Strony

23 lutego 2018

Comics Report #10: Wolfram, Dziewczyny

Dziś przedstawię wam dwa komiksy od wydawnictwa Timof, które nabyłem w zeszłym roku dość dawno temu. Żadnego z nich dotąd nie przeczytałem, bo zwyczajnie brakuje mi czasu, ale kiedyś na pewno to uczynię. Pierwszy z nich nosi tytuł "Wolfram" i sięgnąłem po niego z ciekawości. Drugi to "Dziewczyny", przy czym był dodatkiem do transakcji, gdzie wymieniałem się komiksami. Jednak gdy już trafił w moje ręce, stwierdziłem, że odłożę go na półkę "Do przeczytania". Naświetlę dziś nieco te albumy, gdyż nadal widzę, że są dostępne w głównym obiegu, a i w drugim czasem zawitają. Nie są drogie, prezentują się interesująco, zatem może kogoś z moich czytelników zaciekawią na tyle, aby po nie sięgnął.

Wolfram

Komiks Marcello Quintanilha, opisuje trzy różne wydarzenia, dziejące się w tym samym czasie i w tym samym mieście. Pierwsze to dotyczy emerytowanego sierżanta, który chce dorwać człowieka łowiącego u stup fortu za pomocą dynamitu. Druga historia opowiada o drobnym handlarzu marihuaną, chcącego zerwać z przestępczym procederem, za cenę wydania kilku nazwisk policji. Ostatnia dotyka jednego z policyjnych kontaktów, który ma problemy z własną żoną i ich małżeństwo chyli się ku rozpadowi. Trzy totalnie różne opowieści, które w jakiś sposób się z sobą łączą. Całość zaś ma spajać alegoria do najważniejszego metalu naszych czasów - wolframu.


Nie ukrywam, że powyższy opis bardzo mnie zaciekawił i sięgnąłem po ten komiks bardzo dawno temu. Niestety ciągle było coś na tapecie z pracy i po dziś dzień zasila on półkę wstydu. Jednak nie zamierzam się go przedwcześnie pozbywać z moich zbiorów, bowiem kiedyś w końcu go przeczytam i zrecenzuję. Czy zatem żałuję, że zakupiłem ten komiks? Nie. Ciągle mnie kusi, nadal rozpala wyobraźnię i nie ukrywam, że obecnie boję się, ze moje oczekiwania względem niego mogą być zbyt duże. Z drugiej strony rysunek wygląda ciekawie, okładka przyciąga oko, a sama zapowiedź komiksu jest niezwykle kusząca.

Na co liczę:
* rasowy thriller z zaskakującym zakończeniem

Czego się obawiam:
* że za dużo sobie naobiecywałem

Czy kupił bym w ciemno:
Uczyniłem to i tego nie żałuję, choć komiks leży na moim regale wstydu od przeszło 9 miesięcy. Pewnie jeszcze trochę poleży patrząc ile mam materiałów w pracy, ale w tym roku zamierzam go przeczytać i zrecenzować.

Komiks nabyłem na Kup Pan Komiks

Cena: 49 zł
Gatunek: thriller
Sugerowany wiek: 18+
Dotychczasowe recenzje: brak

Dziewczyny

Po ten komiks sięgnąłem przypadkiem. Wymieniałem się z kimś komiksami na Kup Pan Komiks i drugiej stronie zabrakło kilku złotych do pełnej kwoty. Zaproponował mi więc "Dziewczyny" (tak, wiem jak to brzmi), a ja przystałem na ofertę po krótkim zaznajomieniu się z opisem komiksu. Co tutaj mamy? Berlin (autor jest Niemcem), upalne lato, mężczyznę, kobietę, fotografie, martwe koty, ciasto czekoladowe, porcelanę, durne krowy i rozważania o doczesności oraz życiu pozagrobowym. Słowem miks różnych przemyśleń, zwykłego faceta, który przebywa w Berlinie i poznaje kobietę.


Komiks należy, z tego co rozumiem, do gatunku obyczajowych, może z lekkim ukłonem w kierunku dramatu. Do tego mamy bardzo miłą dla oka, nieco nawiązującą do komiksów dla dzieci, stylistykę, która jednak na pierwszy rzut oka mówi nam, że to praca skierowana do dojrzałego odbiorcy. Niekoniecznie pełnoletniego, ale na pewno nie też takiego, który oglądając "Buntownika z wyboru" ziewa po 10 minutach seansu. Dla mnie to niewątpliwa zaleta, bowiem już na wstępie wiem, czego mogę oczekiwać.

Na co liczę:
* lekki humor, połączony z przemyśleniami o życiu

Czego się obawiam:
* przerostu formy nad treścią

Czy kupił bym w ciemno:
Niekoniecznie w księgarni, ale z drugiej ręki już na pewno.

Komiks nabyłem na Kup Pan Komiks

Cena: 33 zł
Gatunek: obyczajowy
Sugerowany wiek: 15+
Dotychczasowe recenzje: brak

Strona wydawnictwa Timof
Timof na Facebook