Gier edukacyjnych na rynku jest sporo, ale powiedzmy sobie szczerze - co najmniej połowa z nich to crap. Na szczęście nie należy do nich Kapitan Nauka, będąc w moich oczach, jedną z lepszych marek z tego gatunku. Jak na razie ograłem sporo ich serii. Jedną z ciekawszych, być może nawet najlepszych, jest "100 zabaw z...". Skierowana jako całość do dzieci od 3 roku życia do szóstego, rozwija ich umiejętności na wielu płaszczyznach. Od spostrzegawczości po liczenie i pisanie liter. Zapraszam do bliższego zapoznania się z tą naprawdę ciekawie pomyślaną serią, która wydaje mi się powinna znaleźć się obowiązkowo w każdym domu, gdzie są przedszkolaki.
Całość jest podzielona na trzy przedziały wiekowe. Każdy z nich oferuje inny poziom skomplikowania zagadek, podejście do rozwoju dziecka i wiedzy jaką powinien spamiętać. W rezultacie całość jest świetnym przygotowaniem do wejścia w wiek szkolny. Poszczególny gry dzielą się zatem na:
* Wiek 3-4 lata (mewa Ewa i bocian Stefan).
* Wiek 4-5 lat (królik Kazik i robot Eliot).
* Wiek 5-6 lat (koparka Barbarka i lis Fis)
Co ważniejsze każdy zestaw się uzupełnia i jest płynnym przejściem do zestawu z rocznika następującego po nim. Same zadanie pomiędzy poszczególnymi zestawami w danym roczniku są bardzo różnorodne. Nie tylko od strony tematycznej, ale i pod kątem treści zadań, choć oczywiście widać pewne powtarzające schematy. Niemniej całość przypomina dobrze pomyślany zeszyt ćwiczeń, często lepszy od tego co mamy obecnie w klasach 1-3 szkoły podstawowej.
Omówmy zatem każdy rocznik z osobna. Pierwszy skupia się na poznaniu liter oraz liczb, liczeniu w zakresie od 1 do 5, odkrywaniu podobieństw oraz różnić, kreśleniu wzorów (ćwiczenie koordynacji dłoni) oraz spostrzegawczości. Zajmuje się tym wszystkim co małe dziecko powinno umieć i rozwijać w okresie przedszkolnym. Co ważniejsze robi to naprawdę dobrze. Mamy więc zadania gdzie musimy narysować konkretne symbole, np. ryby, zebrać zbiór potrzebnych nam przedmiotów, albo policzyć ile sztuk mamy przedmiotu A, a ile B czy C. To wszystko przygotowuje małego człowieka do pracy jaka czeka go w przyszłych latach oraz pierwszych trzech klasach szkoły podstawowej.
Rocznik 4-5 mocno rozwija to co o czym napisałem wyżej. Skupia się mocno na liczeniu oraz nauce pisania liter, rozwija też o wiele mocniej spostrzegawczość, dając dziecku znacznie trudniejsze zagadki do rozwiązania. Jednocześnie wprowadza już proste działania matematyczne, zastępując powoli mechanikę "policz obiekty" na "dodaj/odejmij od siebie obiekty". Jest to bardzo ważne, bo wymusza na dziecku rozumowanie matematyczne, a nie tylko skupia się na jego spostrzegawczości.
Ostatni segment, to w praktyce podręcznik pierwszoklasisty z podstawówki. Uczy prostych zadań matematycznych, co robi perfekcyjnie (aż przypomniały mi się moje dawne czasy w szkole). Co ważniejsze nie podaje nam rozwiązania na tacy, a dziecko samo musi je znaleźć. Do tego bardzo mocno rozwija słownictwo, uczy operowania nim i pisania całych zdań. Bardzo prostych, składających się z kilku słów, ale jednak.
"100 zabaw z...." to genialna seria, która spokojnie zastąpi nie jeden podręcznik z obecnego systemu edukacji. Szczególnie w pierwszej klasie podstawówki czy przedszkolu. Tak naprawdę to narzędzie edukacji, które obowiązkowo powinno trafić do każdej świetlicy, przedszkola i domu, gdzie są dzieci w wieku 4-6 lat. Dużo też daje porządnie opracowany zeszyt zadań oraz wstęp napisany dla rodziców. Tak, moi drodzy, warto go przeczytać i wziąć sobie do serca. Pisze to z pełną świadomością, jako osoba pracująca przez wiele lat z dziećmi w tym wieku, widząca jak rodzice mieli gdzieś ich edukację. Podsumowując - "gra" jest genialnym narzędziem edukacji, świetnie udowadniając, że nauka lepiej wchodzi nam do głowy podczas zabawy. Jeśli macie małe dzieci i zależy wam na ich rozwoju, to obowiązkowo zaopatrzcie się w tą serię. Naprawdę warto.
Plusy:
* solidnie opracowana edukacja przedszkolaka w pigułce
* wystarcza na długo
* wciąga dzieci do nauki przez zabawę
* uczciwa cena
* plansze główne wielokrotnego użytku
* zmazywalny pisak w zestawie
* jakość wykonania
Minusy:
* absolutnie brak
Całość jest podzielona na trzy przedziały wiekowe. Każdy z nich oferuje inny poziom skomplikowania zagadek, podejście do rozwoju dziecka i wiedzy jaką powinien spamiętać. W rezultacie całość jest świetnym przygotowaniem do wejścia w wiek szkolny. Poszczególny gry dzielą się zatem na:
* Wiek 3-4 lata (mewa Ewa i bocian Stefan).
* Wiek 4-5 lat (królik Kazik i robot Eliot).
* Wiek 5-6 lat (koparka Barbarka i lis Fis)
Co ważniejsze każdy zestaw się uzupełnia i jest płynnym przejściem do zestawu z rocznika następującego po nim. Same zadanie pomiędzy poszczególnymi zestawami w danym roczniku są bardzo różnorodne. Nie tylko od strony tematycznej, ale i pod kątem treści zadań, choć oczywiście widać pewne powtarzające schematy. Niemniej całość przypomina dobrze pomyślany zeszyt ćwiczeń, często lepszy od tego co mamy obecnie w klasach 1-3 szkoły podstawowej.
Omówmy zatem każdy rocznik z osobna. Pierwszy skupia się na poznaniu liter oraz liczb, liczeniu w zakresie od 1 do 5, odkrywaniu podobieństw oraz różnić, kreśleniu wzorów (ćwiczenie koordynacji dłoni) oraz spostrzegawczości. Zajmuje się tym wszystkim co małe dziecko powinno umieć i rozwijać w okresie przedszkolnym. Co ważniejsze robi to naprawdę dobrze. Mamy więc zadania gdzie musimy narysować konkretne symbole, np. ryby, zebrać zbiór potrzebnych nam przedmiotów, albo policzyć ile sztuk mamy przedmiotu A, a ile B czy C. To wszystko przygotowuje małego człowieka do pracy jaka czeka go w przyszłych latach oraz pierwszych trzech klasach szkoły podstawowej.
Rocznik 4-5 mocno rozwija to co o czym napisałem wyżej. Skupia się mocno na liczeniu oraz nauce pisania liter, rozwija też o wiele mocniej spostrzegawczość, dając dziecku znacznie trudniejsze zagadki do rozwiązania. Jednocześnie wprowadza już proste działania matematyczne, zastępując powoli mechanikę "policz obiekty" na "dodaj/odejmij od siebie obiekty". Jest to bardzo ważne, bo wymusza na dziecku rozumowanie matematyczne, a nie tylko skupia się na jego spostrzegawczości.
Ostatni segment, to w praktyce podręcznik pierwszoklasisty z podstawówki. Uczy prostych zadań matematycznych, co robi perfekcyjnie (aż przypomniały mi się moje dawne czasy w szkole). Co ważniejsze nie podaje nam rozwiązania na tacy, a dziecko samo musi je znaleźć. Do tego bardzo mocno rozwija słownictwo, uczy operowania nim i pisania całych zdań. Bardzo prostych, składających się z kilku słów, ale jednak.
"100 zabaw z...." to genialna seria, która spokojnie zastąpi nie jeden podręcznik z obecnego systemu edukacji. Szczególnie w pierwszej klasie podstawówki czy przedszkolu. Tak naprawdę to narzędzie edukacji, które obowiązkowo powinno trafić do każdej świetlicy, przedszkola i domu, gdzie są dzieci w wieku 4-6 lat. Dużo też daje porządnie opracowany zeszyt zadań oraz wstęp napisany dla rodziców. Tak, moi drodzy, warto go przeczytać i wziąć sobie do serca. Pisze to z pełną świadomością, jako osoba pracująca przez wiele lat z dziećmi w tym wieku, widząca jak rodzice mieli gdzieś ich edukację. Podsumowując - "gra" jest genialnym narzędziem edukacji, świetnie udowadniając, że nauka lepiej wchodzi nam do głowy podczas zabawy. Jeśli macie małe dzieci i zależy wam na ich rozwoju, to obowiązkowo zaopatrzcie się w tą serię. Naprawdę warto.
Plusy:
* solidnie opracowana edukacja przedszkolaka w pigułce
* wystarcza na długo
* wciąga dzieci do nauki przez zabawę
* uczciwa cena
* plansze główne wielokrotnego użytku
* zmazywalny pisak w zestawie
* jakość wykonania
Minusy:
* absolutnie brak