Nie jestem za dobry w słowne kalambury, o ironio, ale bardzo je lubię. Jetlag to specyficzna gra tego typu, bowiem musimy w niej odgadywać hasła, ale podając je z opóźnieniem. To sprawia, że rozgrywka, szczególnie gdy zabawa trwa na czas, jest nie tylko dynamiczna oraz pełna humoru, ale również wymagająca sporej koncentracji. Zwłaszcza po kilku kolorowych drinkach :)
Jetlag mieści się w malutkim metalowym pudełku, zawierającym plik 56 kart oraz instrukcję. Całość owinięto folią, dołączając do pudełka klepsydrę. Niestety nikt nie pomyślał, aby dać nieco większe opakowanie, gdzie zmieści się owa klepsydra i w ten sposób bardzo łatwo ją uszkodzić, nie mówiąc już o transporcie po rozpakowaniu gry. Spora wada. Natomiast jakość kart i opakowania nie budzi żadnych wątpliwości, podobnie jak przystępność zasad zawartych w instrukcji. Za grę przyjdzie nam wybulić 45 zł, czyli w sklepach internetowych stoi zwykle za jakieś 33-35 zł. Czy jest warte to waszych pieniędzy? To już mocno zależy od preferencji, bowiem Jetlag potrafi dostarczyć sporo frajdy, o ile lubimy quizy i kalambury w jednym.
Otóż jeden gracz losuje kartę, na których są hasła. Na przykład "Podaj państwo do stolicy". Banał, prawda? No i tutaj zaczynają się schody. Gracz czytający czyta pierwsze hasło, czyli w tym wypadku "Paryż". Odpowiadający jednak milczy i czeka do kolejnego hasła, to tutaj brzmi "Berlin". W tym momencie odpowiadający powinien podać poprawną odpowiedź do POPRZEDNIEGO hasła, zatem mówi "Francja". Kolejno czytający podaje "Bruksela", ale odpowiadający znów odpowiada na poprzednie hasło, czyli prawidłowa odpowiedź to "Niemcy" i tak dalej.
Wydaje się proste, ale takie nie jest. To bardzo wredna gra, do tego posiadającą bardzo szeroki wachlarz tematów. W zasadzie jest tu wszystko od geografii, przez biologię, kulturę, biologię, na imionach smerfów skończywszy. Warto też wspomnieć, że karty są dwustronne, zatem daje nam to już 112 plansz, każda ma multum haseł, a skrewienie gdziekolwiek po drodze kończy zgadywankę. Spamiętanie tego wszystkie dla przeciętnego gracza w zasadzie graniczy z cudem. W efekcie tego gierka ma sporą regrywalność, a jej gabaryty sprawiają, że idealnie nadaje się na imprezy w pubie czy na domówce. Zatem jeśli lubicie takie zgadywanki, to warto sięgnąć po Jetlag.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz