Strony

7 lutego 2014

Unboxing #17: Speed Cups i Old Town: Solo

Lekkie i szybkie gry każdy lubi, a przynajmniej zdecydowania większość osób. Ich potęga polega na łatwej nauce zasad oraz niskim progu wejścia, co zachęca nowych graczy aby zaczęli swoją przygodę z grami planszowymi. Do tego zacnego grona zalicza się z pewnością Speed Cups, czyli trochę zakręcona gra w kolory, które są przedstawione w formie plastikowych kubków. Obok niej zaprezentuję dziś zupełnie inny gatunek gier planszowych, jakim są gry dla jednego gracza. To bardzo specyficzna nisza gier, która dość mocno wyłamuje się z sztandarowej zasady, głoszącej że planszówki służą głównie do rozgrywek w gronie kilku osobowym. Miałem już styczność z tego typu produkcjami i dawały sobie całkiem nieźle radę mimo przeciwności. Tym razem będzie ich reprezentować gra karciana Old Town: Solo, która przeniesie nas do miasteczka na dzikim zachodzie. Jak od strony cenowej i jakościowej prezentują się oba tytuły? O tym przeczytacie poniżej.

Speed Cups

Cena sugerowana wynosi 69 zł jednak na sklepach internetowych można grę nabyć średnio za 51-59 zł, plus koszta dostawy. Jeśli kto ma dodatkowo stałe zniżki, jako stały klient to tytuł może kupić za rozsądną cenę, gdyż sugerowana jest trochę za wysoka jak na to co dostajemy w dość sporym, jak na ten rodzaj gry, pudełku. Mamy:
* 24 karty z obrazkami
* 20 kubeczków (4 zestawy w 5 różnych kolorach)
* 1 dzwonek
* instrukcja

Wszystkie komponenty są wykonane bardzo solidnie i umieszczone w dobrze wymierzonej wyprasce, dzięki czemu nic nie wala się bezładnie. Jakość komponentów też jest wysoka, szczególnie kubków i dzwonka. Ten ostatni to prawdziwy tytan opancerzenia w porównaniu do dzwonka z Halli Galli, który też był porządny, ale o wiele łatwiej bo było uszkodzić. Tu widać że twórcy bardzo się postarali aby ich gra nie tylko wyglądała ale była solidna. Niestety kart z obrazkami mamy strasznie mało, bo raptem 24. Spokojnie zmieściłoby się w pudełku trzy razy tyle, więc jeśli ktoś ma talent, pomysł i czas to może stworzyć nowe karty, aby wzbogacić grę. Sama instrukcja zajmuje raptem kilka zdań, a do tego okraszono ją rysunkowymi przykładami, więc opanowanie zasad to kwestia sekund.


Co cieszy:
* bardzo solidna jakość wykonania
* krótka i prosto napisana instrukcja
* rewelacyjny dzwonek
* fajne kubeczki
* wydaje się być idealna dla najmłodszych
* świetnie zaprojektowana wypraska

Co budzi wątpliwość:
* bardzo mało kart
* trochę zbyt wygórowana cena

Old Town: Solo

Jest to tytuł zaprojektowany z myślą o graczach lubujących się w śledztwach. Otóż wcielamy się w archeologa, który próbuje odgadnąć ustawienie budynków w starym miasteczku z dzikiego zachodu, które czas i pustynie nie miały zamiaru oszczędzić. Za pomocą podpowiedzi z kart, przypominających strzępy informacji, które zdobyliśmy. Będziemy starali sie odgadnąć i poprawnie opisać ustawienie budynków na mapie miasta. Brzmi ciekawie, ale ile nas to będzie kosztowało i co oferuje pudełko?

Cóż cena sugerowana gry to raptem 25 zł, ale na i-szop.pl wyskakują ceny nawet rzędu 18 zł czy 20 zł. Nie jest to zbyt wysoka cena za plik 60 kart oraz bloczek z dwustronnymi mapami miasta, jednak sama gra oferuje raptem 14 niepowtarzalnych zagadek, podzielonych na trzy poziomy trudności. Ułożenie jednej, wedle autora gry, ma zająć od 15 do 30 minut. Niby mało, ale może to dużo. Ciężko powiedzieć na pierwszy rzut oka, niemniej gra wydaje się być idealna na samotne podróże pociągiem.


Co cieszy:
* solidna jakość wykonania
* ładne grafiki
* trzy poziomy trudności zadań
* niepowtarzalność rozwiązań zagadek
* nadaje się świetnie w dłuższą podróż
* poręczne pudełeczko
* bardzo niska cena sugerowana
* prosto napisana instrukcja

Co budzi wątpliwość:
* tylko 14 zagadek
* po rozwiązaniu wszystkich raczej nie będzie po co wracać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz