Strony

3 grudnia 2018

Irena #2: Sprawiedliwi

Miesiąc temu prezentowałem wam pierwszy tom serii "Irena". Skupiał się on głównie na tytułowej bohaterce oraz jej początkach walki o żydowskie dzieci z warszawskiego getta. Kolejny album nosi tytuł "Sprawiedliwi" i przedstawia nam ludzi współpracujących z Ireną Sendlerową podczas akcji ratowania żydowskich dzieci. Był to cały sztab ludzi, od duchownych, przez pielęgniarki, prawników na zwykłych woźnych kończąc. Każdy odegrał w tym ogromnym przedsięwzięciu bardzo ważną rolę, co zaowocowało uratowaniem blisko 2500 niewinnych ludzkich istot. O nich jest właśnie ten komiks, który nadal jednak skupia się na tytułowej bohaterce. Niemniej po jego lekturze, każde dziecko zda sobie sprawę z kilu rzeczy, a o których piszę poniżej.

Po pierwsze, jak wiele ryzykowano pomagając żydom. W praktyce za jakąkolwiek formę łaski, nawet zaopatrywanie w żywność, groziła śmierć. Niemieccy okupanci nie patyczkowali się na tym polu. jasne, nie każdy żołnierz Wermachtu był potworem o czarnych oczach i rękach skąpanych w ludzkiej krwi, choć takich ludzi było sporo. Nawet w szeregach SS i Gestapo zdarzali się ludzie dobrego serca, choć tacy często kończyli na froncie wschodnim, skąd nie wracali. Częściej jednak zamiast serca mieli dość lepkie ręce i byli skorzy do łapówek. AK i organizacje pomagające żydom, w tym "Żegota" nieraz z tego korzystały, choć łapówki były naprawdę wysokie.

Najwięcej ryzykowali jednak zwykli mieszkańcy Warszawy. Nie bez powodu pośród odznaczonych tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata dominują Polacy. Znaczna ich część otrzymała go zresztą pośmiertnie, gdyż nie przetrwali wojny, a potem komunistycznych czystek. Zaraz za nami są Holendrzy, którzy też mocno cierpieli pod jarzmem Hitlerowskich Niemiec. Dlatego cieszy mnie, że w komiksie przedstawiono takie osoby, jak Józef Zysman, Janusz Korczak, Ewa Rechtman, albo Izabela Kuczkowska. Ze względu na ograniczoną objętość komiksu, ich krótkie biografie autorzy dali na końcu tomu w przypisach. Te zresztą są tym razem bardzo bogate, tak samo jak prezentowana bibliografia. Zatem jeśli kogoś zaciekawił ten temat i chciałby z niego poszerzyć wiedzę, to będzie miał pojęcie gdzie szukać.


Fabuła tego komiksu opisuje wydarzenia od wczesnej wiosny 1942 roku do końca stycznia 1943, gdy Irena została uwolniona z siedziby Gestapo mieszczącej się na Alei Szucha. Tak naprawdę wymagało to ogromnej łapówki, a i tak nie było wiadomo, czy Niemiec nie zmieni nagle zdania. Już pierwszy album dobrze obrazował piekło Pawiaka i siedziby Gestapo, ale ten tom robi to znacznie mocniej. Czytelnik, szczególnie młody, na pewno zrozumie koszmar więźniów oraz odwagę samej Ireny, który na przesłuchaniu nie ujawniła niczego, a spędziła na Pawiaku ponad miesiąc.

Cieszę się, że ta seria powstała, gdyż jest rewelacyjnym materiałem edukacyjnym dla dzieci oraz młodzieży. Od dekad w szkole temat II Wojny Światowej jest traktowany dosłownie powierzchownie, o ile w ogóle liźnięty. Nawet na studiach trzeba mieć trochę farta, bo wielu wykładowców zwyczajnie olewa pewne tematy lub postacie. Wiem, bo sam studiowałem historię i przyznaję, że był to czas stracony, bowiem więcej nauczyłem się samodzielnie buszując w bibliotece niż na uczelni. Szkoda tylko, że za stworzenie tego komiksu wzięli się Francuzi, a nie Polacy. Niemniej, jest i z tego należy się cieszyć, a kto może niech po niego sięgnie, bo przedstawia bardzo ważny aspekt naszej historii.