26 listopada 2021

Unboxing #130: Kroniki zamku Avel

Przed wyruszeniem w drogę, należy zebrać drużynę.

To chyba najsłynniejsza polska kwestia w grach RPG oraz fantasy w ogóle. Zna ją każdy fan Baldur's Gate, ale pojawiła się również w innych grach z tego uniwersum. Gdy spojrzałem na opis Kronik zamku Avel od razu w głowie zabrzmiały mi te słowa. Oto bowiem w nasze ręce trafia familijna gra kooperacyjna, gdzie wcielając się w różne postacie będziemy musieli odeprzeć atak sił Czarnego Księżyca (swoją drogą była kiedyś gra komputerowa Kroniki Czarnego Księżyca - polecam). Dziś skupimy się na zawartości pudełka oraz omówimy sobie pokrótce kilka kwestii odnośnie progu wejścia. Bowiem tytuł swoje waży i naprawdę zapowiada się rewelacyjnie.

Pudełko jest raczej standardowej wielkości, jednak gdy chwycimy je w dłonie to poczujemy wagę tej gry. Tak. Kroniki zamku Avel wydają się być dość niepozorne. Ładna, ale raczej prosta i mocno kolorowa grafika przywodzi na myśl gry dla familii oraz niedzielnych graczy. Do tego tego tematyka też nie wydaje się być szczególnie skomplikowana. Ot składamy drużynę, której zadanie polega na obronie tytułowego zamku i to w zasadzie tyle. Jednak jeśli zajrzymy do instrukcji szybko dostrzeżemy elementy z gier RPG, jak rozwój postaci, zbieranie oraz ulepszanie ekwipunku, mnogość różnorodnych potworów itp. Zatem mamy tutaj do czynienia z czymś o wiele bardziej rozbudowanym niż prosta gra familijna na jesienny wieczór. Udowadnia to też instrukcja zawierająca blisko 20 stron. 



Gra kosztuje 160 zł, czyli realnie w sklepach internetowych da się ją zgarnąć za jakieś 125-135 zł. Całość jest świetnie pomyślana jeśli idzie o pakowanie. Wnętrze pudełka zostało odpowiednio zagospodarowane na "szkatułę" zawierającą drobniejsze elementy (wszystko popakowane w woreczki strunowe dołączone do gry) oraz główny segment na duże komponenty. W efekcie tego absolutnie nic nie wala się bezładnie w pudełku, a naprawdę jest w czym przebierać. Gra składa się bowiem z:
* 15 kafli planszy (w 4 startowe)
* Tor Księżyca (odmierza rundy)
* żeton astrolabium
* żeton herbu Avelu (pierwszy gracz)
* 3 drewniane znaczniki murów
* 27 żetonów monet
* 8 kości bohaterów
* 5 kości potworów
* 4 składane plansze postaci
* bloczek z ilustracjami postaci do planszy
* 4 pionki bohaterów (postaci)
* tarcza wytrzymałości Monstrum (główny antagonista)
* 30 żetonów potworów (w tym "figurka" Monstrum)
* 3 żetony kraterów
* 25 żetonów ekwipunku
* 20 drewnianych znaczników wytrzymałości
* 10 znaczników obrażeń
* 4 żetony akcji (do gry solo
* 12 znaczników wykorzystania ekwipunku
* instrukcja
* karta pomocy podręcznej
* karta do wymyślania imion bohaterom
* almanach po uniwersum Avel + bestiariusz
* płócienny worek na ekwipunek

Jest tego zatem naprawdę sporo, ale wraz z grą premierę miał mini-dodatek o nazwie Niezbędnik poszukiwacza przygód. Co ważniejsze jego zawartość mieści się głównym pudełku bez cienia problemu, a sam dodatek kosztuje raptem 25 zł. Zawiera natomiast:
* 3 żetony nowych eliksirów (żetony ekwipunku)
* 3 nowe pary butów (żetony ekwipunku)
* 3 żetony dużych potworów
* 3 żetony zwierzęcych towarzyszy
* 3 tekturowe figurki balist
* 3 kafle planszy
Warto dodać, że balisty i zwierzęcy towarzysze dodają nową mechanikę do całej gry. Całość robi wiec naprawdę piorunujące wrażenie, szczególnie na młodszych graczach.



Zatem za mniej więcej 185 zł (cena sugerowana) mamy ogromną grę kooperacyjną, z toną elementów, piękną oprawą graficzną ociekającą klimatem fantasy i zdaje się, że z wyważonym progiem wejścia. Przewertowałem instrukcje i mimo jej długości jest napisana bardzo prostym językiem oraz posiada tonę wizualnych przykładów. Oczywiście mamy też wideoinstrukcję, która tłumaczy zasady w sposób wręcz łopatologiczny, podobnie jak to było w przypadku Łąki. Zatem zestawiając to wszystko ze sobą wychodzi nam solidnie zapowiadający się tytuł kooperacyjny, zdecydowanie warto tych pieniędzy przynajmniej na linii cena-jakość-próg wejścia.

Czy jednak sprosta stawianym mu wymaganiom i w samej rozgrywce też zda egzamin? Cóż, tego przekonam się już niebawem :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz