Fińskie wydawnictwo Tactic posiada całkiem spory asortyment gier logicznych i taktycznych, co sugeruje swą nazwą. Touché to rasowy przedstawiciel tytułów czysto taktycznych, gdzie spryt i matematyka górują nad losowością. Gra bardzo prosta w nauczeniu błyskawicznie pokazuje swoje pazury i to co mogłoby się zdawać czystym przypadkiem, w praktyce jest zgrabnie zaplanowaną strategią. A do tego wystarczy nam garść pionków w kształcie piramid, plansza i dwie klasyczne talie kart (unboxing tutaj). Niby niewiele, ale za to przy użyciu odpowiednich mechanizmów Touché może dla kogoś okazać się zmaganiem na wiele, ale to bardzo wiele, godzin.
Pojedynek kart
Zwycięstwo w grze osiągniemy jeśli ułożymy na planszy odpowiednią liczbę figur, które gracze wybierają na początku. Zadanie wydaje się banalnie proste, jednak takie nie jest, szczególnie gdy gracze zaczną sobie przeszkadzać i się wzajemnie blokować. Sama rozgrywka do długich nie należy i składa się z szeregu rozegranych po sobie partii, a im dalej tym trudniej, gdyż więcej pól na planszy jest zajętych i każdy błąd może kosztować nas bardzo słono. Na początku rozkładamy planszę i każdy z graczy wybiera pionki w jednym z trzech dostępnych kolorów (żółty, niebieski lub różowy). Czarne pionki układamy koło planszy. Teraz bierzemy obie talie kart, łączymy i bardzo dokładnie tasujemy. Rozdajemy wszystkie karty pomiędzy graczy, które od teraz tworzą ich prywatne talie do dobierania. Każdy z grających dobiera na rękę 5 kart z swojej talii oraz wybiera z instrukcji jeden z czterech dostępnych wzorów (prosta, X, T, kwadrat) który musi ułożyć na planszy trzy razy (w przypadku kwadratu cztery - łatwiej i składa się z mniejszej liczby pionków).
W swojej turze gracz wykłada kartę z ręki i stawia swój pionek na polu zgodnym z kartą. Jeśli w wyniku tego ułoży figurę którą wybrał ze swoich pionków, nakłada na nie czarne piony i runda dobiega końca. Z planszy sprząta się wszystko poza pionkami przykrytymi czarnymi znacznikami. Tasujemy karty i ponownie rozdajemy pomiędzy grających.
Proste utrudnienie
Touché w swoim klasycznym wariancie jest czami przeraźliwie losowe, ponieważ jeśli nie podejdą nam karty to często będziemy stać w miejscu. Jednak można temu zaradzić samemu tworząc bardzo prostą modyfikację wykorzystującą elementy mechaniki gry oraz jej koncepcję.
* na wolne przestrzenie (Free space) można położyć pionek za pomocą dowolnej karty zawsze podczas gry (normalnie tylko jeśli możemy tym ruchem zakończyć figurę);
* gracz może wykorzystać jeden (i tylko jeden) wierzchołek swojej ukończonej figury na której są czarne pionki, aby stworzyć nową figurę tego samego rodzaju;
* jeśli graczowi brakuje jednego pola do zamknięcia figury i nie korzystał przy tym z wierzchołka gotowej figury to może ją zamknąć za pomocą dowolnej karty w tym samym kolorze (np. treflem, jeśli brakujące pole znajduje się na treflu).
W praktyce rozgrywka przebiega identycznie, ale szanse na trafienie odpowiedniej kombinacji kart są znacznie większe. Nadal działa zasada że Joker zastępuje dowolną kartę oraz z jego pomocą można usunąć z planszy dowolny pionek przeciwnika (oprócz zablokowanych czarnymi pionami) i wstawić na jego miejsce własny. Efektem tej modyfikacji jest przede wszystkim ostre przyspieszenie czasu gry, zminimalizowanie losowości i zwiększenie nacisku taktycznego podczas samej rozgrywki.
Blok czy atak?
Gra jest adresowana do osób od ósmego roku życia, jednak w praktyce lepiej sprawdza się pośród starszych graczy. Dzieci często mają problem z dostrzeżeniem możliwych kombinacji figur w stosunku do kart jakie mają na ręce. To sprawiało często że osoby młodsze szybko się frustrowały i porzucały grę na rzecz mniej skomplikowanych tytułów.
Co się podobało:
Dużym uznaniem cieszył się pomysł na grę oraz sama forma zabawy, choć ta zyskała mocno w oczach grających, szczególnie starszych wiekiem, dopiero po wprowadzeniu drobnej modyfikacji opisanej wcześniej. Wtedy Touché naprawdę pokazało co potrafi i wciągnęły spore grono osób na długie godziny. Doceniono tez jakość wykonania oraz ciekawie zaprojektowane pionki. Pochwalono też wypraskę która została naprawdę dobrze pomyślana.
Co przyjęto neutralnie:
Sporo osób uznało cenę za dobrą, ale mimo to kręciła nosem. Bo to tylko pionki i dwie talie kart, które można zwyczajnie kupić za 5 zł w kiosku. Nie umiano jednoznacznie powiedzieć czemu cena sugerowana jest niby dobra, a jednak za wysoka. Jednak duża liczba promocji w sklepach internetowych zdaje się szybko zamaskowała ten element.
Co wkurzało:
Losowość w podstawowym, przedstawionym w instrukcji, wariancie gry. Jednak po zastosowaniu modyfikacji, straciła ona mocno na znaczeniu. Nie zmieniło to jednak wariantu drużynowego, w którym zawodnicy z tej samej pary nie mogą się komunikować i grają przez to w ciemno. Część osób irytowała też siła jaką posiada karta Jokera, więc jeśli komuś podeszły 3 takie karty na rękę w praktyce nie szło go zatrzymać w rundzie.
Przeciętne w podstawie, wyśmienite po stylizacji
Touché jest grą porządną, ale nie budzącą jakiś wielkich emocji. Zmienia się to całkowicie po zastosowaniu dosłownie kosmetycznej modyfikacji, która po prostu rozbudowuje istniejące zasady w grze o nowe opcje, co sprawia finalnie że mankament losowości zostaje bardzo mocno zniwelowany. Wtedy gra sprawdza się rewelacyjnie, gdyż jest dynamiczna a jednocześnie mózgożerna. Touché to bardzo porządna pozycja na rynku gier taktycznych, ale wymagająca od gracza lekkiego liftingu, gdyż bez tego potrafi szybko do siebie zrazić. Nie wszystko da się jednak naprawić małą rozbudową zasad. Tryb drużynowy w praktyce nadaje się do gruntownej przebudowy, gdyż w praktyce się nie sprawdza. Dlatego polecam ten tytuł osobom cierpliwym, posiadającym iskrę inwencji twórczej i odrobinę matematycznych zdolności.
Plusy:
+ bardzo łatwo modyfikowalna mechanika
+ ładne i solidne wydanie
+ świetna wypraska
+ ciekawa koncepcja
+ wyważona cena
+ daje sporo frajdy
+ modyfikacje są w praktyce rozbudowaniem podstawowych zasad gry...
Minusy:
- ..., gdyż bez nich rozgrywka jest zbyt losowa
- olbrzymia siła Jokera
- słabo zaprojektowany wariant drużynowy
Ocena dla wersji bez modyfikacji - 6/10
Ocena po wprowadzeniu modyfikacji - 9/10
Wydawca: Tactic
Liczba graczy: 2-6
Wiek: 8+
Czas gry: 30+ minut
Cena wydawcy: 90 zł
Typ: Taktyczna
Dziękuję wydawnictwu Tactic za przekazanie gry do recenzji.
Pojedynek kart
Zwycięstwo w grze osiągniemy jeśli ułożymy na planszy odpowiednią liczbę figur, które gracze wybierają na początku. Zadanie wydaje się banalnie proste, jednak takie nie jest, szczególnie gdy gracze zaczną sobie przeszkadzać i się wzajemnie blokować. Sama rozgrywka do długich nie należy i składa się z szeregu rozegranych po sobie partii, a im dalej tym trudniej, gdyż więcej pól na planszy jest zajętych i każdy błąd może kosztować nas bardzo słono. Na początku rozkładamy planszę i każdy z graczy wybiera pionki w jednym z trzech dostępnych kolorów (żółty, niebieski lub różowy). Czarne pionki układamy koło planszy. Teraz bierzemy obie talie kart, łączymy i bardzo dokładnie tasujemy. Rozdajemy wszystkie karty pomiędzy graczy, które od teraz tworzą ich prywatne talie do dobierania. Każdy z grających dobiera na rękę 5 kart z swojej talii oraz wybiera z instrukcji jeden z czterech dostępnych wzorów (prosta, X, T, kwadrat) który musi ułożyć na planszy trzy razy (w przypadku kwadratu cztery - łatwiej i składa się z mniejszej liczby pionków).
W swojej turze gracz wykłada kartę z ręki i stawia swój pionek na polu zgodnym z kartą. Jeśli w wyniku tego ułoży figurę którą wybrał ze swoich pionków, nakłada na nie czarne piony i runda dobiega końca. Z planszy sprząta się wszystko poza pionkami przykrytymi czarnymi znacznikami. Tasujemy karty i ponownie rozdajemy pomiędzy grających.
Proste utrudnienie
Touché w swoim klasycznym wariancie jest czami przeraźliwie losowe, ponieważ jeśli nie podejdą nam karty to często będziemy stać w miejscu. Jednak można temu zaradzić samemu tworząc bardzo prostą modyfikację wykorzystującą elementy mechaniki gry oraz jej koncepcję.
* na wolne przestrzenie (Free space) można położyć pionek za pomocą dowolnej karty zawsze podczas gry (normalnie tylko jeśli możemy tym ruchem zakończyć figurę);
* gracz może wykorzystać jeden (i tylko jeden) wierzchołek swojej ukończonej figury na której są czarne pionki, aby stworzyć nową figurę tego samego rodzaju;
* jeśli graczowi brakuje jednego pola do zamknięcia figury i nie korzystał przy tym z wierzchołka gotowej figury to może ją zamknąć za pomocą dowolnej karty w tym samym kolorze (np. treflem, jeśli brakujące pole znajduje się na treflu).
W praktyce rozgrywka przebiega identycznie, ale szanse na trafienie odpowiedniej kombinacji kart są znacznie większe. Nadal działa zasada że Joker zastępuje dowolną kartę oraz z jego pomocą można usunąć z planszy dowolny pionek przeciwnika (oprócz zablokowanych czarnymi pionami) i wstawić na jego miejsce własny. Efektem tej modyfikacji jest przede wszystkim ostre przyspieszenie czasu gry, zminimalizowanie losowości i zwiększenie nacisku taktycznego podczas samej rozgrywki.
Blok czy atak?
Gra jest adresowana do osób od ósmego roku życia, jednak w praktyce lepiej sprawdza się pośród starszych graczy. Dzieci często mają problem z dostrzeżeniem możliwych kombinacji figur w stosunku do kart jakie mają na ręce. To sprawiało często że osoby młodsze szybko się frustrowały i porzucały grę na rzecz mniej skomplikowanych tytułów.
Co się podobało:
Dużym uznaniem cieszył się pomysł na grę oraz sama forma zabawy, choć ta zyskała mocno w oczach grających, szczególnie starszych wiekiem, dopiero po wprowadzeniu drobnej modyfikacji opisanej wcześniej. Wtedy Touché naprawdę pokazało co potrafi i wciągnęły spore grono osób na długie godziny. Doceniono tez jakość wykonania oraz ciekawie zaprojektowane pionki. Pochwalono też wypraskę która została naprawdę dobrze pomyślana.
Co przyjęto neutralnie:
Sporo osób uznało cenę za dobrą, ale mimo to kręciła nosem. Bo to tylko pionki i dwie talie kart, które można zwyczajnie kupić za 5 zł w kiosku. Nie umiano jednoznacznie powiedzieć czemu cena sugerowana jest niby dobra, a jednak za wysoka. Jednak duża liczba promocji w sklepach internetowych zdaje się szybko zamaskowała ten element.
Co wkurzało:
Losowość w podstawowym, przedstawionym w instrukcji, wariancie gry. Jednak po zastosowaniu modyfikacji, straciła ona mocno na znaczeniu. Nie zmieniło to jednak wariantu drużynowego, w którym zawodnicy z tej samej pary nie mogą się komunikować i grają przez to w ciemno. Część osób irytowała też siła jaką posiada karta Jokera, więc jeśli komuś podeszły 3 takie karty na rękę w praktyce nie szło go zatrzymać w rundzie.
Przeciętne w podstawie, wyśmienite po stylizacji
Touché jest grą porządną, ale nie budzącą jakiś wielkich emocji. Zmienia się to całkowicie po zastosowaniu dosłownie kosmetycznej modyfikacji, która po prostu rozbudowuje istniejące zasady w grze o nowe opcje, co sprawia finalnie że mankament losowości zostaje bardzo mocno zniwelowany. Wtedy gra sprawdza się rewelacyjnie, gdyż jest dynamiczna a jednocześnie mózgożerna. Touché to bardzo porządna pozycja na rynku gier taktycznych, ale wymagająca od gracza lekkiego liftingu, gdyż bez tego potrafi szybko do siebie zrazić. Nie wszystko da się jednak naprawić małą rozbudową zasad. Tryb drużynowy w praktyce nadaje się do gruntownej przebudowy, gdyż w praktyce się nie sprawdza. Dlatego polecam ten tytuł osobom cierpliwym, posiadającym iskrę inwencji twórczej i odrobinę matematycznych zdolności.
Plusy:
+ bardzo łatwo modyfikowalna mechanika
+ ładne i solidne wydanie
+ świetna wypraska
+ ciekawa koncepcja
+ wyważona cena
+ daje sporo frajdy
+ modyfikacje są w praktyce rozbudowaniem podstawowych zasad gry...
Minusy:
- ..., gdyż bez nich rozgrywka jest zbyt losowa
- olbrzymia siła Jokera
- słabo zaprojektowany wariant drużynowy
Ocena dla wersji bez modyfikacji - 6/10
Ocena po wprowadzeniu modyfikacji - 9/10
Wydawca: Tactic
Liczba graczy: 2-6
Wiek: 8+
Czas gry: 30+ minut
Cena wydawcy: 90 zł
Typ: Taktyczna
Dziękuję wydawnictwu Tactic za przekazanie gry do recenzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz