantasy, nawiązująca do chyba wszystkich ikon tego gatunku.

24 grudnia 2018

Opowieść wigilijna Myszki Miki

W roku, w którym przyszedłem na świat, miała premierę jedna z moich ulubionych animacji Disneya. Mowa o "Opowieści wigilijnej Myszki Miki" z 1983 roku. Film zagościł w mym sercu od pierwszego obejrzenia go w 1989 roku, gdy wujek przemycił go z Zachodniej strony. A przynajmniej tak brzmiała oficjalna wersja moich rodziców :) Był po angielsku, w bardzo słabej kopii, ale nie miało to znaczenia. Sknerus McKwacz w roli Ebenezera Scrooge'a, Myszka Miki jako jego pomocnik Bob Cratchit, czy Kaczor Donald w roli pełnego optymizmu siostrzeńca Scrooge'a. Dziś nadal kocham ten film równie mocno, ale patrzę na niego przez pryzmat ludzi go dubbingujacych. W oryginale wystąpili między innymi Alan Young, Will Ryan, Hal Smith, czy Wayne Allwine. W polskiej wersji natomiast Piotr Grabowski, Jarosław Boberek, Eugeniusz Robaczewski oraz Krzysztof Tyniec. Oprócz nich wiele, wiele innych osobistości świata dubbingu, budując wraz z Burny Mattisonem, odpowiedzialnym za reżyserię i scenariusz, magiczne święta w domu niejednego dziecka. Dziś postanowiłem przypomnieć o nim na moim blogu.