Kolejna seria humorystyczna autora słynnego Sisters. Tym razem pozostajemy w temacie damskim, ale z sióstr przenosimy się na starsze nastolatki, które powoli zbliżają się do pełnoletności. A w zasadzie szybciej niż wolniej. Tyle tylko, że liceum, bycie (prawie) dorosłą oraz (niekoniecznie) odpowiedzialną dziewczyną nie jest łatwe, szczególnie w dzisiejszych czasach. I na tym polu komiks bardzo trafnie wyśmiewa wiele stereotypów, które są aktualne na całym świecie, w tym w Polsce.
Poznajcie Jessicę. Licealistkę, która ma tone kumpelek i znajomych, przy czym mowa naprawdę o rzeszy ludzi. W zasadzie zna kogoś w niemal każdym miejscu. Oczywiście w komiksie część postaci towarzyszy naszej protagonistce najczęściej, ale i tak poznajemy blisko z dwadzieścia osób. Podobnie jak w Sisters i tutaj mamy konstrukcję luźnych opowiadań na jedną, maks dwie strony, gdzie wyśmiewa się jakiś stereotyp lub zachowanie. Oczywiście wszystko polane nowoczesnym sosem, jeśli idzie o technologie, relacje społeczne itd. To w sumie dobrze, bo komiks nieraz trafnie piętnuje pewne toksyczne zachowania.
O fabule nie ma za bardzo co powiedzieć, bowiem jak wspomniałem to zlepek różnych scen. Mamy zatem sytuacje, gdzie obśmiewa się czyjąś głupotę, relacje rodzinne lub społeczne, zainteresowania chłopcami lub ich notoryczne spławianie i tak dalej. Część z przedstawionych tutaj sytuacji, oczywiście w odpowiednio zniekształconym zwierciadle, jest naprawdę baaaardzo trafna. Co jednak najważniejsze komiks naprawdę potrafi rozbawić trafiając, jak mi się zdaje, w gusta szerokiego grona odbiorców. Zarówno młodszych jak i starszych. Mi podobał się o wiele bardziej od Sisters, które szybko stały się dość monotonne. Czy tutaj będzie podobnie? Czas pokaże, a na razie bawiłem się przednio :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz