Jako dziecko lubiłem rozwiązywać wszelkiej maści rebusy, krzyżówki, łamigłówki i tym podobne szarady. Kupowałem najpierw książeczki dla dzieci, z takimi zadaniami, a potem przerzuciłem się na bardziej zaawansowane zagadki. Z czasem jednak mój zapał się wyczerpał, choć w pewnym sensie zamiłowanie do tej formy rozrywki pozostało u mnie, w postaci gier point&click. Nadal uwielbiam ten gatunek, wracając co jakiś czas do takich tytułów jak "Najdłuższa podróż", "Syberia" czy "Deponia". Tamtejsze zagadki są jednak z goła inne, często absurdalne, tymczasem w szaradach liczyła się czysta logika. Seria "Kapitalne łamigłówki i zagadki" jest swoistym hołdem dla tego gatunku. Co prawda nie idealnym, ale porządnie zrobionym. Dziś przyjrzymy się tej serii, aby dowiedzieć się co faktycznie oferuje.
Całość została podzielona na kilka roczników, stopniowo zwiększając poziom skomplikowania łamigłówek. Tym sposobem w najniższym progu, przeznaczonym dal dzieci w wieku 4-5 lat mamy proste szukanie nieścisłości w rysunku, odnajdywanie niewłaściwego obiektu w całym zbirze, proste labirynty, czy wywalanie z kodu niewłaściwych elementów. To ostatnie zadanie jest najciekawsze, bo polega na utworzeniu ciągu symboli, tak aby powstał powtarzający się kod, pokazany na początku zadania. Później, na wyższych poziomach, skierowanych do starszych dzieci, zagadki stają się bardziej skomplikowane. Mamy już sudoku, naprawdę trudne labirynty, albo dopasowywanie elementów do zbioru, co wcale nie jest rzeczą taką prostą, nawet dla osoby dorosłej. szczególnie jeśli jest mniej spostrzegawcza.
W rezultacie dostajemy bardzo dobrą serię gier, niestety jednorazowych. Jest to co prawda zrozumiałe, ale mimo wszystko warto spojrzeć czy nam się opłaca inwestować pieniądze. Kupując pojedynczą paczkę otrzymamy ponad setkę łamigłówek, za jakieś 20 zł. Wydaje się dużo, ale pojedynczy zeszyt z szaradami czy krzyżówkami, kosztuje od 10 do 15 zł i najczęściej zje nam mniej czasu. Oczywiście jeśli weźmiemy pod uwagę tylko zeszyty skierowane do dzieci, pomijając kompletnie te robione pod dorosłego odbiorcę. Zatem koszt "Kapitalnych łamigłówek i zagadek" nie jest wcale taki wysoki, a daje relatywnie sporo frajdy nabywcy.
Z drugiej strony gros zadań się powtarza. Najczęściej mamy po trzy typy zadań na pudełko, więc niekoniecznie każdemu podpasuje tak mała różnorodność. Nawet pośród dzieci, znajdą się bowiem osoby, chcące większej różnorodności lub bardziej wysilić swoje szare komórki. Ostatecznie cała seria, patrząc po swoim targecie docelowym, nie jest zła, ale też specjalnie nie porywa. Szczególnie gdy spojrzymy na inne serie od Kapitana Nauki, potrafiące tą samą grupę wiekową przyciągnąć do siebie na dłużej. Można więc pomyśleć nad zaopatrzeniem się i w tą, ale tylko wtedy, gdy nasze dziecko lubi samo spędzać czas nad łamigłówkami.
Plusy:
* tania
* sporo zadań na jedną paczkę
* różne stopnie trudności
* solidnie wykonana
Minusy:
* schematyczność zadań
* jednorazówka
* dla bardzo wąskiego grona odbiorców
Całość została podzielona na kilka roczników, stopniowo zwiększając poziom skomplikowania łamigłówek. Tym sposobem w najniższym progu, przeznaczonym dal dzieci w wieku 4-5 lat mamy proste szukanie nieścisłości w rysunku, odnajdywanie niewłaściwego obiektu w całym zbirze, proste labirynty, czy wywalanie z kodu niewłaściwych elementów. To ostatnie zadanie jest najciekawsze, bo polega na utworzeniu ciągu symboli, tak aby powstał powtarzający się kod, pokazany na początku zadania. Później, na wyższych poziomach, skierowanych do starszych dzieci, zagadki stają się bardziej skomplikowane. Mamy już sudoku, naprawdę trudne labirynty, albo dopasowywanie elementów do zbioru, co wcale nie jest rzeczą taką prostą, nawet dla osoby dorosłej. szczególnie jeśli jest mniej spostrzegawcza.
W rezultacie dostajemy bardzo dobrą serię gier, niestety jednorazowych. Jest to co prawda zrozumiałe, ale mimo wszystko warto spojrzeć czy nam się opłaca inwestować pieniądze. Kupując pojedynczą paczkę otrzymamy ponad setkę łamigłówek, za jakieś 20 zł. Wydaje się dużo, ale pojedynczy zeszyt z szaradami czy krzyżówkami, kosztuje od 10 do 15 zł i najczęściej zje nam mniej czasu. Oczywiście jeśli weźmiemy pod uwagę tylko zeszyty skierowane do dzieci, pomijając kompletnie te robione pod dorosłego odbiorcę. Zatem koszt "Kapitalnych łamigłówek i zagadek" nie jest wcale taki wysoki, a daje relatywnie sporo frajdy nabywcy.
Z drugiej strony gros zadań się powtarza. Najczęściej mamy po trzy typy zadań na pudełko, więc niekoniecznie każdemu podpasuje tak mała różnorodność. Nawet pośród dzieci, znajdą się bowiem osoby, chcące większej różnorodności lub bardziej wysilić swoje szare komórki. Ostatecznie cała seria, patrząc po swoim targecie docelowym, nie jest zła, ale też specjalnie nie porywa. Szczególnie gdy spojrzymy na inne serie od Kapitana Nauki, potrafiące tą samą grupę wiekową przyciągnąć do siebie na dłużej. Można więc pomyśleć nad zaopatrzeniem się i w tą, ale tylko wtedy, gdy nasze dziecko lubi samo spędzać czas nad łamigłówkami.
Plusy:
* tania
* sporo zadań na jedną paczkę
* różne stopnie trudności
* solidnie wykonana
Minusy:
* schematyczność zadań
* jednorazówka
* dla bardzo wąskiego grona odbiorców