4 listopada 2016

Unboxing #79: Granna - Mega paka 2

Kolejny miesiąc, więc czas na kolejną wielką paczkę gier od Granny. Tym razem mamy ich sześć plus dodatek do jednej z nich. Są to cztery nowości - Spaghetti (która jest już w sklepach od jakiegoś czasu), Dolores, Capital i Holmes (dopiero wchodzą do sklepów) - oraz dwa klasyki, czyli CV wraz z dodatkiem i Potwory do szafy. Przedstawię również dwa DLC, które można otrzymać za darmo od wydawnictwa Granna, wysyłając odpowiedniego maila wraz ze zdjęciem konkretnej gry. Zajrzyjmy zatem do pudełek i sprawdźmy co kryją oraz jak to wszystko prezentuje się na stole w pierwszym spojrzeniu.

Dolores

W praktyce H.M.S. Dolores, gdyż gra dotyczy okrętu handlowego o tej nazwie, który roztrzaskał się o przybrzeżne skały z winy piratów. Jest to niewielki tytuł przeznaczony dla 2-4 graczy, gdzie uczestnicy będą walczyć o łupy z tytułowego statku. Gra kosztuje 50 zł i dopiero co weszła na półki sklepowe, zatem próżno szukać jakichś wielkich promocji. Całość mieści się w niewielkim pudełku i zawiera:
* 70 kart łupów
* 9 kart wiadomości
* 1 kartę świtu
* instrukcję


Od strony wizualnej całość prezentuje się bardzo dobrze. Wypraska przypomina wzburzoną falę wyrzucającą skrzynie (czy też karty) z towarami na brzeg, choć niestety łatwo ją uszkodzić. Prezentowany tutaj egzemplarz posiadał naderwane kanty, choć na szczęście nie na tyle mocno aby karty latały w pudełku. Obrazki na nich są również ładne, szczególnie zaś te na kartach wiadomości. Czuć tutaj wręcz ducha korsarskiej przygody rodem z starych książek. To zdecydowanie cieszy oko. Instrukcję napisano solidnie i w praktyce łatwo połapać się w zasadach, zaś ściąga na końcu pomaga w samej rozgrywce.


Co cieszy:
* szata graficzna
* solidnie wykonane karty
* dobrze opracowana instrukcja
* poręczne pudełko...

Co budzi wątpliwość:
* ..., choć zdecydowanie za duże
* cena mogłaby być trochę niższa

Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
Raczej niski. Mamy tu do czynienia z grą familijną, tylko zdecydowanie za drogą. 50 zł za 80 kart, nawet w ładnej oprawie to stanowczo za dużo. Szczególnie że całość można było spakować w mniejsze opakowanie ne zawierające tyle powietrza. Rozumiem, że chciano uzyskać efekt "skrzynki" jaka wypadła ze statku, ale jakoś to do mnie nie przemawia. Z drugiej strony - wpada w oko.

Sherlock

Kolejny raz będziemy wałkować temat słynnego detektywa z Baker Street 221b, tym razem w formacie zbliżonym do kieszonkowego. Tak naprawdę mógłby to być format kieszonkowy, choć kilka elementów wymusza wrzucenie całości w większe opakowanie. Jej cena sugerowana to również 50 zł zaś pudełko jest takiego samego formatu jak w przypadku Dolores. Zawiera ono:
* 4 zasłonki
* 13 kart wizerunku podejrzanych
* bloczek z arkuszami dla graczy
* instrukcję


Graficznie jest ciekawie, niestety zasłonki nie tworzą wspólnej panoramy, a szkoda. Karty również opatrzono ładną grafiką, zaś bloczek jest zrobiony na bogato. Każda karta jest zadrukowana z obu stron, zatem można użyć jej dwukrotnie, choć tutaj polecam jednak zastosowanie ołówka i gumki. Instrukcję napisano porządnie z masą przykładów, zatem próg wejścia można ocenić jako bardzo niski. Przynajmniej na wstępie.


