13 listopada 2017

Unboxing #117: Kapitan Nauka - Loteryjka

Ostatnio dostaję dużo zapytań o gry dla małych dzieci. Wbrew powszechnej opinii, mamy na rynku sporo takich tytułów i nie wydaje ich tylko Granna, choć rzeczywiście od lat jej produkty dominują na wystawach. Mimo wszystko w jej cieniu rośnie spora konkurencja, a jedną z nich stało się wydawnictwo Edgard, z swoją serią "Kapitan Nauka". W tym unboxingu zaprezentuję serię gier nazwanych Loteryjka. Są one skierowane do dzieci w wieku dwóch, trzech oraz czterech lat i uczą głównie spostrzegawczości. Dziś przedstawię wam jak te gry wyglądają, ile kosztują oraz co zawierają, natomiast w następnym materiale zajmę się mechaniką i finalną oceną. Zapraszam zatem do niniejszego materiału, abyście mogli spojrzeć na inną, mniej znaną na naszym rynku, serię gier dla najmłodszych.

Seria jest już od jakiegoś czasu na rynku, choć obecnie wzbogacono ją o dwa nowe tytuły. W chwili obecnej całość zamyka się w sześciu pozycja, po dwie dla każdej grupy wiekowej. Mamy zatem Kolory i Zwierzęta pod dwulatków, Ubrania oraz Świat, dla trzylatków, natomiast nowością jest kategoria wiekowa czterolatków, zatytułowana Rodzinki i Recykling. Każda z gier jest spakowana w nieduże pudełko, przypominające nieco staromodny tornister na sznurku. Cena sugerowana wynosi 29,90 zł, więc nie jest źle, choć na sieci spokojnie znajdziemy grę za około 20-21 zł. Zatem kupując cały pakiet, możemy sporo zaoszczędzić, nawet wliczając koszta wysyłki.


Pojedyncza gra składa się z bardzo mocnego pudełka, zawierającego instrukcję, 6 plansz oraz 36 żetonów. Gra zawiera 4 warianty zabawy, natomiast sama instrukcja nie jest jakoś szczególnie długa. W praktyce to jedna kartka, zapisana z obu stron maczkiem. To co jest jednak wadą w samym opakowaniu to sznurek. Owszem, fajnie się prezentuje, ale jest niepraktyczny, ponieważ słabo trzyma się pudełka. Nie został tam przyklejony czy nawet związany na supeł, tylko z lekka stopiono końcówkę. Zatem jeśli sami nie wzmocnimy sobie tego sznurka, to wypadnie on przy byle okazji, nawet lekkim szarpnięciu. Co do jakości samych komponentów, to tutaj nie ma się do czegokolwiek przykleić. Tematycznie jest różnorodnie, żetony i plansze są bardzo grube, natomiast graficznie całość wpada w oko i prezentuje się bardzo ładnie.


Co cieszy:
* szata graficzna
* przedział wiekowy 2-4 lata (jest deficyt tego typu gier na naszym rynku)
* solidnie wykonane komponenty
* uczciwa cena
* opakowanie przykuwa oko

Co budzi wątpliwość:
* sznurek od pudełka jest niepraktyczny
* siłą rzeczy ograniczona żywotność

Koszulki na karty:
Nie dotyczy.

Domniemany poziom ryzyka przy zakupie "w ciemno":
W praktyce żaden. Na upartego minimalny, jeśli rodzice dają dziecku od małego do zabawy telefon, bo wtedy ruchome obrazki mogą zniechęcić dziecko do sięgnięcia po jakąkolwiek grę planszową. Tym bardziej warto zainteresować się grami pokroju Kapitana Nauki, bo potencjał jaki w nich drzemie jest naprawdę spory.