14 kwietnia 2018

Kwiatki

Wiosna za oknem w pełnym rozkwicie, słońce grzeje coraz mocniej, zatem czas zasadzić w naszych ogródkach kwiatki. Jeśli natomiast go nie posiadamy, to zawsze możemy wyciągnąć na stół grę o tej własnie tematyce. "Kwiatki" to bardzo prosta i szybka gra dwuosobowa, stanowiąca mocną konkurencję dla "Niezłych ziółek". Mimo różnic w mechanice, cel zabawy oraz forma zdobywania punktów jest bardzo podobna. Zagrywamy karty do wspólnej puli, wykorzystujemy akcje specjalne, których mamy ograniczoną ilość na cała rozgrywkę, oraz staramy się zebrać set kart, tak aby dał nam jak najwięcej punktów. Proste? Banalnie proste, a ile przy tym radochy.

W praktyce cała instrukcja znajduje się na odwrocie pudełka. Mechanika opiera się na trzech krokach, które z jednej strony są proste, ale umiejętne ich rozegranie, to już zupełnie inna para kaloszy. Cena sugerowana gry to 50 zł, zatem troszkę dużo jak na talię kart i kilka żetonów. Jednak spokojnie dostaniemy ją w sklepach internetowych za jakieś 35 zł. Warto więc zainteresować się grą, robiąc większe zakupy, tak aby koszt wysyłki uległ rozłożeniu. Gra mignęła mi też w dwóch hipermarketach, ale jej cena była tam niewiele niższa od sugerowanej. Co dostaniemy za nasze pieniądze? Otóż pudełko skrywa:
* 54 karty kwiatów + 1 karta bonusowa
* kartę punktacji
* 4 płytki donic
* 6 żetonów akcji (po 3 na gracza)
* instrukcję
W pierwszym wydaniu doszło do błędu i mamy donice oraz żetony w liczbie dwukrotnie większej. Nie da się grac w 3 czy 4 osoby, ale zawsze posiadamy komponenty zapasowe. Szkoda tylko, że instrukcja, choć napisana dobrze, nie tłumaczy działania karty bonusowej, dołączonej do pudełka. Ogólnie jej funkcja raczej sama przychodzi do głowy, bo powoduje usunięcie (zwiędnięcie) kwiatka z jednej z donic.

Same zasady to w zasadzie kaszka z mleczkiem. Na środku stołu ustawiamy 4 doniczki (każda ma akcję specjalną), tasujemy talię kwiatów i wykładamy kwiaty startowe. Tutaj ważny punkt - w każdej donicy na początku musi być inny kwiat. 1 kartę (bez podglądania) wywalamy z talii do pudełka, a każdy z graczy otrzymuje 2 karty na rękę. Teraz wybrawszy osobę rozpoczynającą, rozgrywamy naprzemiennie tury. W swoje gracz musi najpierw dociągnąć kartę kwiatu i dołożyć go do jednej z donic. Jeśli taki gatunek już jest, to dokłada do stosu i wartość sadzonki rośnie. Jeśli mamy nowy gatunek, to jedną z donic należy opróżnić. Następnie możemy dołożyć kartę z ręki, ściąć kwiatek i zgarnąć za niego punkty lub spasować. Mamy też możliwość użycia jednej z dostępnych akcji specjalnych kładąc na niej swój żeton, który przepada z początkiem następnej tury.


To w praktyce wszystko. Gra trwa do wyczerpania talii kwiatów, a na koniec zdobywamy punkty za każdy zebrany set kart. Im ich więcej, tym więcej punktów. Do tego dochodzą punkty za różnorodność zdobytych roślin, co nieraz potrafi zadecydować o wygranej. Sama rozgrywka jest błyskawiczna i spokojnie idzie się zmieścić w przedziale 10-20 minut na partyjkę. Z drugiej strony zabawa naprawdę wsysa i chcąc się odkuć możemy spędzić nad grą bite dwie godziny. Niestety syndrom, jeszcze jednej tury, jest tutaj piekielnie zaraźliwy. Do tego graficznie całość prezentuje się również bardzo dobrze, a jakość niczym nie ustępuje grom z wyższej półki cenowej. "Kwiatki" to naprawdę świetna gra dla dzieci i osób chcących odpocząć od czegoś cięższego. Nie jest to nic nowatorskiego, wyszukanego, ale i tak potrafi wciągnąć. To po prostu dobra gra, z syndromem jeszcze jednej tury.

Plusy:
* ogromna regrywalność
* ładna oprawa graficzna
* zasady do wytłumaczenia w minutę
* syndrom jeszcze jednej tury
* dynamiczna rozgrywka

Minusy:
* czasem los zadecyduje o wygranej
* szkoda że tylko dla dwóch osób
* cena sugerowana trochę za wysoka.