Co cieszy:
* wykorzystanie znanego tematu
* gruby bloczek z arkuszami dla graczy
* solidne wykonanie
* szata graficzna

Co budzi wątpliwość:
* cena
* szkoda że zasłonki nie tworzą wspólnej sceny


Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
Jeśli ktoś lubi Cluedo lub pokrewne tytuły to tu zapewne odnajdzie się jak ryba w wodzie. przeciwnicy takich gier nie mają zatem czego szukać, zaś pozostali mogą sięgnąć po grę bardziej z ciekawości. Boli trochę tylko cena, jednak jeśli grywalność będzie wysoka to da się to jakoś przełknąć.

Potwory do szafy

Jest to tytuł skierowany zdecydowanie tylko do młodszego odbiorcy, co sprawia że ma ograniczoną żywotność. Jednak i takie gry są potrzebne, a ostatnio trochę się ich pojawiło na naszym rynku. Cena sugerowana nie jest wysoka i wynosi raptem 35 zł, zaś na wszelkiej maści sklepach internetowych gra chodzi najczęściej po 25-30 zł. warto ją zatem nabyć jeśli robimy jakieś większe zakupy. Gdy zdecydujemy się na zakup to otrzymamy nieduże, płaskie pudełko, a po jego otworzeniu ujrzymy... drzwi. Owszem, tekturowe drzwi, gdyż pudełko jest właśnie tytułową szafą. Ta zaś zawiera:
* 20 dużych kart potworów
* 10 żetonów zabawek
* 2 żetony łowców doskonałych
* 3 żetony tworzące wizerunek potwora Zębogona
* instrukcję


Jeśli miałbym się do czegoś na poważnie przyczepić to do wytrzymałości kart. Są ładne, duże, ale też bardzo giętkie co nie jest dobrym posunięciem patrząc na grupę docelowych odbiorców tego tytułu. Podobnie mamy z "drzwiami" od szafy, które dziecko może bardzo łatwo uszkodzić, szczególnie jeśli będzie grało samodzielnie. jest to możliwe, gdyż tytuł zaprojektowano do rozgrywek z myślą dla jednego do sześciu graczy. Cała reszta wypada porządnie począwszy od żetonów na instrukcji skończywszy.


Co cieszy:
* oprawa graficzna
* możliwa rozgrywka solo
* temat
* cena

Co budzi wątpliwość:
* bardzo wąska grupa docelowa
* giętkie karty


Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
Mimo sporych nadziei w tej chwili powiem ze średni. Martwi mnie szczególnie tak wąska grupa docelowych odbiorców co może przełożyć się na bardzo ograniczoną żywotność tytułu. Z drugiej zaś strony jest ładny, ciekawie się prezentuje i do tego kosztuje niewiele, w zasadzie tyle co bilet do kina na seans 3D w weekend. Może zatem warto zaryzykować, szczególnie jeśli szukamy czegoś dla małego dziecka.

CV

Gra o której jest już głośno dłuższy czas. Hasło jej towarzyszące brzmi "Co by było, gdyby...?" sprawiające, że w połączeniu z zabawnymi i nieco kontrowersyjnymi rysunkami przykuwa uwagę z daleka. Cena sugerowana wynosi 90 zł, zaś na sieci tytuł chodzi najczęściej od 58 do 70 zł. całość mieści się w klasycznym pudełku zawierającym odpowiednio dostosowaną dla gry wypraskę pod komponenty oraz sporą dozę powietrza pod nią. Gra składa się z:
* 87 kart
* 4 kart pomocy
* planszy
* 7 specjalnych kości
* 49 żetonów
* notesu do spisywania punktacji
* ołówka (to rzadkość w grach)
* instrukcji


Od strony jakościowej można się tylko przyczepić do żetonów. Są giętkie i łatwo można je uszkodzić, szczególnie jeśli ktoś jest nieostrożny. Poza tym wszystko spisuje się na medal. kostki, karty czy plansza są wykonane solidnie, zaś całość opatrzono naprawdę prześmiewczymi grafikami. Co ważniejsze nie są wulgarne choć czasem dwuznaczne jednak nie w jakiś negatywny sposób. Instrukcję również opracowano bardzo porządnie i z pewnością nawet laik spokojnie opanuje zasady gry.


Co cieszy:
* humor
* ładna szata graficzna
* solidnie opracowana instrukcja
* cena
* dobrze zaprojektowana wypraska

Co budzi wątpliwość:
* kostki turlają się dość słabo
* cienkie żetony


Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
Zdecydowanie niski. Gra zapowiada się bardzo ciekawie i jak przystało na tytuł familijny - prosto, co nie znaczy prostacko. Do tego wydawca wydał trzy kartowe DLC, które można zdobyć za darmo wysyłając maila z swoim egzemplarzem gry i prośbą o wspomniane DLC, na maila serwis@granna.pl. Takie zabiegi tylko przemawiają za tym aby sięgnąć po tego typu tytuły, choć CV posiada również pełnoprawny dodatek, o którym pisze poniżej.

CV: Plotki

Rozszerzenie do podstawowej wersji CV kosztuje 30 zł i mieści się w niedużym pudełku. Zwiera ono dwa zestawy kart - dla wersji angielskiej i polskiej. Z pewnością warto docenić taki ruch ze strony wydawcy, szczególnie jeśli ktoś nabył wcześniej za granicą angielska wersje lub chce sprezentować dodatek osobom nie posiadającym polskiej wersji językowej. Dodatek składa się z:
* 26 kart (polskich)
* 26 kart (angielskich)
* 16 żetonów
* notesu do podliczania punktów
* instrukcji (polskiej i angielskiej)


Jakościowo dodatek wypada identycznie jak podstawowa wersja gry, jednak w moim odczuciu budzi on pewną kontrowersję. Otóż część rysunków, mimo że nadal śmiesznych, jest tutaj nieco zbyt wulgarnych i zawiera treści nieodpowiednie dla dzieci. Np. karta "Panikarz" (zdjęcie powyżej, karta po prawej stronie) posiada rysunek przedstawiający totalnie gołych ludzi wraz z ich genitaliami. Podobnie ciężko byłoby wytłumaczyć dziecku kim jest "Nihilista", zaś rodzice mogą poczuć się oburzeni, że w takiej grze znajdują się tego typu rysunki czy hasła.

Co cieszy:
* niska cena
* sporo nowych kart
* dodatkowy notes na punkty
* karty promo z nawiązaniem do gier i postaci
* wydanie dwujęzyczne

Co budzi wątpliwość:
* część kart zawiera rysunki z treściami nieodpowiednimi dla dzieci

Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemni":
Żaden dla fanów gry, prawie żaden dla ludzi którzy zdecydowali by się kupić dodatek wraz z podstawką. Jedynie mieszane uczucia budzą niektóre rysunki na kartach, jednak to dotyczy tylko i wyłącznie młodszych odbiorców i ich opiekunów. Poza tym dodatek prezentuje się ciekawie i z pewnością warto go posiadać.

Spaghetti

Kolejną nowością jest gra o słynnej potrawie z makaronem i sosem pomidorowym z klopsikami w roli głównej. Mowa o Spaghetti, wcale nie takiej prostej grze zręcznościowej, prezentującej się bardzo okazale. Cena sugerowana wynosi 70 zł, zaś oferty sklepów internetowych zaczynają się od około 50 zł i powoli wędrują w stronę górnej kwoty. Całość mieści się w standardowym pudełku mieszczącym w sobie:
* 27 różnokolorowych sznurowadeł (nitek makaronu)
* 4 brązowe piłeczki pingpongowe (uciekające klopsiki)
* 2 tekturowe talerze (różnej wielkości)
* 12 żetonów z przepisami (punkty)
* klepsydra
* instrukcja


Od strony technicznej w praktyce nie ma się do czegokolwiek przyczepić. Wszystko tutaj prezentuje się doskonale - barwnie, solidnie i zabawnie. Od razu też uprzedzę, ze sznurowadła są krótkie, zatem do butów się nie nadadzą, chyba ze dziecięcych. W przypadku klopsików należy uważać na kota, o ile ktoś go posiada, gdyż to wręcz wymarzona zabawka dla futrzaka, który łatwo może ją zniszczyć lub zgubić. Do gry wydano mini-dodatek z pojedynczą, bardzo długą nitką makaronu, dającą wiele punktów, oraz związany z nią żeton przepisu. DLC można zdobyć wysyłając maila z zdjęciem zakupionego egzemplarza gry na adres serwis@granna.pl. Warto to uczynić bo zabawa wydaje się być wtedy o wiele trudniejsza.


Co cieszy:
* forma wykonania
* temat
* oprawa graficzna
* cena
* darmowy mini-dodatek

Co budzi wątpliwość:
* absolutnie nic


Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
Zerowy. Gra wygląda obłędnie i od razu wiemy na co się porywamy. Jeśli jesteśmy fanem tego typu rozrywki to tytuł ten wydaje się być dla nas stworzony. Cena nie jest szczególnie wysoka, a zabawa zapowiada się naprawdę ciekawie, zatem nie ma się tutaj nad czym dalej rozwodzić tylko łapać za grę.

Capital

Ostatnim tytułem w tym zestawieniu jest gra o budowie Warszawy i przejmowaniu kontroli nad jedną z dzielnic. W świetle ostatnich wydarzeń brzmi to trochę znajomo (wybaczcie ten suchar, ale musiałem). Tytuł kosztuje 100 zł, zaś sklepy internetowe oferują go już w cenie 72-80 zł plus koszt wysyłki, zatem możemy odrobinę zaoszczędzić, szczególnie jeśli gdzieś jesteśmy stałym klientem. Gdy już zdecydujemy się na zakup w nasze ręce trafi średnie pudełko, całkiem ciężkie, a w nim znajdziemy:
* 105 kafelków miasta
* 36 żetonów monet
* planszę
* 3 karty pomocy
* 4 plastikowe figurki syrenki warszawskiej
* 5 plastikowych podstawek pod syrenki (jedna w zapasie)


Na uwagę zasługuje wypraska - jest pomyślana genialnie. Nie dość że przypomina jeden z symboli Warszawy, to nic się w niej nie wala i wszystko ma tam swoje miejsce. Do tego od strony wizualne mamy tutaj naprawdę przecudne grafiki. Są tu zamieszczone rysunki wielu ważnych dla naszej stolicy budynków, zarówno zabytkowych jak Zamek Królewski lub Filtry po współczesne pokroju Muzeum Powstania Warszawskiego. Jedyne zastrzeżenie mam do figurek, jednak nie od strony wykonania a połączenia ich z podstawkami. Jest to żmudna robota do tego podczas niej można łatwo połamać figurkę. Dlatego warto aby zrobił to ktoś dorosły, cierpliwy oraz silny. Instrukcję zaś opracowano solidnie i podczas jej lektury nie natrafiłem na jakieś niezrozumiałe zagadnienia, choć tak naprawdę wszystko wyjdzie w praniu podczas ogrywania gry.


Co cieszy:
* oprawa graficzna
* świetna wypraska
* temat
* solidna instrukcja
* cena

Co budzi wątpliwość:
* osadzenie figurek w podstawkach wymaga nie małej siły
* figurki łatwo uszkodzić


Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
Średni. Gra prezentuje się interesująco, jednak mam nieodparte wrażenie że w jakimś stopniu klonuje Carcassonne. Być może się mylę i jest zgoła inaczej, jednak przeglądając instrukcję, a nawet tył pudełka, widać od razu podobieństwa i nawiązania. Mimo to jeśli ktoś lubi nieco bardziej zaawansowane gry czysto familijne to wydaje mi się, że śmiało może sięgnąć po ten tytuł w ciemno.