Bardzo późno sięgnąłem po tą karciankę, czego dziś niezmiernie żałuję. Nie spodziewałem się, że tak mocno mnie wciągnie, nawet w swoje podstawowej, darmowej wersji. Zdecydowałem się w nią zagrać po rekomendacji mojego kolegi prowadzącego kanał Game Troll TV. Miał on ją w swoim zestawieniu najlepszych gier dekady i to mnie przekonało aby zagrać. Nie chciałem jednak wdawać kasy w ciemno, więc zainstalowałem darmową wersję na Steam i błyskawicznie zatopiłem się w świecie tej prostej, ale jakże rozbudowanej gry. W tym materiale skupię się własnie na podstawach mechaniki oraz tym co oferuje bezpłatna odsłona Star Realms. Bo naprawdę jest w czym przebierać.
Mamy zatem możliwości ogrania tutorialu, zgrabnie przedstawiającego wszystkie główne mechaniki gry, dwa rozdziały z kampanii fabularnej oraz rozgrywki z SI, na talii podstawowej. W tym momencie warto nadmienić, że w kampanii natrafimy na karty z dodatków, których nie mamy w bezpłatnej wersji. Samych DLC jest sporo, choć nie są drogie. Większość kosztuje około 7 zł normalnie i jakieś 2,5 zł podczas większych promocji na Steam. Sama podstawowa pełna wersja gry to koszt około 17 zł.
Niemniej już darmowa edycja pozwala nam w pełni zapoznać się z bazowymi mechanizmami gry, zarówno w rozgrywkach miedzy graczami jak i z SI. Warto nadmienić, że nie mamy do wyboru polskiej wersji językowej, choć angielski w grze jest banalny. W zasadzie na poziomie innych gier karcianych tego typu. Prostszy nawet niż w Magic the Gathering. W przeciwieństwie jednak do wspomnianego tytułu, tutaj nie budujemy własnej talii przed rozgrywką tylko w jej trakcie.
Na początku mamy pulę 10 kart i 5 wystawionych w rzędzie do dobierania. Karty generują nam dwa zasoby - punkty za które kupujemy nowe karty (żółte pola z liczbą) i siłę ataku (czerwone pola z liczbą). Dodatkowo możemy też wygenerować punkty honoru (zielone pola z liczbą). W pojedynczej turze zagrywamy karty z ręki, nabywamy nowe z środkowego rzędu, który jest uzupełniany automatycznie po wykupieniu karty, oraz atakujemy. Tutaj mamy kilka kluczowych zasad.
1. Dobór kart na rękę
Zaczynamy z 5 kartami i najlepiej wystawić wszystko, gdyż z końcem tury jeśli coś nam zostało na ręce to i tak odrzucamy na stos kart zużytych i dobieramy nowe 5 kart.
2. Budowanie kombinacji
Karty są podzielona na kilka kolorów (frakcji) i każdy ma swoją cechę główną. Kluczem jest utworzenie takich kombinacji, aby zdolności z kart się zazębiały. Do tego karta posiada często drugą zdolność, aktywowaną gdy zagra się inną kartę tego samego koloru.
3. Niszczenie kart
W tego rodzaju grach chodzi o odchudzenie naszej talii z niepotrzebnych kart w dogodnym momencie. Część z nich ma unikalną funkcje, aktywowaną podczas wyrzucenia karty z decku. Jednak jak łatwo się domyślić możemy jej użyć raz na grę.
4. Karty baz/posterunków
W przeciwieństwie do większości innych kart, te pozostają na stole z końcem rundy. Zwykle dają pasywne bonusy, ale część ma też aktywowane, a niektóre potrafią chronić nasze punkty honoru (życia).
I to w zasadzie tyle z kluczowych zasad. Owszem, czasem przeciwnikowi dopisze szczęście w ułożenia kart w rzędzie gdzie kupujemy nowe statki i posterunki, ale głównie liczy się nasza znajomość gry. Tego co zeszło, co zostało, jak odpowiemy na reakcje przeciwnika. Czasem nie opłaca się polować tylko na najdroższe karty, bowiem kombinacja kilku tańszych potrafi dać porażający efekt. Już wersja bezpłatna tej gry daje masa frajdy, a parząc co wprowadzają dodatki, wiem że z każdym kolejnym będzie coraz ciekawiej i ciekawie. O tym jednak następnym razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz