Strony

1 grudnia 2021

Unboxing #131: Ryby mają głos, Dzień Bobry, Trzy po Trzy

Czas na mały unboxing niepozornych gier, które potrafią pozytywnie zaskoczyć. Są to tytuły szybkie, proste oraz skierowane raczej do 2-4 graczy. Z jedynym wyjątkiem w postaci Dzień Bobry przeznaczonym do rozgrywek 3-6 osobowych. Zajrzyjmy zatem do pudełek, zobaczmy ile to wszystko kosztuje oraz jak prezentują się na pierwszy rzut oka zasady gry.

Ryby mają głos

Na start ciekawa karcianka, gdzie im więcej graczy, tym trudniej i należy wykazać się dobrą pamięcią. Nie, nie są to memory, ale warto liczyć karty, bowiem zbieramy tutaj zestawy kart lub, jak kto woli, lewy. Gra jest skierowana dla 2-5 osób, pojedyncza partyjka trwa około 10-20 minut i składa się z szeregu rund. Co ciekawe w zależności od liczby graczy operujemy trochę inaczej złożoną talią. Całość mieści się w niewielkim pudełeczku zawierającym instrukcję, 84 karty rybek, kartę skarbu, 3 karty celów i notes do podliczania punktów. Cena sugerowana to około 45 zł, ale najczęściej można grę nabyć za jakieś 30-35 zł. Choć są wyprzedaże, gdzie cena spada do bagatela 15 zł i wtedy spokojnie można brać w ciemno. Szczególnie, że zasady są proste, a całość wygląda przecudnie.



Dzień Bobry

Kolejny tytuł jest już skierowany do 3-6 graczy i tutaj będziemy polować na różne rodzaje orzechów oraz nasion, zwane w grze zapasami. Cena wyjściowa jest identyczna jak w poprzedniej pozycji, a w jej skład wchodzą: 55 kart zapasów, 30 kart akcji, 1 drewniany znacznik pierwszego gracza oraz instrukcja. Wszystko spakowane w małe poręczne pudełko. Celem zabawy jest uzbierać pięć takich samych kart zapasów. Teoretycznie proste, w praktyce trzeba bardzo bacznie obserwować ruchy naszych przeciwników. W grze mamy dość sporo negatywnej interakcji, zatem im więcej graczy tym lepiej.



Trzy po Trzy

I na koniec kolejna gra z tej samej serii. Czyli koszt podobny, pudełko podobne, ale rozgrywka zupełnie inna. Mamy tutaj wariant z mechaniką Memory (zresztą Memo jest dołączone gratis w pudełku), ale mocno bawiącą się tym konceptem. Otóż nie będziemy układać par takich samych stworków, a ich tła. I to potrafi być wyzwaniem, bowiem mamy kilka kolorów i wzorów, a same stworki też mają znaczenie w rozgrywce. W pudełku znajdziemy 81 kart potworków, 9 kart startowych i 18 żetonów punktów oraz instrukcję. Niby niewiele, ale dostarcza to zabawy na wiele godzin.



Tak prezentują się na wstępie te trzy gry. Ta sama cena wyjściowa, niewielkie pudełko wewnątrz kryjące głównie karty, ale same gry są różnorodne oraz zapewniają frajdę na wiele, wiele godzin. Od waszych upodobań zależy po co sięgniecie w pierwszej kolejności. Bo naprawdę jest w czym przebierać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz