Dziś Wigilia Bożego Narodzenia, w domach gorączka przedświątecznych
porządków i gotowania, została zastąpiona duchem radości i miłości, a za
oknami sypie śnieg (lub jest odwilż :P). Kiedy już po wszystkich
trudach dnia, zjemy i rozpakujemy prezenty, można by zasiąść do
rodzinnej gry planszowej. Na taką okazję idealnie wręcz nadaje się Tradycyjna Gra Bożonarodzeniowa, wydana przez wydawnictwo ISA. Prosta, szybka i lekka, a co najważniejsze utrzymana w duchu Wigilijnej Nocy.
Gra kosztuje 69 zł i mieści się w bardzo solidnym, standardowej
wielkości pudełku, opatrzonym na okładce ładną grafiką Świętego
Mikołaja, wprost z reklamy Coca-Coli. W środku zaś znajdziemy dość sporo
elementów, ulokowanych w zielonej, klimatyczne i świetnie zrobionej
wyprasce, dzięki czemu nie potrzebujemy woreczków strunowych. Mamy
zatem:
* planszę
* w sumie 100 kart (po 25 na gracza)
* cztery zestawy pionek i 9 prezentów (każdy zestaw w innym kolorze)
* pionek Krampusa
* choinkę do złożenia
* specjalną kostkę K6
* płytę z muzyką świąteczną
* instrukcję
Instrukcja jest krótka i napisana bardzo dobrze. Karty solidne, choć
jeśli włożymy je w koszulki to nie zmieszczą się do wypraski. Najwięcej
uwagi przykuwają jednak duże plastikowe figurki elfów i samego Krampusa
oraz prezentów. Są wykonane bardzo solidnie i ładnie, choć Elfy
zdecydowanie bardziej przypominają Eskimosów niż pomocników Mikołaja z
bieguna północnego. Jeśli idzie o utwory na płycie, to mamy tam zbiór
kilkunastu amerykańskich pozycji, wykonanych w formie instrumentalnej
przy zachowaniu tradycyjnego układu nutowego. Dzięki temu naprawdę czuć
magię świąt, a sama płyta idealnie buduje atmosferę podczas rozgrywki.
Jak to Krampus prezenty kradł
Gra jest przeznaczona dla dwóch do czterech graczy i trwa około 30
minut. Sama rozgrywka jest mocno losowa, jednak dzięki temu idealnie
trafia do dzieci oraz ogólnie familii. Jak łatwo się domyślić zarówno
przygotowanie gry, jak i tura gracza są bardzo krótkie, natomiast same
zasady idzie wytłumaczyć w przysłowiową minutę.
Na początku rozkładamy planszę, każdy gracz wybiera jeden z dostępnych
kolorów i zagarnia w nim pionek, 9 prezentów i talię kart. Następnie na
swoim polu startowym na planszy kładzie pionek i prezenty, karty
solidnie tasuje i tworzy z nich bibliotekę. Na koniec składamy choinkę,
która ląduje na środek planszy i kładziemy koło niej Krampusa. Teraz
można przystąpić do gry.
Tura gracza jest szybka i nieskomplikowana. Najpierw uczestnik zabawy
odsłania wierzchnią kartę z góry swej talii i od razu wprowadza ją w
życie, jeśli to możliwe. Następnie rzuca kostką i porusza swoim pionkiem
o tyle pól (są one w postaci domków) ile wypadło oczek. Jeśli zatrzyma
się na polu w swoim kolorze umieszcza tam jeden prezent z swojej puli
ogólnej. Warunkiem zwycięstwa jest natomiast dostarczenie swoich
prezentów jak najszybciej i dotarcie pionkiem pod choinkę. Niemniej po
drodze możemy spotkać Krampusa, który kradnie prezenty. Tego poruszamy
jeśli na kostce wypadnie jego twarz. Krampus porusza się zawsze o dwa
pola i kradnie wszystko na swej drodze. W ten sposób zagarnięte prezenty
lądują pod choinką, skąd również trzeba je dostarczyć podczas
rozgrywki, jednak można to uczynić dopiero gdy na naszym polu startowym
nie ma już żadnych podarków.
Karty natomiast pomagają w osiągnięciu celu, a mamy ich raptem cztery rodzaje. Są to:
* Plus jeden ruch – gracz może jeśli chce dodać +1 oczko do tych jakie wyrzucił na kostce.
* Plus jeden prezent – normalnie do jednego domku gracz musi dostarczyć
jeden prezent, jednak ta karta łamię tą zasadę i pozwala przy jej
odkryciu (i tylko wtedy) postawić dwa prezenty.
* Minus jeden prezent – kolor na karcie pokazuje któremu graczowi odrzucamy pod choinkę jeden z dostarczonych prezentów.
* Dom wybrany przez ciebie – gracz może zamiast rzucać kostką przenieść
swego elfa na dowolne pole w swoim kolorze i dostarczyć tam prezent.
Może również zaryzykować i rzucić kostką, aby wypadł Krampus. Wtedy
najpierw porusza Krampusem, a potem przemieszcza swój pionek na dowolne
pole w swoim kolorze.
Zabawa w elfy Świętego Mikołaja
Tradycyjna Gra Bożonarodzeniowa to tytuł czysto sezonowy. Mimo
wszystko wart tego aby go poznać, bo jak się szybko okazuje idealnie on
pasuje na zimowy czas, spędzany w rodzinie czy pośród znajomych. Grę
przeznaczono dla osób od szóstego roku życia, ale tak naprawdę spokojnie
można bawić się z nieco młodszymi dziećmi.
Grupa 1 – dzieci w wieku przedszkolnym + rodzice
Grupa 2 – dzieci 8-12 lat
Grupa 3 – gimnazjum i liceum
Grupa 4 – dorośli
Grupa 1
Szał zabawy, tak najłatwiej opisać wrażenia towarzyszące zabawie. Dzieci
z miejsca wczuły się w świąteczny klimat, a dołączona do gry płyta z
muzyką i świetne wykonane, miniaturowe, plastikowe prezenty gwiazdkowe
tylko wspomogły klimat. Rodziny potrafiły grać jedną partyjkę za drugą,
gdyż czas potrzebny na rozegranie pojedynczej rozgrywki oscylował w
granicach 30 minut. Mimo, że tytuł od razu uznano na wydarzenie
jednoroczne to i tak zyskał wiele pozytywnych opinii, zarówno za
mechanikę jak i wykonanie.
Grupa 2
Entuzjazmu już aż tak wielkiego nie było, ale gra nadal posiadała wysoką
nośność, szczególnie u młodszych dzieci i dziewczynek. Ponownie jako
największe zalety wymieniono jakość całej gry, muzykę znajdującą się na
CD oraz prostą mechanikę, dostarczającą sporo zabawy. Narzekano jedynie
na mało wykorzystaną mechanikę kart, przez co nie można było nic
zaplanować.
Grupa 3
Gra oczywiście spotkała się z sporym zainteresowaniem, jednak większość
graczy stwierdziła, ze poza sezonem zimowym, jakoś nie widzi żywotności
tego tytułu. Nie jest to jednak czymś dziwnym. Ponownie doceniono ogólna
jakość wykonania gry, ale szybko zmodyfikowano mechanikę, pod kątem
zagrywania kart. Gracze stwierdzili, że lepiej móc cokolwiek zaplanować,
niż zdać się na ślepy los i szybko zmienili zasady, że na ręce gracz
posiada 5 kart, a tura wygląda następująco: zagranie karty z ręki i jej
rozpatrzenie, rzut kością i wykonanie ruchu pionkiem, Ewentualne
dostarczenie prezentu, a na koniec dobranie jednej karty na rękę.
Zwiększyło to bardzo dynamikę gry, samą rywalizację jak i znacząco
zmniejszyło losowość podczas rozgrywki.
Grupa 4
Wrażenia podobne jak w grupie poprzedniej, jednak tym razem uznano, że
gra jest odpowiednia tylko i wyłącznie na sezon świąteczny, a nie całą
zimę. Ogólnie się spodobała, jednak nie dostała takiego poklasku jak w
grupach poprzednich i ostatecznie dość szybko została odstawiona na bok.
Jest pogodnie i świątecznie
Tradycyjna Gra Bożonarodzeniowa, to bardzo prosta, sezonowa, ale
mimo wszystko ciekawa pozycja zimowa. Jeśli ktoś jest fanem gier
planszowych, a do tego posiada dzieci w swej rodzinie, które również
podzielają to hobby, to warto się zaopatrzyć w ten tytuł. Co prawda
wyciągniemy go tylko kilka razy w roku, jednak dostarczy on uczestnikom
zabawy masę radości idealnie wkomponowując się w Bożonarodzeniowy czas.
Zatem nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wam wszystkim drodzy
czytelnicy wesołych oraz pogodnych świąt Bożego Narodzenia, nie bacząc
na to jakiego wyznania jesteście czy też nie. Bo gry planszowe są dla
wszystkich :)
Plusy:
+ klimat świąt
+ rewelacyjna płyta z muzyką
+ bardzo wysoka jakość komponentów (szczególnie plastikowych)
+ cena
+ bardzo prosta mechanika
+ szybki czas gry
+ można dzięki modyfikacją znacząco ograniczyć losowość...
Minusy:
- ..., która mimo wszystko nadal jest olbrzymia
- tytuł typowo sezonowy
- mała różnorodność kart
- pionki elfów bardziej przypominają dzieci Eskimosów
Ocena 7/10
Wydawca: ISA
Liczba graczy: 2-4
Wiek: 6+
Czas gry: 30 min
Cena wydawcy: 69 zł
Typ: Familijna
Możliwość zrecenzowania zawdzięczamy wydawnictwu ISA.
Recenzja pierwotnie opublikowana na serwisie Board Times.
Recenzja pierwotnie opublikowana na serwisie Board Times.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz