Czasami ciężko znaleźć co z gier skierowanych do najmłodszych w rozsądnej cenie. Większość takich gier jest droga, gdyż wykonano je z twardego plastiku odpornego na ciosy. Dzieci mają bowiem sporo energii, którą nie zawsze wykorzystują kreatywnie na zasadzie budowania. O wiele łatwiej wychodzi im destrukcja, a ta w ich wykonaniu często jest bardzo widowiskowa. Dlatego cieszą niewielkie tytuły skierowane pod najmłodszych odbiorców, które maja szansę wytrzymać w ich rączkach dłużej niż kilka minut. Do tego tytuł gry jest bardzo, ale to bardzo, życiowy szczególnie dla płci nadobnej. W co się ubrać? to bardzo lekka, szybka zabawa w ubieranie laleczek oraz wyścig kto uczyni to szybciej.
Gra posiada dwa warianty, przy czym jest jeszcze umowny trzeci, gdzie bawimy się solo. W wersji podstawowej każde dziecko bierze parę laleczek tej samej rasy - chłopca i dziewczynkę - oraz losuje jeden z kartoników wizerunku, uprzednio odrzuciwszy do pudełka te oznaczone gwiazdką. W tym samym momencie wszyscy odsłaniają swój kafelek stroju i próbują jak najszybciej ułożyć go na jednej z laleczek z elementów ubrań znajdujących się na środku stołu. Można przeszukiwać, gmerać, przerzucać ubranka, ale nie wolno ich sobie wyrywać, zaś w ręce można mieć maksymalnie jeden element stroju. Pierwsza osoba, która poprawnie ułoży cały strój krzyczy "Stop" i sprawdzamy czy jej praca zgadza się z obrazkiem. Jeśli tak zachowuje go i zdobywa punkt. W innym wypadku odrzuca do pudełka. Pozostali gracze odkładają swe obrazki pod spód talii, restartują lalki i każdy losuje nowy obrazek. Gdy ktoś zgromadzi 3 z nich lub skończy się talia z strojami, gra dobiega końca.
Drugi wariant jest podobny, tyle że występują w nim również kafelki strojów z symbolem gwiazdki. Różni je to od podstawowych, ze pomiędzy nimi są cechy wspólne i część elementów, jak czapka czy buciki, się powtarza. To utrudnia układanie gdyż jeśli ktoś nas ubiegnie to nie mamy szans ułożyć naszego obrazka. Oczywiście o ile trafi nam się taki z wspólnymi cechami względem obrazka u naszego konkurenta. Reszta zasad pozostaje bez zmian.
Jest jeszcze możliwość gry samemu po przez układanie strojów wedle naszej woli lub trzymanie się tego co sugerują obrazki. Taki typ zabawy jest idealny dla mniejszych dzieci, chcących się po prostu pobawić a nie konkurować z innymi. Tutaj ogranicza nas w zasadzie tylko wyobraźnia, gdyż kombinacji strojów jest ogromna ilość. Ten typ zabawy świetnie nadaje się dla dziewczynek, które lubią ubierać lalki oraz się nimi bawić. W tym momencie gra potrafi zająć je na dobrą godzinę, w pełni absorbując.
W co się ubrać? to naprawdę dobry i tani tytuł dla najmłodszych. Co prawda ma ograniczoną żywotność, a i komponenty w końcu się zużyją, jednak za te pieniądze nie wymagajmy cudów. Jak na produkt kosztujący góra 35 zł to i tak dostajemy sporo. Gra z pewnością powinna znaleźć się w każdym przedszkolu choć i w domowym zaciszu z pewnością się sprawdzi. Szczególnie jeśli nasza pociecha to dziewczynka. Zatem polecam przyjrzeć się tej pozycji bliżej, bo może się okazać zbawieniem w przypadku bardziej energicznych dzieci.
Plusy:
* solidne wykonanie
* ultra prosta
* potrafi mocno absorbować dzieci, szczególnie dziewczynki
* bardzo tania
Minusy:
* ograniczona żywotność
* chłopcy raczej będą się nudzić
Ocena - 7,5/10
Gra posiada dwa warianty, przy czym jest jeszcze umowny trzeci, gdzie bawimy się solo. W wersji podstawowej każde dziecko bierze parę laleczek tej samej rasy - chłopca i dziewczynkę - oraz losuje jeden z kartoników wizerunku, uprzednio odrzuciwszy do pudełka te oznaczone gwiazdką. W tym samym momencie wszyscy odsłaniają swój kafelek stroju i próbują jak najszybciej ułożyć go na jednej z laleczek z elementów ubrań znajdujących się na środku stołu. Można przeszukiwać, gmerać, przerzucać ubranka, ale nie wolno ich sobie wyrywać, zaś w ręce można mieć maksymalnie jeden element stroju. Pierwsza osoba, która poprawnie ułoży cały strój krzyczy "Stop" i sprawdzamy czy jej praca zgadza się z obrazkiem. Jeśli tak zachowuje go i zdobywa punkt. W innym wypadku odrzuca do pudełka. Pozostali gracze odkładają swe obrazki pod spód talii, restartują lalki i każdy losuje nowy obrazek. Gdy ktoś zgromadzi 3 z nich lub skończy się talia z strojami, gra dobiega końca.
Drugi wariant jest podobny, tyle że występują w nim również kafelki strojów z symbolem gwiazdki. Różni je to od podstawowych, ze pomiędzy nimi są cechy wspólne i część elementów, jak czapka czy buciki, się powtarza. To utrudnia układanie gdyż jeśli ktoś nas ubiegnie to nie mamy szans ułożyć naszego obrazka. Oczywiście o ile trafi nam się taki z wspólnymi cechami względem obrazka u naszego konkurenta. Reszta zasad pozostaje bez zmian.
Jest jeszcze możliwość gry samemu po przez układanie strojów wedle naszej woli lub trzymanie się tego co sugerują obrazki. Taki typ zabawy jest idealny dla mniejszych dzieci, chcących się po prostu pobawić a nie konkurować z innymi. Tutaj ogranicza nas w zasadzie tylko wyobraźnia, gdyż kombinacji strojów jest ogromna ilość. Ten typ zabawy świetnie nadaje się dla dziewczynek, które lubią ubierać lalki oraz się nimi bawić. W tym momencie gra potrafi zająć je na dobrą godzinę, w pełni absorbując.
W co się ubrać? to naprawdę dobry i tani tytuł dla najmłodszych. Co prawda ma ograniczoną żywotność, a i komponenty w końcu się zużyją, jednak za te pieniądze nie wymagajmy cudów. Jak na produkt kosztujący góra 35 zł to i tak dostajemy sporo. Gra z pewnością powinna znaleźć się w każdym przedszkolu choć i w domowym zaciszu z pewnością się sprawdzi. Szczególnie jeśli nasza pociecha to dziewczynka. Zatem polecam przyjrzeć się tej pozycji bliżej, bo może się okazać zbawieniem w przypadku bardziej energicznych dzieci.
Plusy:
* solidne wykonanie
* ultra prosta
* potrafi mocno absorbować dzieci, szczególnie dziewczynki
* bardzo tania
Minusy:
* ograniczona żywotność
* chłopcy raczej będą się nudzić
Ocena - 7,5/10